Velika je Hrvatska

Co Wy o tym sądzicie?
Na jutubie znalazłam niesamowitą ciekawostkę, cyt. " Politicko Srdiśte ove drżave bio je najprvije grad Samobor, a od godine 190, grad Hrvat / danaśniji Krakov/". Po raz pierwszy słyszę, żeby Kraków powstał, gdzie wcześniej był gród Hrvat?
Proszę o dokładne przeanalizowanie poniższego linka:

Majeczko, ten temat był dość dogłębnie przedyskutowany na forum już kilka lat temu. Zobacz tutaj:

forum/viewtopic.php?t=4605

Zacytuję tylko fragment pierwszego postu z tamtego wątku:

"Żyjący w latach 905 - 959 bizantyjski cesarz i pisarz Konstantyn Porfirogeneta pozostawił zapiskę o państwie Biała Chorwacja, które zajmowało rozległy region wokół stolicy w Krakowie i obejmowało część dzisiejszej Polski, Czech i Słowacji.
Podobno w VII w. Cesarz bizantyjski Herakliusz (610-641) poprosił Białych Chorwatów o pomoc w obronie swego imperium przed najazdami Awarów. Siedem plemion białochorwackich pod przewodnictwem dwóch sióstr Bugi i Tugi oraz pięciu braci: Kluka, Lobla, Muhlo, Kosjenica i Horwata ruszyło w długą wędrówkę do dzisiejszej Chorwacji. W VII w. przyjęli chrzest jako pierwsi wśród Słowian."

pozdrav K

Artykuł ciekawy i owszem,z tego wynika ,że prapra...........dziadka Świętopełka mamy wspólnego z Chorwatami Ciekawe co na temat "matki"języka naszego powie prof.Miodek.I kolejna legenda o mieście dla przewodników po Krakowie.

ZAJEC napisał(a):Artykuł ciekawy i owszem,z tego wynika ,że prapra...........dziadka Świętopełka mamy wspólnego z Chorwatami Ciekawe co na temat "matki"języka naszego powie prof.Miodek.I kolejna legenda o mieście dla przewodników po Krakowie.

Przeczytaj Zbyszku cały wątek dokładnie.Nie będziesz miał żadnych wątpliwości.

To, że mamy wspólne korzenie nie ulega wątpliwości chociażby z podobieństwa językowego. Ale w to, że jesteśmy potomkami Chorwatów niestety raczej nie uwierzę... Z tego, czego mnie kiedyś, kilka lat wstecz uczono, kolebką polskości były plemiona słowiańskie zamieszkujące ziemie nad środkową Wartą, czyli Poznań, Gniezno, Kalisz - a więc Polanie. To jednak bardzo, bardzo znaczny kawałek od Małopolski no i przede wszystkim od Krakowa. No, ale cóż, niestety nawet Kraków był znacznie później stolicą Polski. Nie mniej jednak uznać trzeba, że Chorwaci to naprawdę prastare słowiańskie plemię, tylko dlaczego i po co zawędrowali z tych żyznych ziem, nad te skały nad Adriatykiem, tego zupełnie nie rozumiem... / a może było odwrotnie, zawędrowali na obecne ziemie polskie właśnie znad Adriatyku?/.
Kogoś, kto ma większą wiedzę w tym temacie zachęcam do wypowiedzi...

A propos dlaczego stolica Polski np. nie jest właśnie w Poznaniu? To przecież tu powstała nasza państwowość...
Dlaczego póżniej był Kraków i Warszawa, która tak w ogóle była prowincją naszego państwa, czyli państwa polskiego, Mało tego w ówczesnych czasach była dziką, nieomal nieokiełzaną dzielnicą Warto poczytać na ten temat...

majeczka napisał(a):Co Wy o tym sądzicie?
Na jutubie znalazłam niesamowitą ciekawostkę, cyt. " Politicko Srdiśte ove drżave bio je najprvije grad Samobor, a od godine 190, grad Hrvat / danaśniji Krakov/". Po raz pierwszy słyszę, żeby Kraków powstał, gdzie wcześniej był gród Hrvat?
Proszę o dokładne przeanalizowanie poniższego linka:

"Wielka Chorwacja" to była teoria F. Tuđmana.
U nas przysłowie: "Što je babi milo, to se babi snilo"

Andrzeju, Mirko rozwiał wszelkie moje wątpliwości

mirko napisał(a):

majeczka napisał(a):Co Wy o tym sądzicie?
Na jutubie znalazłam niesamowitą ciekawostkę, cyt. " Politicko Srdiśte ove drżave bio je najprvije grad Samobor, a od godine 190, grad Hrvat / danaśniji Krakov/". Po raz pierwszy słyszę, żeby Kraków powstał, gdzie wcześniej był gród Hrvat?
Proszę o dokładne przeanalizowanie poniższego linka:

"Wielka Chorwacja" to była teoria F. Tuđmana.
U nas przysłowie: "Što je babi milo, to se babi snilo"

I bardzo dobrze że teoria ta , przeszła do lamusa razem z dr F. Tudjmanem

Ajde Mirko nemoj "zajebavat" da je za povijest hrvatskog naroda kriv ili zaslužan Tuđman.
Mirko nie "pie... ze za historije chorvackiego narodu jest wini lub zasluzony Tuđman. Narodi i ich losi sa ciekla masa i ruzne im sie uklada przez historije. Nie mowie ze Polaci sa potomkami Chorwatow i odwrotnie. No bil taki czas ze kiedisz mieszkali pod Krakowem a teras sa tu gdzie sa. Kiedisz zandzili pod Belgradem w Zemun a teras ich tam niema. Kiedisz Serbowie mialy Kosowo a teras go nie maja. Kiedisz Polaci miali cala wschodnia Europe od Baltyku do morza Czarnego a teras nie maja. Niema tutaj zadnej senzacji. Wszistko sie dzieje powoli lub gwaltownie. Po czym jedni znikaja a na ich miejsce skakuja inni. Nie trzeba walcowac histori o duzej Chorwacji, Polsce czy Serbii. Jezeli sie nie bendziemy rozmnazac to niedugo znikniemy wedle praw naturi bez wzglendow co na ten temat maja do powiedzenia partie prawicowe, lewicowe kosciow czy inni teoretici i ideologowie. Najlepszi poligon ktory potwierdza to regule jest Kosowo i Macedonia.
Majeczka jakesz tam kozenie kulturowe moze sie kiedisz stykale, jesteszmi katolikamy, mialiszmy podobna chistorije zabori itp, te same wrogi ale nie jesteszcie potomkamy chorwatow tylko macie swoja panstwowosc chistorije, jezik i kulture. Bo jezeli zaczniemy tak gwalcic historije wszisci bendziemy w koncu potomkamy Greko Macedonczikamy od Aleksandra Macedonskiego oprucz Eskimosow i Laponczykow.
Kieisz mieszkalismy pod Krakowem ali nieruchomosci poszle w gore, robota byla na poudniu i tanie dzialky nad morzem tak ze przeemigrowaliszmy tutaj gdzie jesteszmy. Moze wejdziemy do EU i sie okaze ze znow cro informatici i dentisci czy lekarze odjada tansze nieruchomosci w Polsce i lepsze zarobki i znow przeemigruja jak to Polaci robia ostatnich kilka lat

majeczka napisał(a): ... tylko dlaczego i po co zawędrowali z tych żyznych ziem, nad te skały nad Adriatykiem, tego zupełnie nie rozumiem...
A propos dlaczego stolica Polski np. nie jest właśnie w Poznaniu? To przecież tu powstała nasza państwowość...

Majeczko, a ja ich w pełni rozumiem! Po prostu to naród, który umiłował sobie piękno wybrzeża Adriatyckiego. Też bym chętnie wyemigrował z nad Morze Śródziemne, ale już za stary jestem, by aż tak radykalnie zmienić swoje życie...

majeczka napisał(a): Dlaczego później był Kraków i Warszawa, która tak w ogóle była prowincją naszego państwa, czyli państwa polskiego ...

Uwzględniając granice Polski sprzed najazdu rosyjskiego (rozbiory a potem ZSRR), to Warszawa jest położona o wiele bardziej centralnie niż Poznań. Poza tym, Poznań - stolicą?! No nie! Fajne miasto, ale nie nadaje się zupełnie na stolicę.
A Kraków? No cóż, to Kraków, siedziba największych i najwspanialszych królów Polski.

pozdrav

Leon napisał(a):Nie trzeba walcowac histori o duzej Chorwacji, Polsce czy Serbii. Jezeli sie nie bendziemy rozmnazac to niedugo znikniemy wedle praw naturi bez wzglendow co na ten temat maja do powiedzenia partie prawicowe, lewicowe kosciow czy inni teoretici i ideologowie. Najlepszi poligon ktory potwierdza to regule jest Kosowo i Macedonia.

Tak jest, i niema w tym nic zlego

Wszysci ludzie sa jednakowi w istocie

...wiec kochajmy sie, kochajcie sie i niech sie kochaja...
i ze by sie nigdi nie powtorzila anegdota z tramwaju 3-ki w Szczecinie kiedy z najstarsza curka jezdzile a z przodu siedziale dwie pani obgadujanc znajomia mowianc ze ma 3-ke dzieci i ze dlatego jej rodzina jest patologiczna i do dnia dziszejszego curka mnie pita czy my jesteszmy rodzina patologiczna bo ona ma dwie siostry

Leon.... Ty to jesteś jajcarz.....
Jak będziecie blisko Wrocka, to zapraszam Twoją "patologiczną" rodzinkę na piwko...
Pozdravki

....no wiesz Slapol ale ja bardzo chentnie bo jestem czasamy w Wroclawku..
ale wiobraz sobie dzienikarzi z programu "Uwaga" ....
...jest pan daleko od domu czyli nie pracuje, pije piwo czyli alkochol z tubilcamy, ma trujke dziei....i jeszcze pije Lecha...co pozandni mieszkancy uwarzaja...i czemu i tym razem zawinil prokurator i kurator....
No zartuje troche bo mamy TW satelitarna i czasam widze co sie dzieje...
Bardzo chentnie,a tez zapraszam do nas na Ciovo.

Byłem kiedyś u Was na Ciovo, ale nie było "Gospodarzy" w domu i jakiś Dojczland nam Twoja chatę udostępnił....ale kiedyś trafimy lepiej...