Vis

Witajcie.

Mam prośbę do bywalców na Vis-ie
Jako wielbiciel rybki proszę Was o podanie dokładnych lokalizacji sklepy rybnego lub jakiś targ rybny.
Będę w Milnej od 24 lipca do 3 sierpnia.

DZIĘKI

Oczywiście Vis lub Komiza

aroz78 napisał(a):Witajcie.

Mam prośbę do bywalców na Vis-ie
Jako wielbiciel rybki proszę Was o podanie dokładnych lokalizacji sklepy rybnego lub jakiś targ rybny.
Będę w Milnej od 24 lipca do 3 sierpnia.

DZIĘKI

Oczywiście Vis lub Komiza

Cześć, z reguły

tutaj

się zaopatruję w Visie, można też próbować np. na przystani w Rukavacu późno popołudniową porą prosto z łodzi.
Jest dobry fishmarket w Komizy, ale tam nie kupowałem.

POZDRAViam,
Mirek

Hej. Czy ktoś się orientuje czy można dotrzeć do uvali V. Smokova od strony lądu?

Cześć, niestety chyba nie da się, chyba, że zignorujesz ostrzeżenia o minach, i dasz radę zejść ostro dół po skałach i nieprzyjemnie ostrych krzakach...
Sam próbowałem i zrezygnowałem.

poZDRAViam,
Mirek

Dzięki. Zignorowanie chyba nic nie da bo dalej są ogrodzenia winnic. A co do ostrzeżenia to w dawnych koszarach jest pełno skrzynek na winogrona i słychać było znajomy ryk tovara więc myślę ze jest trochę na wyrost. Pozdrav

Przeszedłem teren starego poligonu wojskowego aż do miejsca bezpośrednio nad zatoką Smokova.
Schodzenie dalej po skalistym zboczu w dół, było zbyt strome. Inne trzy ścieżki kończyły się zaroślami ze sterczącymi ostrzeżeniami "Opastnost od mina".
Może ktoś zna i podzieli się wiedzą na temat właściwego bezpiecznego przejścia drogą lądową.
Co do min, miejscowi znają bezpieczne przejścia - na terenie zwanym Smokova jest sporo upraw wina.

W sieci można znaleźć relacje o przypadkach poważnych zranień od min na nieoznakowanych ścieżkach Visu szczególnie powojskowych.

Na przykład:
http://forum.virtualtourist.com/Croatia ... st=5216002

O tym aby nie zbaczać z oznakowanych ścieżek piszą w przewodnikach nt. Visu.
Moim zdaniem ostrzeżeń nie należy lekceważyć.

PoZDRAVIAm
mirek

Jeszcze raz dzięki. W takim razie tam się nie zapuszczam. Planując zejście raczej myślałem o sforsowaniu ogrodzenia winnicy, które przecina drogę do S. ale widząc zaparkowany w oddali samochód właściciela zrezygnowałem. A swoją drogą to pełno tam nowych nasadzeń, więc pomału teren przechodzi na cywilną stronę mocy.

krombocher napisał(a):Jeszcze raz dzięki. W takim razie tam się nie zapuszczam. Planując zejście raczej myślałem o sforsowaniu ogrodzenia winnicy, które przecina drogę do S. ale widząc zaparkowany w oddali samochód właściciela zrezygnowałem. A swoją drogą to pełno tam nowych nasadzeń, więc pomału teren przechodzi na cywilną stronę mocy.

Aby sforsować ogrodzenie wystarczy przesunąć brame w lewo. Osadzone jest zmyślnie na specjalnym szynowym prowadzeniu. Tak to zrobili, aby niewtajemniczeni nie zakłócali im spokoju.
Dalej wiodą trzy drogi, raczej trudne do przejazdu samochodem o niskim zawieszeniu.
Zaobserwowałem jak jeżdżą nimi zbieracze ziół.
Trzymałem się wyłącznie dróg i ścieżek, którymi jeżdżą miejscowi z utartymi śladami kół.
Przy zachowaniu ostrożności warto zwiedzić tę okolicę ze względu na fantastyczne widoki: m.in. na rejon latarni Stoncica "od tyłu".

Jak będę miał czas wkrótce wkleję kilka zdjęć.

poZDRAViam,
Mirek

mirek111 napisał(a):

aroz78 napisał(a):Witajcie.

Mam prośbę do bywalców na Vis-ie
Jako wielbiciel rybki proszę Was o podanie dokładnych lokalizacji sklepy rybnego lub jakiś targ rybny.
Będę w Milnej od 24 lipca do 3 sierpnia.

DZIĘKI

Oczywiście Vis lub Komiza

Cześć, z reguły

tutaj

się zaopatruję w Visie, można też próbować np. na przystani w Rukavacu późno popołudniową porą prosto z łodzi.
Jest dobry fishmarket w Komizy, ale tam nie kupowałem.

POZDRAViam,
Mirek

W uzupełnieniu do Mirka:

Jest także sklep rybny w Visie, Peśkarija Kalambera, idąc rivą od przystani promowej przed zalinkowanym przez Mirka budynkiem targu.

Po Rukavcu co drugi dzień jeździ mały czerwony samochodzik (koło 8 rano, trąbi tak jak ten van z pieczywem), facet sprzedaje samodzielnie złowione lokardy (oslići) i sardele + mrożonka typu hoba, w konkurencyjnych cenach.

Cześć.
W tym roku zaopatrywałem się głównie rano z kutra w Visie (sardele + makrele). Cena po 20 kun/kg.

poZDRAViam!
Mirek

Dokładnie renault clio ; ) choć teraz może się nie pojawić bo pełnia i mówił że nie łowią

krombocher napisał(a):Dokładnie renault clio ; ) choć teraz może się nie pojawić bo pełnia i mówił że nie łowią

To chyba nie było Clio, tylko coś starszego - chyba że były kiedyś takie małe kanciaste clio, nie wiem. Samochód co najmniej 20-letni. Ja od niego w tym roku kupowałem, bywał w miarę regularnie (no, przed pełnią to było). Miał lokardy za 40 Kn i srdele za 30.

Mirek, w którym miejscu ten kuter cumował? Na przyszłość dobrze wiedzieć

Cześć. 2 kutry przypływały o ok siódmej rano - nabrzeże obok trajektu (po stronie południowej). Znak rozpoznawczy: towarzystwo (liczne) mew.
poZRAViam

Mirek

Siódma rano w Visie? OK, tu mnie masz... Ja się z wyrka zwlekałem w piżamie jak ok. 8 pod naszą chatę podjeżdżał pan Klakson, kupowałem i szedłem z powrotem spać

Ale jakby co, memo zapisane. Thx.

Marsallah napisał(a):

krombocher napisał(a):Dokładnie renault clio ; ) choć teraz może się nie pojawić bo pełnia i mówił że nie łowią

To chyba nie było Clio, tylko coś starszego - chyba że były kiedyś takie małe kanciaste clio, nie wiem. Samochód co najmniej 20-letni. Ja od niego w tym roku kupowałem, bywał w miarę regularnie (no, przed pełnią to było). Miał lokardy za 40 Kn i srdele za 30.

Mirek, w którym miejscu ten kuter cumował? Na przyszłość dobrze wiedzieć

A to rzeczywiście mógł być ktoś inny. Do Milnej/Zenki dobijało clio a ceny były inne lokardy za 30 Kn i srdele za 20 Kn.