Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1577
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 02.04.2021 20:17

Można powiedzieć, że to była duchowa kolacja :) .
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19103
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 02.04.2021 21:20

O matko i córko , świekro , stryjenko , wujanko i siostro , żono , konkubino czy wnuczko - na takie zaproszenie :

Katerina napisał(a):
travel napisał(a):Rozumiem ,że ta kolacja to będzie dziś :?: :papa:


Taak, idę po dodatki :wink: do śledzia chyba wódeczkę trzeba? Zapraszam po 20 tej :oczko_usmiech:
Aegoś dobregocz w Chorwacji dzisiaj bakalar, czyli dorsz tradycyjnie :D


to ja w skwarze i zimnie , w słońcu i w deszczu , trzeźwy i na wskroś szczęściem pijany , pojawiłbym się na wezwanie z butelką czegoś dobrego a do śledzia odpowiedniego , gdybym tylko w czas odpowiedni odczytał Twój post :smo:

Po raz kolejny kpina losu stokroć dotkliwsza niż przekleństwo wrogów . . .

Zdrowych , pogodnych Świąt :papa:


Pozdrawiam
Piotr
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 03.04.2021 10:32

Oj ja zupełnie nie śledziowa :( raz w roku na Wigilię, aczkolwiek zdarzyło mi się kiedyś nad naszym morzem zjeść świeżo wędzonego śledzia. Był jeszcze ciepły i nawet mi smakował :)
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5278
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 03.04.2021 11:48

gusia-s napisał(a):Oj ja zupełnie nie śledziowa :( raz w roku na Wigilię, aczkolwiek zdarzyło mi się kiedyś nad naszym morzem zjeść świeżo wędzonego śledzia. Był jeszcze ciepły i nawet mi smakował :)


Mam tak samo. Choć jestem jak najbardziej rybny, w życiu nie jadłem marynowanego śledzia. Jedynie smażone. Widocznie kiedyś założyłem, że to nie to i tak zostało. :wink:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.04.2021 16:27

gusia-s napisał(a):Oj ja zupełnie nie śledziowa :( raz w roku na Wigilię, aczkolwiek zdarzyło mi się kiedyś nad naszym morzem zjeść świeżo wędzonego śledzia. Był jeszcze ciepły i nawet mi smakował :)

Najlepsze wędzone śledzie są na Bornholmie :hearts:
Kominy wędzarni
bornholm 159.jpg
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 03.04.2021 23:10

pomorzanka zachodnia
Można powiedzieć, że to była duchowa kolacja :) .

:wink:

piotrf
O matko i córko , świekro , stryjenko , wujanko i siostro , żono , konkubino czy wnuczko

Spróbuję..: majko, kćerko, punico, svekro, sestrično, teto, sestro, ženo, ženo mojog brata,unuko...uff :D
to ja w skwarze i zimnie , w słońcu i w deszczu , trzeźwy i na wskroś szczęściem pijany , pojawiłbym się na wezwanie z butelką czegoś dobrego a do śledzia odpowiedniego , gdybym tylko w czas odpowiedni odczytał Twój post

Nigdy nie jest za późno :D
Po raz kolejny kpina losu stokroć dotkliwsza niż przekleństwo wrogów . . .

Oh, tak, wiem coś o tym :roll:


gusia-s
Oj ja zupełnie nie śledziowa :( raz w roku na Wigilię, aczkolwiek zdarzyło mi się kiedyś nad naszym morzem zjeść świeżo wędzonego śledzia. Był jeszcze ciepły i nawet mi smakował


Bravik
Mam tak samo. Choć jestem jak najbardziej rybny, w życiu nie jadłem marynowanego śledzia. Jedynie smażone. Widocznie kiedyś założyłem, że to nie to i tak zostało.

Właśnie powiedziałam - nic co trąci octem w śledziu :lol: W oleju, w śmietanie, ok - :P


travel
Najlepsze wędzone śledzie są na Bornholmie

Really?

IMG_20200321_165133 (1).jpg


:la: :nice:

A nasze, narodowe to co? :roll: :mrgreen:

Wszystkiego zdrowego, ale bez przesady, smacznego jajeczka - oczywiście z chrzanem, albo buraczkiem, z dyngusem nie szalejcie - bo każde zaziębienie to narażanie się na poważne konsekwencje... Na Kaszubach nie polewa się wodą, tylko chłopcy "muskają" :wink: dziewczyny gałązkami jałowca po łydkach 8O
Skąd mają ten jałowiec, skoro jest pod ochroną?
I czy to wyszczupla łydki?

2017-04.jpg
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 04.04.2021 00:53

Wyszło jak wyszło, zawsze kończę relację w jakieś święta :roll:
Przepraszam Czytelników za przeciągnięcie, to był trudny rok :(
Jako zagorzały hippis zamieszczam ten film... (przepiękna dykcja)



To jest jedyny musical, który toleruję, a wręcz uwielbiam. To mówię ja, Katerina.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4935
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 04.04.2021 22:42

ViP 2019 - to relacja, która przemierzyła dwa odmienne światy...
Nijak, idzie porównać, te dwie odmienne wyspy ,które mogły by dzielić dwie półkule , a nie- dwieście km.
Dziękuję, za te różnorodne , miłe mi doznania... :D
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1577
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 07.04.2021 13:01

Dzięki za ciekawą jak zawsze relację. I przenosimy się teraz na Palagružę :D
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2011
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 07.04.2021 16:35

Ale to już koniec? Tak z zaskoczenia? Czekałem jeszcze na przynajmniej jeden odcinek. :-?
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.04.2021 17:18

Tak, tak, będzie jeszcze jeden odcinek, tzn....jest w planie - mam nadzieję, że wkrótce :? :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.05.2021 01:54

KONIEC :mrgreen:

Mocno ten Gulasz przeterminowany, ale jak się powiedziało A,B,C itd., to trzeba też powiedzieć Z :lol: i zakończyć opowieść o ostatnich przedcovidowych wakacjach.

W poprzednim odcinku opisałam zaskakującą wizytę w zamku Bizeljsko i spotkanie z jego przeuroczym właścicielem - kustoszem, teraz pora wracać do Polski.
A jeśli wracać, to jak zwykle w moim stylu - polaco :D

Wracając z Bizeljska do Brežic ponownie żegnamy się z rodzinną winnicą i wujkiem Jože - ostatnie spojrzenie na stok...


IMG_20190930_171954 (1).jpg

IMG_20190930_172048 (1).jpg

IMG_20190930_172140 (1).jpg


I ponownie obiecujemy sobie spotkać się za rok - jak wiadomo, nie doszło to do skutku.

W okolicy winnicy takie klimaty...

IMG_20190930_175947.jpg

IMG_20190930_180048 (1).jpg

IMG_20190930_181250 (1).jpg

IMG_20190930_181305 (1).jpg


...i takie z Jezuskami ...

IMG_20190930_153143 (1).jpg

IMG_20190930_180122 (1).jpg

IMG_20190930_180856 (1).jpg

IMG_20190930_180920 (1).jpg


Chętnie bym się "wytarzała" na tych łąkach i w kolejnych winnicach, ale nadchodzi wieczór i naprawdę, zaprawdę naprawdę trzeba wykazać się rozsądkiem :roll: i udać na spoczynek - aby z rana wyruszyć do domu.

Spoczynek zaplanowany jest w jedynym wolnym pokoju hotelowym w miasteczku - w hotelu "Splavar" ( splavar - flisak, ktoś pływający tratwą, pontonem, wioślarz), bowiem w Brežicach odbywa się jakaś konferencja z udziałem naukowców medycznych z różnych stron świata (czyżby szykowali się na pandemię? 8O) i nie ma nigdzie wolnych miejsc noclegowych.

Mały hotelik, na głównej promenadzie, jest przeuroczy - ma przytulne pokoje w stylu rustykalnym, w cenie jest śniadanie, a wchodzi się do niego przez pub z fajną atmosferą i stolikami na zewnątrz.

IMG_20190930_155731 (1).jpg


Po zameldowaniu się zapada zmrok, ale o godzinie 20-tej Brežice wciąż tętnią życiem - za przyczyną lokalnej młodzieży (ale też uczestników konferencji), więc nie odmawiamy sobie małego wina w ten wciąż gorący wieczór (październikowy już).
Przy okazji czynię obserwacje - wspomniani młodzi ludzie w knajpkach są bardzo kulturalni, nie czynią hałasu, by nie przeszkadzać lokatorom kamienic, nikt się nie wydziera , nie śpiewa głośno , nie tłucze szkła. :nice:

IMG_20190930_205555_1 (1).jpg


Rano czeka na nas szczodry bufet śniadaniowy - ku mojej uciesze, dostaję nareszcie żytnie, oraz wieloziarniste pieczywo, którego brakowało mi w Chorwacji ( moja słoweńska rodzina także preferuje białe, nadmuchane wypieki).
Wybieram opcję prozdrowotną - za wcześnie dla mnie na duże śniadanie, a te sery, wędliny i salami na moim talerzu to materiał na kanapki na drogę :lol: , które bez żenady preparuję i zawijam w serwetki :oczko_usmiech:

IMG_20191001_090014 (2).jpg

IMG_20191001_091320.jpg


Decyduję, aby nie jechać autostradą ( moja skłonność do prokrastynacji jak zwykle się odzywa :wink: ), tylko zobaczyć trochę słoweńskiego interioru. Jedziemy zwykłą drogą na Celje.

Lasko.png


Po drodze było parę fajnych "momentów" krajobrazowych i spektakularnych sytuacji - np. gdy na małym kamiennym mosteczku wśród gór mijały się tiry i nawet składanie lusterek nie rozwiązywało problemu :) , ale wtedy walczyłam z baterią i zapchaną pamięcią telefonu.

Tak sobie jedziemy 40 km/h... w porywach, bo na większości trasy to 20 :lol:

IMG_20191001_104114 (1).jpg

IMG_20191001_105530 (1).jpg


Aż dojeżdżamy do...

