Dobrze, że były wolne apartamenty u tej Waszej Vanj i bez problemu zmieniliście datę. Gdyby się nie udało, to ciekawa jestem, czy chciałabyś spać w jakimś innym domu w Komižy?![]()
Never


No nieźle![]()
Czekam na ciąg dalszy, bo ciekawa jestem czy zostaliście w Splicie na noc, czy coś kombinowaliście... (o ile dałoby się w ogóle coś wykombinować na Vis o tej porze
![]()
)
tomekwgurach
Gdyby nie ta sytuacja byłoby...
Za łatwo
No i nie byłoby wieczoru w Splicie![]()
maslinka
Czekam na splicką noc
Epepa
Takie sytuacje, które na początku wydają się jakimś nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, z reguły później najlepiej się wspomina.
travel
Ale jak zwykle nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło



Epepa
U nas w tym roku była bardzo podobna sytuacja, więc doskonale rozumiem.Nerwówka, ale za to jak człowiek później się cieszy, gdy wreszcie uda się wyswobodzić z tych macek i wyjechać w siną dal.
Oj, tak, jak tylko dotarłam na Vis (z przygodami





Swego czasu, gdy mieszkałam w Wiedniu, rodzina robiła sobie w moim mieszkaniu "międzylądowanie" w drodze do Chorwacji i z powrotem.Miałam dzięki temu dostęp do chorwackich fig i innych, bardziej płynnych smakołyków.
Czyli plusy dodatnie i plusy ujemne mieszkania w tym pięknym mieście

Na pewno cudownie spędzałaś tam czas

travel
Ale nerwówka
Ja na bank dostałabym zawału
maslinka
Z tego, co widzę (zdjęcie z zatrzymaniem się "na siku"), nie bardzo się Wam śpieszyło
Ech, dobraliśmy się z Małżem chyba pod tym względem idealnie - mamy typ osobowości z inklinacją do"hazardu" (ale nie sensu stricto


Spieszyło nam się bardzo, ale czemu nie wzmóc lekko napięcia ?

travel
Na tej desce wyglądają niesamowicie
A, niech tam, zaspoileruję...


tomekwgurach
Lepiej późno niż wcale
Cieszę się,że spodobała się nowa trasa
Ja też dziękuję,że chciało się Wam zjechać z trasy dokładając 2,5 h
jazdy...
Ale czegóż się nie robi dla Cromaniackiej przyjaźni
...
wydaje się,że to było przedwczoraj
Cała przyjemność po mojej stronie

Wszystkim polecającym mi Budapeszt i kilkudniowy pobyt tam - dziękuję, już sama do tego dojrzałam

Ach, żeby tak mieć ponad miesiąc urlopu - 3 tygodnie w Cro, a w drodze powrotnej...Serbia, Istria, Wenecja, Słowenia, Alpy, Budapeszt, Tatry i wiele więcej. Oczywiście, nie wszystko za jednym wyjazdem

Jestem rozdarta

travel
Po węgierskiej autostradzie tyle pruł i żadne pamiątkowe zdjęcie nie przyszło:?:
Nigdy nie dostaliśmy mandatu za przekroczenie prędkości

Za to zdarzyło się za nieprawidłowe parkowanie.
karin74
Jakie widoki i .....znowu Komiźa, pięknie, cudnie.
Witaj, Karino


pavlo
Wow, Katerina , to ja teraz zauważamskąd Ty się wybierasz na wakacje kochając ten VIS


od czasu do czasu odwiedzam nasz Bałtyk. Dobrze widzieć Gdańsk i się nim zachwycać, dobrze się plażować w Świnoujściu, ale biegun zimna (Kołobrzeg), to mię trochę odstraszaPo takim pobycie mam takie wrażenie; patriotyczny Bałtyk mnie raczej stresuje i spina, zaś Adriatyk odpręża i daje to coś, co można nazwać beztroską tego miejsca. Może to ta magiczna przyroda i inne podejście do życia jak się tam znajdziemy ???
Zgadzam się w 100 procentach. Kocham Gdańsk, jest to miasto wyjątkowe pod wieloma względami, znam też magiczne miejsca do plażowania na Wybrzeżu, ale co Jadran to Jadran

A gulaszu to Ci dla nas wystarczy? Bo zbiegło się dużo chętnych. Pisz, czyli gotuj dalej
Będziemy na bieżąco dogotowywać, jakby co


anakin
Pag konserwatywny?
Patrząc na Zrce czy pływadła, które hałasują po zalewie ku uciesze gawiedzi, śmiałbym polemizować.
W Pagu już chyba pojawiły się dmuchane zjeżdżalnie i zamki, więc jeszcze chwila i będziemy tam mieli drugą Makarską.
O Novalji nie mówię, bo ją wyłączyłaś z tej opinii.
Sęk w tym,że nie chodziło mi o tego typu "nowoczesność", która tę gawiedź przyciąga

BTW, ja tego nie zaznałam, bo na Pagu byliśmy pod koniec września, zahaczając o październik

Miałam raczej na myśli ...dostojeństwo, czy jak to nazwać



Ale chętnie zerknę o czym mówisz.
Serdecznie zapraszam, tylko najpierw opchamy się Gulaszem i popłyniemy w dal
