Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 05.08.2020 11:43

pomorzanka zachodnia
Żebyś Ty widziała moje podchody gdy prosiłam męża o zrobienie zdjęcia podobnego do tego, jak siedzisz tyłem i patrzysz na morze.... :roll: :roll: W ogóle nie rozumiał o co mi chodziło, po co mi zdjęcie pleców :lool:

Mojego kiedyś rzadko udawało się namówić na jakiekolwiek zdjęcia - czy to natury ożywionej, czy też nieożywionej :roll: W zeszłym roku mu się odmieniło i sam się garnął do focenia :)
Efekty kilku takich prób kiedyś wrzucę :mrgreen: .

Czekam :P


gusia-s
guma ... hmm ... coś wiem na ten temat, dobrze, że nie trzeba było wymieniać koła w upale 40 st.

Łatwiej we mgle :oczko_usmiech:
Przygodę z przejściem po burtach też zaliczyliśmy w tym roku a w zasadzie sam T. Mało brakowało a został by na lądzie

Spodziewam się, że nie było to proste, zwłaszcza za pierwszym razem :lol: Nam ułatwiła zadanie duża ilość wina, oraz ulga, że nie jestem już na morzu w trakcie jugo :lol: :lol:


piotrf
gusia-s napisał(a):
Ładnie temu kapeluszowi z Tobą ;)



Zdecydowanie 8)

Dzięki, polubiłam go. Kapelusz jeszcze wystąpi w jednej sesji :D
Zastanawiam się , kto/co określa równowagę pomiędzy tym co tracimy i dostajemy od losu . . . :oczko_usmiech:

Jakiś Wielki Sprawczy?? Ale w dużej mierze - my sami - lubię wierzyć we własną sprawczość, pomagać losowi:)
Dojazdówka spełniła swoją rolę - dojechaliście do domu :papa:

Mówią, że przezorny zawsze ubezpieczony, w naszym przypadku zazwyczaj bywa tak, że...nieprzezornemu też się upiecze :D


tomekwgurach
Mam specjalny program graficzny,który sprawi,że
"Obiekt fotografowany"...
W tym przypadku Kasia
Odwróci się :coool:


8O

Chyba do góry nogami :roll: :mrgreen:


maslinka
Apropos szutrów - nasze auto jest tak brudne po tegorocznym szutrowym Braču, że gospodyni zapytała dzisiaj Małża, dlaczego, przy okazji mycia kajaka, nie umył auta :roll: :lol:

Jutro niestety opuszczamy Wyspę. Jeszcze tylko małe "międzylądowanie" i będę się bardziej skupiać na Twojej relacji

Aga, czy Wy już na zawsze odpuściliście campingowe wakacje??
Na Braču na szczęście jest kilka myjni i automyjni, ale na Pelješcu nijak dało się umyć auto :x
Odkryliśmy jedną, ale była nieczynna, bo czekali któryś dzień na jakąś część pompy :lol:
A wyobrażasz sobie nasze auto po tych wszelkich ekstrawagancjach (Extravaganzach :mrgreen: )


Rozumiem, że zaraz relacja :wink:
Jeszcze od Gusi trzeba relację...wymusić :wink: :oczko_usmiech:

Vis wzywa i trzeba będzie go pewnie powtórzyć, żeby ostatecznie ułożyć podium 3 Wysp

U mnie pierwsze miejsce dawno uplasowane :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 05.08.2020 14:34

Odcinek 14 - Poczuć się jak papież Aleksander III :mrgreen:


Nasz przedostatni dzień na Visie spędzimy stacjonarnie - w Komiży.

Próbę pozyskania nowej opony zostawiamy na jutro - i tak nie wierzę, że uda się ją zdobyć :lol:

Poranek i przedpołudnie nie przedstawiają się zbyt obiecująco... :(

IMG_20190919_085416.jpg

IMG_20190919_105932.jpg


Ale prognozy mówią, że po południu ma być plażowo, tak więc czekamy.
Czekamy karmiąc mewy i inne ptice bagietką sprzed 3 dni.
Mówi się o tym, by nie karmić ptaków chlebem, ale codziennie obserwuję sąsiadów Vanji, którzy uznają to za jedyny słuszny sposób utylizacji pieczywa :roll:

IMG_20190919_133815.jpg

IMG_20190919_133901.jpg


Bagietka ma "branie" - znika po 30 sekundach :)

Oprócz mew pojawia się też perkoz (chyba to ten ptak?) , chociaż raczej nie jest zainteresowany bagietką - poluje na coś innego i to bardzo zwinnie.



