ViniŚcie

Pasjonat Chorwacji napisał(a):Dopilnuj, dopilnuj...

żebyś tylko nie miał mnie dość......a poza tym......będą moje tereny Twoim okiem

Pasjonat Chorwacji napisał(a):

LordVader napisał(a):Witam.
Jadę 17/18 do Vinisce do tego AP https://www.casamundo.pl/cm_object/?object=782112
Czy ktoś z forumowiczów tam był i mógłby coś powiedzieć na ten temat?
Pozdrawiam

Cześć. Wydaje mi się, że jest to domek Ivony Ducic. A to by znaczyło, że mieszkam teraz w sąsiednim domku. Na naszym forum znajdziesz mnóstwo opisów tego domku i wszystkie pozytywne Ja niestety nie moge tego powiedzieć o swoim lokum, ale o tym po powrocie.
Przyjeżdżaj do Vinisce, pogoda gwarantowana. Spokój też

No niestety, podobny ale chyba nie ten sam.
O Apartamentach p. Ivony sporo tu czytałem, ale właścicielem mojego jest Ivan Milković. Adres to Baćina 27. Chyba, że to jakaś spółka

LordVader napisał(a):

Pasjonat Chorwacji napisał(a):

LordVader napisał(a):Witam.
Jadę 17/18 do Vinisce do tego AP https://www.casamundo.pl/cm_object/?object=782112
Czy ktoś z forumowiczów tam był i mógłby coś powiedzieć na ten temat?
Pozdrawiam

Cześć. Wydaje mi się, że jest to domek Ivony Ducic. A to by znaczyło, że mieszkam teraz w sąsiednim domku. Na naszym forum znajdziesz mnóstwo opisów tego domku i wszystkie pozytywne Ja niestety nie moge tego powiedzieć o swoim lokum, ale o tym po powrocie.
Przyjeżdżaj do Vinisce, pogoda gwarantowana. Spokój też

No niestety, podobny ale chyba nie ten sam.
O Apartamentach p. Ivony sporo tu czytałem, ale właścicielem mojego jest Ivan Milković. Adres to Baćina 27. Chyba, że to jakaś spółka

Sorki, że odpisuję dopiero teraz (pewnie jesteś już w drodze), ale od kilku dni nie miałem dostępu do internetu (z właścicielem mojego lokum mam faktycznie problemy). Jeśli Twój domek jest przy ul. Bacina tzn. że jest po lewej stronie zatoki (patrząc w kierunku otwartego morza), a to znaczy, że do knajpek będziesz miał blisko i jest to bardziej rozrywkowa część miasteczka (poza Kaktusem w centrum). Plaża tez jest, taka jak w całym Vinisce, czyli nie za szeroka, żwirowa. I blisko bedziesz miał przycumowane jachty, łódki, a nawet 2-3 całkiem duże statki do połowu ryb. I będziesz miał też blisko do starej, uboższej części miasteczka położonej ponad "turystycznym centrum" przy morzu. Połaziłem sobie tam wczoraj, to inna, prawdziwsza Chorwacja.
Ja jutro wracam do Polski.
Vinisce jest fajne

Widziałem kilka ston wcześniej pytanie o kantor
Kantoru nie ma w Vinisce ale jest poczta czynna do 15 jak dobrze pamiętam - kilka razy wymienialem tam nasze złotówki

Pasjonat Chorwacji napisał(a):Sorki, że odpisuję dopiero teraz (pewnie jesteś już w drodze), ale od kilku dni nie miałem dostępu do internetu (z właścicielem mojego lokum mam faktycznie problemy). Jeśli Twój domek jest przy ul. Bacina tzn. że jest po lewej stronie zatoki (patrząc w kierunku otwartego morza), a to znaczy, że do knajpek będziesz miał blisko i jest to bardziej rozrywkowa część miasteczka (poza Kaktusem w centrum). Plaża tez jest, taka jak w całym Vinisce, czyli nie za szeroka, żwirowa. I blisko bedziesz miał przycumowane jachty, łódki, a nawet 2-3 całkiem duże statki do połowu ryb. I będziesz miał też blisko do starej, uboższej części miasteczka położonej ponad "turystycznym centrum" przy morzu. Połaziłem sobie tam wczoraj, to inna, prawdziwsza Chorwacja.
Ja jutro wracam do Polski.
Vinisce jest fajne

Już po wakacjach ;(
Faktycznie byłem już w drodze. Wszystko co napisałeś się zgadza, apartament był w bocznej ścieżce blisko tego wyciągniętego na brzeg jachtu. Właściciel bardzo sympatyczny, apartamenty wprawdzie nie luksusowe, ale czyste i wyposażone w wszystko co niezbędne. Powitała nas wprawdzie awaria prądu i związana z tym nieczynna klima, ale spowodowały to pożary koło Splitu i trwało dosłownie kilka godzin. Faktycznie Vinisce to oaza spokoju, absolutnie nie dla "imprezowiczów" ale do odpoczynku idealne miejsce.
W morzu zaskoczyła mnie mała ilość jeżowców a zupełnie nie spodziewałem się spotkać w nim koników morskich.
Droga do Mariny też wcale nie taka straszna jak ją ktoś malował. Mimo, że sporo jeździłem po okolicach nie było to męczące. Przy chwili wolnej wrzucę kilka fotek z ciekawszymi okazami fauny.

Pewnie szkoda, że już po .....
Ja wyjeżdżam w piątek 07-09 przez CZ, A, SL - objazd..... (dziewiczy wyjazd). Mam nadzieję, że już będzie luźno na trasie.
Będę w tym lokalu gdzie kolega wcześniej opisywał te jakieś problemy z właścicielem. Z niecierpliwością czekam na zdjęcia......
A teraz kilka pytań:
- czy ceny w konobach zgadzają się ze skanami menu, czy też trzeba więcej kasy przygotować ?
- byłeś na jakimś rejsie? jeśli tak to podaj proszę kilka wskazówek
- czy w sklepach w Viniście można kartą płacić czy tylko gotówka?

I szczególne do @PasjonatChorwacji:
- w pokoju na 1 piętrze jest w końcu czajnik czy tylko ekspres do kawy? :)
- i jak tam z netem - jest czy są jakieś problemy?

pozdrawiam

Cześć
Ja wróciłem w sobotę z Viniście i mogę odpowiedzieć na kilka pytań .
Ceny w Konobach mniej więcej zgadzają się . Np Ribna Plata od 250-280kun (w zależności gdzie kupisz) pizza 45-80 kun ; frytki+ mięso+surówka około 80kun , hamburger w Kaktusie 24 kuny . Więc jest drogo ale do przetrawienia. W sklepach z tego co widziałem mozna płacić kartą ( ja nie płaciłem ale kilka osób widziałem jak płaciło) w Konobie "Porat" też widziałem że można płacić kartą . Ogólnie bardzo dobry wybór . Wszystko na miejscu , a te opowieści o dojeździe z Mariny do Viniście częściowo przesadzone bo rzeczywiście jest trochę kręcenia i te 8km zajmuje około 30-40 minut ale nie ma tragedii. Jeśli chodzi o neta to jest dostępny w Viniście taki na opłaty abonamentowe (doładowania dość drogo) , dodatkowo w Konobie Kaktus jest dostępny. Myśmy korzystali z prywatnego Wifi Naszych właścicieli i spoko nawet chodził ale byliśmy w innym apartamencie.

Życzę udanego wypoczynku i miłych wspomnień .

To ładne miejsce





==========================
http://spearo.republika.pl

Baton605 napisał(a):Pewnie szkoda, że już po .....
Ja wyjeżdżam w piątek 07-09 przez CZ, A, SL - objazd..... (dziewiczy wyjazd). Mam nadzieję, że już będzie luźno na trasie.
Będę w tym lokalu gdzie kolega wcześniej opisywał te jakieś problemy z właścicielem. Z niecierpliwością czekam na zdjęcia......
A teraz kilka pytań:
- czy ceny w konobach zgadzają się ze skanami menu, czy też trzeba więcej kasy przygotować ?
- byłeś na jakimś rejsie? jeśli tak to podaj proszę kilka wskazówek
- czy w sklepach w Viniście można kartą płacić czy tylko gotówka?
I szczególne do @PasjonatChorwacji:
- w pokoju na 1 piętrze jest w końcu czajnik czy tylko ekspres do kawy? :)
- i jak tam z netem - jest czy są jakieś problemy?
pozdrawiam

Inne pytania załatwił kolega skwarek77, ale co do rejsów - przy restauracji w porcie (tam gdzie przycumowane są 3 duże kutry stał w godzinach 18-21 organizator rejsów. Ceny od 15-30 euro lub 100-200 kuna za osobę. Rejs od 10-17, tańsza opcja sama wycieczka, droższa z grillem na plaży w zatoczce.
Prócz tego chodził po plaży i zbierał zapisy organizator rejsu do rezerwatu Krka, ale spóźnił się bo wcześniej już zaliczyłem Krka samochodem, więc szczegółów nie znam.
Karty można płacić w 2 marketach (przy poczcie i na skrzyżowaniu przy restauracji) w pozostałych sklepach i w restauracjach kart nie można używać (przynajmniej w tych 3 w których byłem - do Kaktusa nie zawitałem ).

Fotki nie powalają, ale coś tam jest: http://www.fotosik.pl/u/LordVader42/album/1271830

skwarek77 napisał(a):Wszystko na miejscu , a te opowieści o dojeździe z Mariny do Viniście częściowo przesadzone bo rzeczywiście jest trochę kręcenia i te 8km zajmuje około 30-40 minut ale nie ma tragedii.

jej jakim cudem udało Ci się tak długo pokonywać ten odcinek? jestem teraz w V. i dziś akurat jechał do/z Mariny. W obie strony po ok. 12 minut jechałem. Nie przesadzajmy, na początku się podjeżdża i nieco kręci, ale potem już jest ok. 40 minut to chyba rowerem

ok może trochę przesadziłem ...nie patrzyłem na zegarek ale wydawało mi się ze od zjazdu z Jadranki około 30 minut dojazd do Vinisce . Dodatkowo fajne widoki i jadąc robiliśmy dużo zdjęć więc tez to spowalniało . Jeśli wybieracie sie na wycieczkę do Trogiru to polecam autobus. Jedzie z Vinisce do Trogiru kilka razy dziennie - 20 kun od głowy ale totalny off road zależy tez od kierowcy ale predkosci jakie osiagaja na tych kretych drogach autobusem i sposob ich pokonywania jest warty podziwu

..kiepska droga była przynajmniej 2 lata temu dalej, do zatoki Ljubljeva ( z drogi do Vinisce w prawo) ..było tam parę dołków z wyślizganymi śladami od misek olejowych i trochę plastiku

lubelski napisał(a):..kiepska droga była przynajmniej 2 lata temu dalej, do zatoki Ljubljeva ( z drogi do Vinisce w prawo) ..było tam parę dołków z wyślizganymi śladami od misek olejowych i trochę plastiku :mrgreen:

Kolego Lubelski drwisz sobie z kierowców

..ależ skąd kolego darku 1..po prostu staram się tchnąc w Ciebie trochę optymizmu przed Twoim wyjazdem..bo coś czytałem że pietra masz..
..droga do Vinisce...



a to już do zatoki



kawałek prostej, zakręt 90 stopni i koniec drogi, ślady co nieco widać..

Byłem w Viniście.Mnie się podobało, żonie nie. Cóż Ona lubi tłumy ja nie.

Bać to Ciebie się Boję za koszulki.W drodze powrotnej wracam przez Lublin