IMG_20191001_111508 (1).jpg


Tu robią browarek :)

IMG_20191001_111516 (1).jpg

IMG_20191001_111522 (1).jpg

IMG_20191001_111628 (1).jpg

IMG_20191001_111724 (1).jpg


Następny etap.
Celje to duża i ładna miejscowość, z okna samochodu widzę, że bardzo zadbana - jak wszystko w Słowenii, ale nie robimy przystanku.

IMG_20191001_113209 (1).jpg

IMG_20191001_113248 (1).jpg


A stamtąd mkniemy już na Maribor...

Lasko Celje.png


I na autostradzie przypominamy sobie,... że przecież jedziemy na oponie "dojazdówce" 8O , która pozwala na rozwinięcie prędkości do 80 km na godzinę :la:

Z początku ostrożnie, potem coraz bardziej śmiało - 120? - da się.

Małżonek łapie kryzys za Graz, więc zmieniam go za kierownicą, choć nie cierpię tego odcinka trasy, i jadę bez postoju do Mikulova - pozwoliłam sobie na 130 km/h - te dojazdówki jednak wiele mogą znieść.

I tutaj przerwa na godzinę.

IMG_20191001_160320 (1).jpg

IMG_20191001_160652.jpg


Kolumna morowa...kiedyś opisałam, w którejś z relacji, znaczenie tych rzeźb na Morawach, ale i w innych częściach Europy - kolumny morowe stawiano już w średniowieczu w trakcie epidemii - by uprosić ich koniec, albo zaraz po - jako podziękowanie za przetrwanie.

IMG_20191001_160618 (1).jpg

IMG_20191001_160810.jpg

IMG_20191001_160819.jpg


Ciekawe jaką formę upamiętnienia znajdą corona i covid?

Ale wtedy w ogóle nie przypuszczałam, że kiedyś będę taką kwestię rozważać :( .

Jako spracowany kierowca zasłużyłam na małe piwo w knajpce pod kolumną morową :D

I powrót do auta. Po drodze widzę miłą scenę.
Chłopiec wracający ze szkoły przysiadł do pianina, które widzę w tej bramie od lat, i ćwiczy gamy :hearts:

IMG_20191001_160633 (1).jpg


Wpadam na chwilę do sklepu pt. "mydło i powidło", aby kupić płyny na resztę trasy.

IMG_20191001_170503.jpg


Teraz ja przysypiam i budzę się przed czesko-polską granicą.
Wiem, że jesteśmy już blisko ojczyzny, bo pierwsze co zobaczyłam, to ... :D

IMG_20191001_181017 (1)_LI.jpg


A potem już zwykłe widoki , które normalnie pogrążyłyby mnie w rozpaczy...

IMG_20191001_181509_2.jpg


... ale miałam coś w zanadrzu :P - wiedziałam, że niedługo po powrocie czeka mnie wspaniała wyprawa w piękne miejsce, więc było dużo lżej na duszy :roll:

Październik 2019 roku w Polsce był ciepły i przecudowny, chciało się żyć :hearts:

Zwłaszcza z takimi zapasami dobra...

IMG_20191002_130555 (1).jpg

IMG_20191002_132531.jpg


Kasztany z lasu otaczającego słoweńską winnicę - można je mrozić i prażyć w piekarniku w zimne, jesienne wieczory.

IMG_20191002_132152 (1).jpg


I wędzonka od kasztelana z zamku Bizeljsko - wygląda bardzo niezdrowo, ale pokrojona w cieniutkie plasterki jest doskonałą przekąską do cvička, jak też dodatkiem do ciekawych potraw.

IMG_20191002_125702.jpg


Jedna dziesiąta kamiennych plonów :)

IMG_20191002_123439 (1).jpg


Jeden z tych egzemplarzy do dzisiaj służy za mydelniczkę :)

IMG_20191002_124750.jpg


Cóż...mimozami jesień się zaczyna...wakacji nadszedł kres :?


Miałam napisać podsumowanie.
Ale serwer Cro.pl zaraz wejdzie w tryb konserwacji, czy jakoś tak :oczko_usmiech:

Dziękuję Czytającym za obecność w tej grubo przeciągniętej relacji :papa:

P.S. Ależ mi się smutno zrobiło :?
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5222
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 26.05.2021 04:30

Katerina napisał(a):P.S. Ależ mi się smutno zrobiło :?
Oj tam smutno.
Do wyjazdu coraz bliżej, we "Fjace" trzeba jeszcze parę stron napisać...
Nie ma czasu na "smutno" :wink:
Flayszakal
zbanowany
Posty: 280
Dołączył(a): 25.04.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Flayszakal » 26.05.2021 04:35

Fajna relacja, dziękuję :)
Wszystko przeczytałem!
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2011
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 26.05.2021 06:22

Dziękuję za tą relację Kasiu. Przez długość tych Twoich relacji mam wrażenie, że jesteście okrągły rok w podróży i bardzo tego zazdroszczę ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :) - strona 42
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies