Plaže (1)Wszystko już było, tylko nie plaże. Trzeba to nadrobić, a przy okazji to i owo podsumować w temacie viskich plaż. No to do dzieła!
Czy należą one do najładniejszych w Chorwacji? Z pewnością. Czy są różne? Pewnie – od klasycznych kamyczkowych, przez skaliste i żwirkowe do piaszczystych, których wcale tu nie brakuje. Która zatem jest najładniejsza? A, to już zależy, co kto lubi. Piaszczakowi nie przełożysz, że kamienista plaża może być fajna, a skalniakowi – że żwirkowa. Rodziców małych dzieci nie przekonasz do półek skalnych, skąd trzeba od razu dać nura w podwodne głębiny, agorafoba nie zauroczysz otwartym morzem, mizantropa nie namówisz na plażę miejską, choćby oferowała najcudowniejsze widoki i krystalicznie czystą wodę.
Zacznijmy od tego, że każda plaża ma jakiś feler. Nawet dla kogoś, kto – tak jak ja – nie dzieli plaż podług tego, co się ma na nich pod stopami. Szczerze mówiąc, najbardziej wolę piasek, ale cenię go głównie pod powierzchnią wody. Ten na brzegu zbyt szybko się nagrzewa – pamiętam do dziś swoją przebieżkę do baru na plaży w Lumbardzie – hop, hop, hooop – fakir style normalnie. Kamienie nie są złe, ale kto normalny lubi pływać w butach? A otoczaki dają się stopom we znaki, zwłaszcza jak się waży więcej niż 60 kilo (czyli wszyscy mężczyźni i sporo kobiet). No, chyba, że są to idealnie wymuskane, niewielkie kamienie, jak w Bratinji Luce. Znów wspominam Korčulę, ale to dla mnie ważny punkt odniesienia w kontekście plaż i zatoczek. Nie będę silił się jednak na porównania tych aspektów obu wysp, ba – nie zamierzam także robić swojego rankingu plaż na samym Visie. Od razu zresztą mogę wymienić swoje ulubione (i to zrobię), ale wszystkiego jeszcze nie widziałem i dopóki nie wybiorę się do Smokovej, Kupinovaca, Barjoski i paru innych, to mogę co najwyżej powiedzieć to i owo o tych bardziej znanych – co jest bezpośrednio związane z łatwą ich dostępnością – uval na Issie.
Najwięcej plaż skupionych jest na zachodniej (plaże w obrębie Komižy – Gusarica, Bjazicovo, Lučica, Mlin, Kamenice, a także na północ i na południe od niej oraz plaże na południowej stronie wyspy (głównie doskonale znane trio z rejonu Rukavca (Srebrna, Tepluš i Bili Bok), ale także trudniejsze do osiągnięcia drogą lądową plaże na zachód od Srebrnej – Ruda, Vela i Mala Travna oraz słynna Stiniva. Do tego dochodzi część wschodnia, za jednym wyjątkiem (Stončica) trudno dostępna z lądu (Vela i Mala Smokova) oraz północna – głównie plaże miejskie Visu (Grandovac, Prirovo, Punta od Biskupa, Svitnja) i potrójna zatoka w okolicy Oključnej.
Nie można zapominać o plażach położonych na sąsiednich wyspach. O nich pisałem w poprzednich relacjach, do jednej powrócę również w tegorocznej (przy deserze
), a gwoli ścisłości, mieszczą się one na 2 wyspach: Biševie (Porat, Salbunara, Mezoporat, Tresjavac) i Velim Budikovacu (plaża przy konobie i ta druga, lepsza na wschodzie wyspy).
Zacznę tym razem od Komižy
Od razu powiem, że nie zgrzeszyłem w tym roku dobrymi zdjęciami z bardzo lubianej przez nas mikroplażyczki Bjazicovo, więc skupię się na tych trzech największych – Gusarica (znanej też jako plaża pod hotelem), Lučica (znanej także jako plaża przy pirsie) oraz Kamenice (znanej również jako plaża imprezowa).
- "...schodzę w dół za kościółkiem Matki Boskiej Pirackiej..."
- "...wprost na kamyczki Gusaricy."
- Przy wciąż straszącej ruinie rozłożyła się w tym roku wypożyczalnia materaców.
- Gdzieżeż to Biševo, gdzieżeż ten pirs... ;)
Gusarica ma wiele plusów – lubię ją za dogodny dojazd – parkuję za hotelem i schodzę w dół za kościółkiem Matki Boskiej Pirackiej wprost na kamyczki Gusaricy. A tam, poza beach barem i lodziarnią, w tym roku nowość – wypożyczalnia materaców wodnych! Cena nie jest zaporowa – bodaj 20 Kn za godzinę (lub 50 Kn/dzień) dobrej zabawy dla całej rodziny – wielki (2x2) spłacheć dmuchanego plastiku służy jednocześnie za pływającą wyspę i trampolinę. Polecam!
- "...spłacheć dmuchanego plastiku służy jednocześnie za pływającą wyspę i trampolinę..."
- Jedna sztuka wyspo-trampoliny zbuntowała się i zostałą...bojką :D
Gusarica jest – mimo sąsiedztwa Hotelu Biševo – dość spokojną plażą. Można tu spokojnie zanurzyć się w lekturze i zorientować się, że upłynęły całe godziny dopiero pod wieczór, gdy słońce chowa się za Przylądkiem Knez i Gusarica, jako pierwsza z komiskich plaż, łapie cień. Plażowicze rozchodzą się do swoich pokoi lub apartmanów, aby w odmienionym stroju respawnować się w jednej z pobliskich konob na wieczorny popas. Zresztą cień złapać tam łatwo – daje go wysoka skała, porastające jej zbocze drzewa oraz sam budynek kościoła.
- "Jest tu przyjemnie chłodna woda..."
- "Lučica leży najbliżej przystani..."
Co innego Lučica – tu w temacie słońca nie ma zmiłuj się. Bardzo lubię również tę plażę, choć na krótki wypoczynek – ot, rzucić rzeczy, wejść dwa razy do wody i po pół godzinie ruszać w dalszą drogę. Jest tu przyjemnie chłodna woda – zasługa leży po stronie dna, które szybciej niż gdzie indziej w obrębie Komižy obniża się. No cóż, Lučica leży najbliżej przystani, gdzie cumują i kotwiczą nierzadko całkiem spore jednostki, więc musi być głęboko. Również do tej plaży jest blisko – tym razem z parkingu przy Put Kamenice.
- Specjalne okulary do patrzenia tylko na Żonę ;)
cdn.