Co do zjazdu, to się zastanawialiśmy, czy jechać, aż do Sibenika, czyli jak najdłużej się da autostradą i tam zjazd, czy może wcześniej. Zobaczymy jeszcze.
A jeśli chodzi o Ilz - Bad Radkersburg, to jechaliśmy tamtędy w zeszłym roku i bardzo nam się podobało, a ja zmiennika nie mam - moja żona nie prowadzi. Tyle że my nocujemy w Austrii, więc tamten odcinek robimy rano drugiego dnia podróży - wypoczęci, najedzeni.