Koło południa widać jakąś nadzieję na słońce - na razie wątłą.

IMG_20190919_160751 — kopia.jpg


Chcemy dzisiaj plażować na plażach położonych za Kamenice - tam też odbywały się koncerty Goulashowe.
Zmierzamy niespiesznie Rivą w ich kierunku licząc na to, że zaraz się wypogodzi. Oraz na to, że jugo wymył z nich niepożądane pozostałości po uczestnikach... :roll:

Ostatni Goulaszowicze wciąż tu są, choć festiwal już się skończył...

IMG_20190919_182710.jpg

IMG_20190919_181250 — kopia.jpg

IMG_20190919_183713.jpg


:mrgreen:

Siwy mężczyzna na powyższym zdjęciu to miejscowy klesar - rzeźbiarz (kamieniarz), który obiecał mi zrobić piękną kamienną donicę - ale to dopiero w kolejne wakacje, bo natrafiłam na niego w ostatnich dniach pobytu, a potrzebuje on tygodnia na takie dzieło :D

Przed plażą Kamenice rwetes - zwijają Goulaszową infrastrukturę.

IMG_20190925_130113_2.jpg


Ktoś zostawił niedosuszone buty :)

IMG_20190925_131337.jpg


Sama Kamenice bardzo opustoszała...

IMG_20190925_131454.jpg


I melancholią trąci, tyle zostało po scenie i barze :

IMG_20190925_131609.jpg


Ale nad plażą - na klifie - wciąż koczują niedobitki na prowizorycznym kempie...

IMG_20190925_131821.jpg

IMG_20190925_131947.jpg

IMG_20190925_131957.jpg


Fajna miejscówka, choć brak toalety.
Toaleta jest tutaj... w tych agawach :oczko_usmiech:

IMG_20190925_131940.jpg

IMG_20190925_132035.jpg


Widoczki z klifu...

IMG_20190925_131837.jpg

IMG_20190925_131843.jpg

IMG_20190925_132229.jpg


Już widać plażę docelową.

IMG_20190925_132029.jpg

IMG_20190925_153457.jpg


Musimy się do niej dostać po dość stromym zboczu...

IMG_20190925_132305.jpg

IMG_20190925_132355.jpg

IMG_20190925_132405.jpg


Na pewnych odcinkach mają pomagać takie liny...

IMG_20190925_132528.jpg

IMG_20190925_132615.jpg


Choć bardziej przydadzą się one w drodze powrotnej.

Docieramy na sam dół do plaż.

IMG_20190925_132701.jpg

IMG_20190925_132814.jpg


Kilka kolejnych plaż za Kamenice od dawna znanych jest jako plaże dla nudystów.

Żeby nie być gołosłowną :oczko_usmiech: zamieszczam ich opis (w dziwnym tłumaczeniu z jakiegoś translatora :lol: ) umieszczony na stronie VisInfo.org...

Teren po Kamenice "plaży" jest przeznaczona dla naturystów (FKK) i składa się z dwóch większych i kilka ładnych plaż żwirowych miejsc. Obszar ten jest tak piękny, tak odległe, a zarazem tak blisko do miasta Komiza, że ​​może to być równie dobrze naturystów niebo. Na plaży "Novo posta" znajduje się kilkaset metrów po "Kamenice" i można dojechać stromą ścieżką przez naturę, że idzie wyżej "Kamenice" plaży. Plaża jest otoczona cieniu tamaryszkami i sosny. Te kamienie są małe i miękkie, morze jest krystalicznie czysta. Jest to idealne miejsce dla tych, którzy chcą być w kontakcie z naturą. Dla tych, którzy lubią zwiedzanie, zalecamy przystąpieniem do przodu wzdłuż wybrzeża przez płytkie morze (obszar nad morzem jest bardzo strome i niebezpieczne). Gdy fala na to pozwala, można przejechać się do pobliskiej plaży "Templuz". Tuż po "Templuz" jest odcinek skaliste wybrzeże z kilkoma żwirowych stref o nazwie "Stora posta". Znajduje się po "Storo posta", "Baluncic" to kolejny kamyk miejsce wystarczająco duży dla 2 osób, niedostępnych z lądu jest idealnym miejscem na romantyczny dzień na plaży "Templuz" jest piękny naturystów plaża żwirowa niedostępnych z lądu, z słodkowodnych wiosną, w otoczeniu bujnej roślinności, w odległości zaledwie 20 minut od centrum Komiza. Czy może być lepiej?

:la: :lool:

Jest i oznakowanie:

IMG_20190925_132827.jpg


I coś co zostało zapewne po Goulashu...

IMG_20190925_132821.jpg


Czy może być lepiej?


Zaraz się przekonamy :roll: :nice:

Plaża jest dosyć długa i dysponuje cieniodajnymi tamaryszkami - ponieważ rozłożyło się tu kilka osób ( w tym para z 3-miesięcznym niemowlakiem), to z oczywistych względów nie robię jej zdjęć.

Upatruję sobie swój własny tamaryszek, gdy nagle , zaraz po nas wchodzi na plażę rodzina z dwoma chłopaczkami w wieku 10 i 13 lat ( na oko).

Odchodzą kawałek dalej, rozbierają się do kostiumów kąpielowych i udają greka, choć to chyba Słowacy byli.

Młodzieńcy w kąpielówkach oscylują w naszej okolicy :evil:

IMG_20190925_133811.jpg


Po 10ciu minutach nie wytrzymuję i odchodzę do tekstylnych rodziców.

"Wiecie, że to plaża FKK?"

"No, coś słyszeliśmy, ale co z tego?"

8O

"OK, mi tylko chodzi o wasze dzieci, wy mi nie przeszkadzacie."

Robią dziwne miny, więc myślę sobie - A co ja się przejmuję??

Wracam na swoje stanowisko pod tamaryszkiem, ale komfortu nie mam :x
Zobaczcie sami...

IMG_20190925_133830.jpg


:roll:

Już nas nie odstępują.

IMG_20190925_134231.jpg


Nie wiem co to za element architektury plażowej, ale chłopcy są zafascynowani tym odcinkiem plaży :wink: .

Małż oddala się na pobliską "wyspę" :wink:

IMG_20190925_145926.jpg


Nie wiem, czy mnie rozumiecie?
Myślę, że jakieś zasady obowiązują w cywilizowanym świecie..., skoro jest jakaś umowa.

Mogliśmy tam spędzić super popołudnie - na luzie, ale był dyskomfort.

W międzyczasie wspominam, że na tych plażach były i są nieliczne ujęcia słodkiej wody pitnej - wspomniałam o tym kiedyś przy okazji opisu założeń powstałego na Visie Geoparku.
Z tego powodu przybiła do wybrzeża w tej części wyspy flota papieża Aleksandra III, który znalazł się tutaj w drodze do Wenecji w 1177 roku. Musieli zaopatrzyć statki w wodę. A przy okazji - papież chciał odwiedzić opactwo benedyktyńskie - dzisiaj kościół Św. Mikołaja nad Komiżą.

IMG_20190925_153913.jpg

IMG_20190925_153918.jpg


Ciekawe, czy papież tu się opalał ? :mrgreen:

Po jakimś czasie tych dywagacji odwrót...pod górę - stromizną.

IMG_20190925_152945.jpg

IMG_20190925_152953 (2).jpg


Papieża Aleksandra pewnie wnosili lektyką :oczko_usmiech:
Ale, skoro można było wnieść fortepian po urwisku do Pustelni Blaca na Braču, to papieża tym bardziej pod tę górkę :mrgreen:

I już jesteśmy z powrotem na klifie.
Wyschnięta, spłowiała roślinność przypomina, że to już koniec września :(

IMG_20190925_153254.jpg

IMG_20190925_153344.jpg

IMG_20190925_153357.jpg

IMG_20190925_153418.jpg


Podążamy "via papa Alexander III" :lol:

Do tego opactwa zmierzał...

IMG_20190925_132047.jpg


...ale my idziemy krawędzią skarpy, z powrotem w kierunku Kamenice.

IMG_20190925_153641.jpg

IMG_20190925_153713.jpg


I już w miasteczku - komiskie opłotki i kominy...

IMG_20190925_155514.jpg


Rzadko się zdarza, że "imprezowy" murek pod domem Vanji jest pusty.
Korzystam, by zrobić pamiątkowe zdjęcie z naszym balkonikiem :D

IMG_20190925_174215_BURST001_COVER.jpg


I chwila miziania z kotorem, który czatuje nieustannie na poczęstunek.

IMG_20190925_174240 (2).jpg


Mam resztki kabanosów - wdzięczność nie do opisania :D

Reszta dnia, a właściwie wieczoru, upłynęła nam na częściowym pakowaniu, oraz "quiet evening" z winem na balkonie 8)

Jutro nasz ostatni dzień na Visie - przed wyruszeniem w celu zapoznania się z nieznaną nam jeszcze księżycową wyspą.

:papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 05.08.2020 15:03

Katerina napisał(a):(...)Teren po Kamenice "plaży" jest przeznaczona dla naturystów (FKK) i składa się z dwóch większych i kilka ładnych plaż żwirowych miejsc. Obszar ten jest tak piękny, tak odległe, a zarazem tak blisko do miasta Komiza, że ​​może to być równie dobrze naturystów niebo. Na plaży "Novo posta" znajduje się kilkaset metrów po "Kamenice" i można dojechać stromą ścieżką przez naturę, że idzie wyżej "Kamenice" plaży. Plaża jest otoczona cieniu tamaryszkami i sosny. Te kamienie są małe i miękkie, morze jest krystalicznie czysta. Jest to idealne miejsce dla tych, którzy chcą być w kontakcie z naturą. Dla tych, którzy lubią zwiedzanie, zalecamy przystąpieniem do przodu wzdłuż wybrzeża przez płytkie morze (obszar nad morzem jest bardzo strome i niebezpieczne). Gdy fala na to pozwala, można przejechać się do pobliskiej plaży "Templuz". Tuż po "Templuz" jest odcinek skaliste wybrzeże z kilkoma żwirowych stref o nazwie "Stora posta". Znajduje się po "Storo posta", "Baluncic" to kolejny kamyk miejsce wystarczająco duży dla 2 osób, niedostępnych z lądu jest idealnym miejscem na romantyczny dzień na plaży "Templuz" jest piękny naturystów plaża żwirowa niedostępnych z lądu, z słodkowodnych wiosną, w otoczeniu bujnej roślinności, w odległości zaledwie 20 minut od centrum Komiza.(...)
Czasy młodości i "Lesio".
A konkretnie Bjorn tłumaczący zaginięcie ekipy w lochach :lol:
Choć o miękkich kamieniach Chmielewska nie pisała :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2020 11:57

Katerina napisał(a):Aga, czy Wy już na zawsze odpuściliście campingowe wakacje??

Nie wiem :?
Możliwe, że jeszcze będzie camping... Trwają pertraktacje odnośnie przyszłego roku :oczko_usmiech:

Katerina napisał(a):Na Braču na szczęście jest kilka myjni i automyjni, ale na Pelješcu nijak dało się umyć auto :x

Tak, była bardzo blisko naszego apartmana, ale auto umyła nam ulewa (a nawet dwie ;)) w Zadarze.

Katerina napisał(a):Rozumiem, że zaraz relacja :wink:

Już jest :P:
moj-bra-w-koronie-t55970.html#p2162906

Katerina napisał(a):Nie wiem, czy mnie rozumiecie?
Myślę, że jakieś zasady obowiązują w cywilizowanym świecie..., skoro jest jakaś umowa.

Ja Cię całkowicie rozumiem. Zresztą to działa w drugą stronę - równie nieodpowiednie byłoby wpakowanie się na tekstylną plażę bez opakowań.

Tak samo jak denerwują nas motorówki przybijające do malutkiej plaży z dala od cywilizacji, którą z trudem, okupionym bólem ramion od wiosłowania ;)), "zdobyliśmy". Mam wrażenie, że to jest złośliwe (albo bezmyślne :roll:), bo często mają możliwość zakotwiczyć nieco dalej, a pakują się tuż przy nas, psując przyjemność samotnego plażowania i zasłaniając widoki ;)
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 06.08.2020 12:32

maslinka napisał(a):
Katerina napisał(a):Nie wiem, czy mnie rozumiecie?
Myślę, że jakieś zasady obowiązują w cywilizowanym świecie..., skoro jest jakaś umowa.

Ja Cię całkowicie rozumiem. Zresztą to działa w drugą stronę - równie nieodpowiednie byłoby wpakowanie się na tekstylną plażę bez opakowań.



Tak, też miałam taką akcję w drugą stronę i też w wykonaniu Słowaków ( albo Czechów, nie jestem pewna...). Końcówka sierpnia, więc plaża pusta, ale to ich nie usprawiedliwia. My tam byliśmy i czuliśmy się niekomfortowo, zwłaszcza kiedy siedziałam sobie z książką pod drzewkiem nieopodal jedynej ścieżki prowadzącej do zatoczki a panowie idąc do wody przechodząc "myrdali" mi prawie przed twarzą... no wiecie... :roll: :evil:
Ludzie są egoistami. Zresztą obecna sytuacja wyjątkowo to obnaża ... przez takich egoistów pewnie nigdzie w tym roku nie pojadę...
No, dość narzekania. Cieszę się z kontynuacji relacji i już biegnę do relacji Maslinki :D
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 06.08.2020 13:26

Bardzo twarzowy kapelusz. :hut: Fajnie, że pokazałaś nam te bardziej dzikie zatoczki wokół Komiży. Takie miejsca lubię najbardziej. :D Pamiętam je też z relacji maslinki. Miałam nadzieję, że w tym roku uda mi się tam pokajakować, ale patrząc na to, co się teraz wyprawia, wolę się jakoś nie nastawiać... Lepiej mieć miłą niespodziankę, niż się rozczarować. :wink:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 06.08.2020 17:55

No patrz, a to przecież już musiał być naprawdę koniec września i z dużym prawdopodobieństwem moglibyście być na tak odległej plaży sami, a tu jeszcze Słowaków z dziećmi zaniosło :roll: . I to na tak odległy Vis. Ja bym sobie pomyślała to, co myślę w pracy, gdy się już nie spodziewam klientów a oni dalej przyłażą: "czy ci ludzie nigdy się nie kończą?"

boboo napisał(a):Czasy młodości i "Lesio".
A konkretnie Bjorn tłumaczący zaginięcie ekipy w lochach :lol:
Choć o miękkich kamieniach Chmielewska nie pisała :wink:


Z "Lesia " to pamiętam już tylko rozmrożone lody w teczce, ale taka polszczyzna przynosi mi na myśl "Wszystko czerwone" :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 07.08.2020 09:13

Katerina napisał(a): ... Jeszcze od Gusi trzeba relację...wymusić :wink: :oczko_usmiech:
A u mnie to nie ma co relacjonować w tym roku bo było bardzo leniwie ;) z grupą znajomych, kilka tych samych miejsc, kilka nowych. Kajak, sup, rower, hulajnoga po najbliższej nam okolicy aczkolwiek hulajka była też w Splicie :mrgreen: . Wakacje inne od wszystkich dotychczasowych ale cieszę się, że się odbyły tam gdzie mogliśmy nadal liczyć na puste lub całkiem luźne miejsca :).

Czekam na księżycową część relacji, tak dawno tam nie byłam :(
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 18.08.2020 09:55

Chciałam zauważyć, że gulasz się przypala :sm:
Gdzie jest kucharz 8O :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.08.2020 21:02

Wyprawa fajna , ale łebki faktycznie rozpipcyły wam klimat...
Namów męża - niech przez tydzień ćwiczy... :mrgreen:
5d7f25dc444aa72156048b7c45d5.jpg


Komfort za jedyne 3,99 + wysyłka :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.08.2020 22:11

gusia-s napisał(a):Chciałam zauważyć, że gulasz się przypala :sm:
Gdzie jest kucharz 8O :mrgreen:


Na Goulashu jest kucharek sześć, albo sześćdziesiąt. :)

Niemniej, ja kucharzem nie byłam, tylko wytrawną degustatorką :mrgreen:



Przepraszam wszystkich Komentujących za brak odzewu, dziękuję za atencję 8)
Sytuacja napięta..
Wjadę tam za dwa dni, czy nie? :oczko_usmiech:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 29.08.2020 06:20

Trzymam kciuki , żeby się udało


Pozdrawiam
Piotr
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 04.10.2020 15:07

Chyba tegoroczny Vis mocno dał Ci w kość , bo tak jakoś zamilkłaś :roll:
A może to nie Vis :oczko_usmiech:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 26.11.2020 17:17

To się nie godzi, żeby Goulash wysechł w kotle doszczętnie :twisted:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 26.11.2020 18:48

Dawać ten gulasz, bo głodna jestem :P :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :) - strona 31
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone