Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 03.02.2020 00:00

No to ciekawa historia na początek podróży. Jeden drobny szczegół z Jadrolinią i atrakcje gotowe :D
Była tutaj wcześniej dyskusja na temat, jak w rodzinie rozkładają się obowiązki kierowcy, organizatora, poszukiwacza miejscówek etc. No cóż, w mojej familii muszę być towszystkomającymwsobie i dlatego pilnuję się mocno :mrgreen: Co i tak nie daje gwarancji, że wtopy nie będzie :wink:
Jeśli zaś chodzi o samotne wędrówki i łatwe nawiązywanie kontaktu z ludźmi, to taka też i moja natura jak być może Kateriny.
W samotnym spacerze widać więcej, myśli nie są tak rozproszone, sublimuje się klimat miejsca, wyostrzają się zmysły obserwacji otoczenia.
Zaś w kwestii nawiązywania kontaktu/relacji; moje dzieci i żona powtarzają mi; Ty w tej Chorwacji to gdzie nie pójdziesz/pojedziesz zaraz masz kolegów/ koleżanki :D Nie mają mi tego absolutnie za złe, wręcz się cieszą, bo to zawsze lepiej mieć przyjaciół niż ich nie mieć :D No i powiem tak, że te znajomości są zawierane w tak spontaniczny sposób jak na przykład; pomoc w malowaniu płotu, podłączenie elektryczne małego popcornu :mrgreen:
Ta ostatnia sytuacja rozwaliła mnie totalnie, gość podłącza się zwykłym kablem do latarni na promenadzie i dziwi się, że maszynka nie działa. Ja do niego, Marko: toż przecież jeszcze lampy się nie świecą, musisz poczekać do wieczora :mrgreen: :mrgreen:
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2429
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 03.02.2020 09:30

Świetna relacja i piękne zdjęcia - pozdrawiam i dołączam do czytelników
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.02.2020 10:01

Katerina napisał(a):Odcinek 2 - Samotność w S.....e :wink:

Wychodzi na to,że aż taka samotna to nie byłaś :oczko_usmiech:
Miałaś na przykład Grzesia tylko dla siebie :D
...
Wiem,że możesz jechać na koniec na koniec świata
i wszędzie sobie poradzisz :sm: :hearts:
Oczywiście w odpowiednim towarzystwie :coool:

Trajgul napisał(a):To jest aż niemożliwe, że Tobie ciągle się takie przygody trafiają!
Ty jesteś chyba istotą pozaziemską.

Nie chyba,lecz raczej na pewno :idea:
Kasia jest istotą Nieziemską :coool: :hearts:

pomorzanka zachodnia napisał(a):Don Corleone wyraźnie uległ Twojemu urokowi :D :lol:

A kto by nie uległ :?:
Katerina napisał(a): :oops: :lol:
Niesamowite, że to wszystko przytrafiło się już w pierwszy dzień wakacji :)
Niezły prognostyk na resztę urlopu :wink: :lol:

:D
Tak, ten zerowy był zaplanowany,
choć też cudowny :hearts:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 03.02.2020 17:31

Cudowny splicki odlot miałaś. Tak się dzieje z Cromaniakiem, gdy go tylko spuszczą z oczu/smyczy :wink:
Czas, odległości, rozsądek, ryzyko, przestaje istnieć. Liczy się tylko tu teraz i to co za najbliższym zakrętem,
w kolejnej uliczce, ... zatoczce. Normalnie chorwacki amok i haj :lol:
Mam tak samo, tylko Chorwatki mnie jeszcze nie podrywały :? .... Rządzisz :coool:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 03.02.2020 21:31

Habanero napisał(a):... Normalnie chorwacki amok i haj :lol:
Mam tak samo, tylko Chorwatki mnie jeszcze nie podrywały :? ...
No jak Katerine zaczną Chorwatki podrywać to dopiero będzie haj :mrgreen:


Jak by to podsumować ...
Sama ale nie samotna :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 04.02.2020 21:11

Dawigs
Ładny ten nocny Split :D .
Fajną przygodę miałaś :lol:

Bilo dobro :D
Na ostatniej majówce mieliśmy noclegi w Gańskiej Szkole Szermierki. Może nocowaliśmy w tym samym pokoju co wcześniej Wasz wybawca :D .

8O A ja nawet nie wiedziałam, że Gdańsk to szermiercza potęga :oops: :oczko_usmiech:


pavlo
No to ciekawa historia na początek podróży. Jeden drobny szczegół z Jadrolinią i atrakcje gotowe

Hvala, Jadrolinja :lool:
Była tutaj wcześniej dyskusja na temat, jak w rodzinie rozkładają się obowiązki kierowcy, organizatora, poszukiwacza miejscówek etc. No cóż, w mojej familii muszę być towszystkomającymwsobie i dlatego pilnuję się mocno :mrgreen: Co i tak nie daje gwarancji, że wtopy nie będzie

I za to nas nasze połówki cenią, a zwłaszcza za te wtopy :mrgreen:
BTW, wydaje mi się,że większość Forumowiczów, a na pewno tych piszących relacje to właśnie ci "towszystkomającywsobie", mało chyba cromaniackich par dzielących obowiązki wakacyjne po równo? Ale może się mylę.
Jeśli zaś chodzi o samotne wędrówki i łatwe nawiązywanie kontaktu z ludźmi, to taka też i moja natura jak być może Kateriny.

Może to tylko moje subiektywne odczucie, ale wydaje mi się, że łatwiej nawiązywać kontakty na urlopie z cudzoziemcami, niż naszymi rodakami? Być może tu też się mylę.


marekkowalak
Świetna relacja i piękne zdjęcia - pozdrawiam i dołączam do czytelników

Dziękuję, miło mi, że jesteś w relacji :papa:


tomekwgurach
Wiem,że możesz jechać na koniec na koniec świata
i wszędzie sobie poradzisz :sm: :hearts:
Oczywiście w odpowiednim towarzystwie :coool:

:D Mam nadzieję,że tak mi zostanie :)

Dziękuję, Tomku, za miłe słowa, ale muszę dać Ci cztery z minusem - za nieuważne czytanie :nice:
Napisałeś:
Wychodzi na to,że aż taka samotna to nie byłaś :oczko_usmiech:
Miałaś na przykład Grzesia tylko dla siebie

A ja przecież powiedziałam:
Wpadam na moment z wizytą do Grgura z Ninu :) - chcę go trochę połaskotać w stopę :oczko_usmiech: , ale przy pomniku obściskuje się jakaś para, więc nie chcę przeszkadzać

:nice: :smo: :papa:


Habanero
Cudowny splicki odlot miałaś. Tak się dzieje z Cromaniakiem, gdy go tylko spuszczą z oczu/smyczy... Mam tak samo,

:hearts: Dobrze, że ktoś mnie rozumie :smo:


gusia-s
Habanero napisał(a):
... Normalnie chorwacki amok i haj :lol:
Mam tak samo, tylko Chorwatki mnie jeszcze nie podrywały :? ...

No jak Katerine zaczną Chorwatki podrywać to dopiero będzie haj :mrgreen:


Jak by to podsumować ...
Sama ale nie samotna

Kurczę...lubię Cię
:lool: :lool: :mrgreen:

Konrad tak zapatrzony w swoje Dziewczyny , że pewnie nie zauważa prób podrywu ze strony Chorwatek :wink:
Gusiu, zaraz płyniemy na Goulash, nie wiadomo co tam się może wydarzyć 8O
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.02.2020 01:17

Odcinek 3 - Goulash Ferry


Mój poranek nie należy do łatwych - Małż w ogóle nie rozumie dlaczego jestem tak nieskoordynowana :wink: , on przecież czuje się wyśmienicie :lol:

Należność za apartament została uregulowana z góry - wczorajszego wieczora, więc bez zbędnego ociągania się wsiadamy do auta, okrążamy znane nam teraz dobrze uliczki i docieramy do portu, gdzie ustawiamy Skodzinę w kolejce (trzecia w szeregu 8) ) do promu na Vis.

IMG_20190911_090648_2.jpg

IMG_20190911_090648_LI.jpg


Jest godzina ...przed 9-tą, prom odpływa o 11-tej, więc możemy zjeść śniadanie u Dioklecjana :D

W obrębie murów starówki niewiele się zmieniło od czasu mojej nocnej wędrówki - światło dnia zastąpiło latarnie, ale nadal tu pusto :)

IMG_20190911_092124.jpg

IMG_20190911_094318.jpg

IMG_20190911_094359.jpg

IMG_20190911_101015.jpg


Choć już nie tak cicho - słychać krzątaninę personelu restauracji i barów - miasto budzi się i szykuje na kolejny turystyczny nalot.

IMG_20190911_100938.jpg


Czuję się nadal...nierealnie :) Zaledwie kilka godzin temu krążyłam tu jak we śnie i obserwowałam przemykające duchy - ubranych na biało kelnerów zamykających lokale gastronomiczne - wtedy w ciszy, bo pewnie zmęczeni byli, teraz powodują niezły harmider.

Dostrzegam czyjąś podobiznę... skądś znam człowieka :)

IMG_20190911_102536.jpg

IMG_20190911_102543.jpg


Musiałam kiedyś zgłębiać jego odlotowe teorie na studiach :roll: Ciekawe, czy ojciec psychoanalizy snuł się samotnie po nocnym Splicie i dumał nad zjawiskiem marzeń sennych :?: Od razu nasunęło mi się skojarzenie z jedną z lektur obowiązkowych :lol:

IMG_20200206_201303.jpg


Ostatnia noc wydaje mi się w istocie przywidzeniem i snem :oczko_usmiech:

Ale po chwili wracam do rzeczywistości - widzę kolejkę do wejścia na wieżę katedry 8O - a miałam plan, żeby wreszcie tam się wspiąć :lol: Nie robię zdjęć, szybko uciekam w pobliskie, wciąż nie zatłoczone zakamarki .

IMG_20190911_094322.jpg

IMG_20190911_101201.jpg

IMG_20190911_101251.jpg

IMG_20190911_101348.jpg

IMG_20190911_101702.jpg


Decyzja co do wyboru śniadania nie jest dla mnie dzisiaj łatwa :roll:
Organizm czuje się lekko zdezorientowany po ostatnich przejściach, choć jaja na oko (sadzone) :D , czy też nawet bardziej - jajecznica z truflami :hearts: (pozycja u dołu drugiego zdjęcia) powodują przypływ apetytu :)

IMG_20190911_100301.jpg

IMG_20190911_100439.jpg


Jednak ta ostatnia jest tak droga 8O , że uznaję to za ekstrawagancję i poprzestajemy na najzwyklejszych omletach z szynką i serem.

(Nie wiem dlaczego to ostatnie zdjęcie nie chce się wyświetlać w poziomie - kiedyś miałam podobny problem z fotami, pamiętam, że znalazłam nań sposób, ale ...zapomniałam :roll: Może maslinka pamięta? :wink: )

Po śniadaniu bardzo krótka przebieżka...

IMG_20190911_094507.jpg

IMG_20190911_094519.jpg

IMG_20190911_094605.jpg


Cykady w szczytowej formie, choć to początek dnia :D I jak na drugą dekadę września - bujna roślinność.



Wracając do Rivy (i docelowo pirsów) przechodzimy przez bazar w podziemiach Pałacu.

Bardzo ciekawe propozycje imprezowych stylówek - czy to się nadaje na Goulash ?? :wink: :oczko_usmiech: Mężowi się podobają :oczko_usmiech: , ale ceny są powalające.

IMG_20190911_094037.jpg

FERRY GULASZ.jpg


Szybko podążamy do pirsu, gdzie ustawiliśmy Skodę w kolejce do Petara Hektorovića.
Załadunek osób i "vozilów" odbył się bez przeszkód.
Tym razem jest o wiele więcej pasażerów niezmotoryzowanych, niż kiedykolwiek dotąd :mrgreen:

IMG_20190911_105209.jpg

IMG_20190911_114058.jpg

IMG_20190911_114117.jpg

IMG_20190911_114144.jpg

IMG_20190911_114153.jpg

IMG_20190911_114312.jpg


Oczywiście wiedziałam, że w trakcie naszego pobytu na Visie odbędzie się kolejna edycja festiwalu, ale dopiero teraz uświadomiłam sobie, że zaczyna się on właśnie dzisiaj 8O

Jest fajnie, jedni w wyskokowych, inni w kontemplacyjnych nastrojach :D Hamaki, joga, muzyka z różnych personalnych nośników, używek za bardzo nie widać, chyba, że się tajniaczą :lol:

IMG_20190911_114234.jpg
IMG_20190911_130733.jpg

IMG_20190911_130851.jpg


Po pokładach kręci się hippy Francuz z tabliczką : Odsprzedam karnet na Festiwal :idea:

Zagajam faceta - życzy sobie jakąś odjechaną kwotę w euro za wejściówkę na 5 dni imprezy :roll: Nie pamiętam, oczywiście, ile :lol: , ale, że drogo to mi się zakodowało. W dodatku, co mi po jednym bilecie, skoro potrzebuję dwóch :roll:
Zapomniałam Wam wcześniej powiedzieć, że informacja na stronie festiwalu na kilka dobrych tygodni przed była taka, że wszystkie były wyprzedane 8O

Pytałam w sumie z ciekawości - nie rozpatrywałam nawet ewentualności wybrania się na taka imprezę, więc bez rozczarowania relaksuję się przeprawą, widokami i cudną pogodą.

IMG_20190911_121008.jpg


Proszę jedną z Gulaszowiczek, by zrobiła mi zdjęcie, bo Małż - jak zwykle - najeżony, jeśli chodzi o obowiązek dokumentowania czegokolwiek :roll:

IMG_20190911_120028.jpg


Zbliżamy się do Visu, zaczyna się lekkie poruszenie, niektórzy zwijają maty i hamaki, inni nakładają odzienie i obuwie, których pozbyli się wcześniej na rozgrzanym pokładzie.



IMG_20190911_132032.jpg

IMG_20190911_132053.jpg

IMG_20190911_132118_2.jpg

IMG_20190911_132134_1.jpg

IMG_20190911_132204.jpg


Przyglądam się modzie festiwalowej :wink: i już wiem, że sprzęt imprezowy wypatrzony przeze mnie w podziemiach u Dioklecjana byłby bardzo na wyrost, żeby nie powiedzieć ekskluzywny :mrgreen:

IMG_20190911_131913.jpg


Mijamy Češką Villę - czyli zdewastowany hotelik nabyty kiedyś przez jakiegoś Czecha. Stoi w ruinie od lat, podobno zaistniał konflikt prawny dotyczący praw własności, sprzedaży i zakupu. Wiele takich budynków w Chorwacji, na które jest wielu chętnych, ale legislacja "ne radi".

IMG_20190911_131659.jpg


I już w Visie :hearts:

IMG_20190911_132635.jpg

IMG_20190911_132058.jpg

IMG_20190911_132118.jpg

IMG_20190911_132518.jpg


Czuję, że będzie się działo na tym urlopie :oczko_usmiech:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 07.02.2020 08:25

Fajny jest ten nocny i poranny Split. Jak poznikają te tłumy turystów i pasażerów od razu miasto pięknieje. Mieliśmy w zeszłym roku okazję tam nocować przez 2 noce to trochę się nam udało posmakować tego inne Splitu.

A co do Visu - coraz bardziej kusicie tą wyspą. Może być, że w zeszłym roku był Brać, w tym będzie Hvar to w przyszłym przyjdzie i czas na Vis. ;)
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 07.02.2020 08:27

Swoją własną stylówą doskonale wpisujesz się w gulaszowy klimat więc te "zbroje" z podziemi niech sobie tam wiszą.
Z jelovinka to mi się podobają Jaja NoStress :mrgreen:
TomekTomasz
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 29.11.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) TomekTomasz » 07.02.2020 09:45

Super relacja :hut:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 07.02.2020 10:32

Ależ kolorowe towarzystwo mieliście na tym promie... :)
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 07.02.2020 13:36

Ładne zdjęcia ze Splitu, ale zdecydowanie bardziej podobał mi się w nocnej odsłonie. Czuć było tę magię. :D Jeśli chodzi o Gulasz, to nie ukrywam, że dla mnie jest to czynnik raczej zniechęcający, bo szukam spokojnych miejsc. Ale zobaczymy, może nie taki diabeł straszny. :twisted: :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.02.2020 14:01

Katerina napisał(a):(Nie wiem dlaczego to ostatnie zdjęcie nie chce się wyświetlać w poziomie - kiedyś miałam podobny problem z fotami, pamiętam, że znalazłam nań sposób, ale ...zapomniałam :roll: Może maslinka pamięta? :wink: )

Pamiętam, jak mi pisałaś:
Katerina napisał(a):Też tak czasem mam, po wielu miesiącach pisania relacji :wink: odkryłam przyczynę - trzeba to zdjęcie zmniejszyć w Pain'tcie do 600 w pionie. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje że foty( z tego samego aparatu) raz przekręca ,innym razem nie, ale przynajmniej wiem jak rozwiązać problem 8)


Świetne, kolorowe towarzystwo gulaszowe! :D Idealnie wpasowałaś się stylówą w klimat panujący na promie 8)

A na śniadanie po... dobrej zabawie :mrgreen:, nie ma jak jajka! W jakiej postaci, obojętne 8)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 07.02.2020 18:05

Katerina napisał(a):widzę kolejkę do wejścia na wieżę katedry 8O - a miałam plan, żeby wreszcie tam się wspiąć :lol:

Ja już od kilku lat mam to w planie :lol:

Decyzja co do wyboru śniadania nie jest dla mnie dzisiaj łatwa :roll:
Organizm czuje się lekko zdezorientowany po ostatnich przejściach

JAJA NoStress na pewno by Ci pomogły :mrgreen:

Proszę jedną z Gulaszowiczek, by zrobiła mi zdjęcie, bo Małż - jak zwykle - najeżony, jeśli chodzi o obowiązek dokumentowania czegokolwiek :roll:

Pomału zaczynam się zastanawiać , czy Nasi nie są czasem bliźniakami i to jednojajowymi 8O 8O :?

Czuję, że będzie się działo na tym urlopie :oczko_usmiech:


Nooo troszkę się podrapiesz :smo: :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.02.2020 18:59

mchrob
A co do Visu - coraz bardziej kusicie tą wyspą. Może być, że w zeszłym roku był Brać, w tym będzie Hvar to w przyszłym przyjdzie i czas na Vis.

Na cropli w odstępach dwuletnich zmieniają się mody co do kierunku wakacyjnego :lol: Sama uległam 3 lata temu i pojechałam na Brač pod wpływem relacji, które były wtedy trendy (i nie żałuję), ale co do Visu... Trzymam się go niezmiennie od lat, choć raczej nie był on bardzo popularną destynacją do tej pory . I chociaż życzę Ci Michale, aby dane Ci było zobaczyć Vis, to nie martwię się faktem, że Klub Miłośników Wyspy Vis ma najmniej użytkowników :wink:


gusia-s
Swoją własną stylówą doskonale wpisujesz się w gulaszowy klimat więc te "zbroje" z podziemi niech sobie tam wiszą.

:lol: Ale, przyznaj - były inspirujące :wink: Wyobrażasz sobie zadać szyku w tych "zbrojach" i nakryciach głowy np na Sylwestrze?


Z jelovinka to mi się podobają Jaja NoStress

travel
JAJA NoStress na pewno by Ci pomogły

maslinka
A na śniadanie po... dobrej zabawie :mrgreen:, nie ma jak jajka! W jakiej postaci, obojętne

Zgadza się - jajko to cudowna rzecz - uwielbiam w każdym wydaniu.
A te... No Stress to już nie były mi potrzebne, bo stress minął poprzedniego wieczora :D


TomekTomasz
Super relacja

Dzięki :) :papa:


agata26061
Ależ kolorowe towarzystwo mieliście na tym promie...

maslinka
Świetne, kolorowe towarzystwo gulaszowe! :D Idealnie wpasowałaś się stylówą w klimat panujący na promie 8)

Gulasz jest kolorowy , dostarcza wielu miłych muzycznych wrażeń i pola do obserwacji, a poza tym panuje tam - mimo rozluźnionej atmosfery - pełna kultura :D 8)


Epepa
Ładne zdjęcia ze Splitu, ale zdecydowanie bardziej podobał mi się w nocnej odsłonie. Czuć było tę magię. :D

Całkowicie się z Tobą zgadzam :)
Jeśli chodzi o Gulasz, to nie ukrywam, że dla mnie jest to czynnik raczej zniechęcający, bo szukam spokojnych miejsc. Ale zobaczymy, może nie taki diabeł straszny. :twisted:

Z tą festiwalową rzeszą to jest tak, że praktycznie siedzą we własnym gulaszowym sosie na quazi kempingach i jednej festiwalowej plaży. To niezbyt zamożna młodzież - nie rozbijają się wypożyczonymi autami i łódkami, nie zajmują najlepszych stolików w konobach, a jako ze 90% z nich jest "eco", to raczej o czystość dbają - sprzątają po sobie, nie prowokują burd, peace and love :oczko_usmiech:


maslinka
Pamiętam, jak mi pisałaś:

Katerina napisał(a):
Też tak czasem mam, po wielu miesiącach pisania relacji :wink: odkryłam przyczynę - trzeba to zdjęcie zmniejszyć w Pain'tcie do 600 w pionie. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje że foty( z tego samego aparatu) raz przekręca ,innym razem nie, ale przynajmniej wiem jak rozwiązać problem


Podziwiam, że tak łatwo odkopałaś ten wpis 8O 8)
Teraz też zmniejszam do 600 w pionie, a mimo to ta fota się zbiesiła :evil: :lol:


travel
Pomału zaczynam się zastanawiać , czy Nasi nie są czasem bliźniakami 8O

:roll: :?: Z tego co wiem, to i gabaryty podobne mają :lol:
Czuję, że będzie się działo na tym urlopie :oczko_usmiech:



Nooo troszkę się podrapiesz :smo:

Podrapię, posiniaczę i trochę obuwia zniszczę :oczko_usmiech: :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :) - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone