Velebit + Plitvicka jezera

weldon napisał(a):Jak w Zegrzu, w Różanie ... Działa na wyobraźnię.

Na mnie największe wrażenie wywarło to mieszkanie w filarze mostu.

weldon napisał(a):Raczej tam nie wrócę.

Dobrze, że użyłeś słowa "raczej".

Pozdrawiam,
Wojtek

To jeszcze chwila włóczęgi między Bojin kukiem a wybrzeżem, po czym pora skorzystać z krótkiej ferraty, by wejść na wierzchołek.

Na tej ostatniej fotce widać parking, z którego wyruszyłem.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Witaj, Wojtku.
Życie mnie trochę "wessało" ostatnio, ale na bieżąco jestem i z Velebitem i z Dolomitami.
Piszę, coby powiedzieć, że mi balsam na serce leją takie widoki jak Jadran z vrhu ...
Pozdrawiam

Franz napisał(a):Na tej ostatniej fotce widać parking, z którego wyruszyłem.

Widać też Rat Pisak w Seline, z którego patrzyłem w przeciwnym kierunku na skały Bojin Kuk mocząc cztery litery w "kaczoku" Velebitskiego Kanału .

Czy masz coś jeszcze z tej części Velebitu?

Pozdrawiam
Interseal M.

plavac napisał(a):Piszę, coby powiedzieć, że mi balsam na serce leją takie widoki jak Jadran z vrhu ...

Widziałem już wcześniej, że odwiedzasz forum. Kiedyś, tuż po północy, byliśmy nawet jedynymi zalogowanymi użytkownikami.
Ciekaw byłem, kiedy i gdzie się odezwiesz. Bardzo mnie cieszy, że po dwumiesięcznej przerwie postanowiłeś się ujawnić właśnie u mnie.

Co do Dolomitów - gdy opuszczę Pala di San Martino, przejadę w znaną Ci grupę.

Interseal napisał(a):Widać też Rat Pisak w Seline, z którego patrzyłem w przeciwnym kierunku na skały Bojin Kuk mocząc cztery litery w "kaczoku" Velebitskiego Kanału .

Czy masz coś jeszcze z tej części Velebitu?

Z kilku fotek widać całkiem ładny fragment Dalmacji.

W tym suplemencie jeszcze muszę wrócić do wozu, zanim się przeniosę w środkowy Velebit. A inne fragmenty południowego Velebitu wplotę w relację, którą wkrótce rozpocznę.

Pozdrawiam,
Wojtek

Pora zejść na Veliko Rujno, by zamknąć pętlę, a następnie wrócić do samochodu.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Znajomy widok z tego pułapu - Półwysep Bocetina i most na Pag...

Naprawdę niezłe kwiatki na tych Twoich zdjęciach , chciałoby się chyba choć raz zamienić wrzesień na maj.

Ten rejon to chyba jeden z ciekawszych w PN Paklenica i Południowym Velebicie?

Pozdrawiam

Interseal napisał(a):Naprawdę niezłe kwiatki na tych Twoich zdjęciach , chciałoby się chyba choć raz zamienić wrzesień na maj.

Czasami coś tam przemycę, chociaż moje eskapady zdecydowanie nie mają botanicznego charakteru.
A faktem jest, że maj jest dobrym miesiącem na kwieciste łowy...

Interseal napisał(a):Ten rejon to chyba jeden z ciekawszych w PN Paklenica i Południowym Velebicie?

Bojinac jest piękny i bardzo urozmaicony. Ale przypuszczam, że analogicznych atrakcji więcej tam się czai.
W zeszłym roku poznałem okolice Crnopaca, gdzie w Skalnym Chaosie Tatek poprowadził krótką, ale rewelacyjną pętlę Małego Księcia. Tam jest dopiero prawdziwy raj, by się posmykać... Szczegóły zamieszczę w słoweńsko-chorwackiej relacji.

Pozdrawiam,
Wojtek

Co tambylcy radzą schodzić w regionie Velebitu i Paklenicy ?
Na pewno chciałbym zaliczyć Bojinac i Bojin kuk (zastanawiam się nad wejściem z poziomu morza z miejscowości Milovac, powrót przez Veliko Rujno, dalej Dubrave i koniec w Milovac). Czy jest jakaś inna droga (nie wiem czy żona wytrzyma podejście).
Myślę też o zaliczeniu w jednym dniu Małej Paklenicy, a później dużej.

Co jeszcze warto zobaczyć? Najbardziej zależy mi na widokach. Mogę poświęcić dodatkowo 1-2 dni.

Paweł

I jeszcze jedno, czy jak wyglądają drogi w Velebicie. Na googlach widze że jest ich sporo - nie ma problemu z poruszaniem się samochodem ?

Wojtek - zmieniłeś aparat?
Jakieś "inne" te zdjęcia.

newdomin napisał(a):Co jeszcze warto zobaczyć? Najbardziej zależy mi na widokach. Mogę poświęcić dodatkowo 1-2 dni.

Park Narodowy Sjeverni Velebit a w nim szczyt Zavizan, dojazd drogą asfaltową w pobliże.
Wjazd z poziomu morza drogą z Karlobagu w kierunku Gospica na przełęcz Oltari i analogiczny wjazd z okolic Jablanca na przełęcz Mali Alan.

newdomin napisał(a):jak wyglądają drogi w Velebicie

Drogi główne są asfaltowe, ale te nie główne też i b. często szutrowe. Szuter jest zwykle dobrej jakości.

Więcej może powie Autor wątku

newdomin napisał(a):Co tambylcy radzą schodzić w regionie Velebitu i Paklenicy ?
Na pewno chciałbym zaliczyć Bojinac i Bojin kuk (zastanawiam się nad wejściem z poziomu morza z miejscowości Milovac, powrót przez Veliko Rujno, dalej Dubrave i koniec w Milovac). Czy jest jakaś inna droga (nie wiem czy żona wytrzyma podejście).
Myślę też o zaliczeniu w jednym dniu Małej Paklenicy, a później dużej.

Co jeszcze warto zobaczyć? Najbardziej zależy mi na widokach. Mogę poświęcić dodatkowo 1-2 dni.

Paweł

Wejście z poziomu morza? Hmm... nie wiem. Na przykłąd wyjście z miejscowości Modric z poziomu morza na Sveto Brdo to około 8 godzin podejścia i około sześć zejścia. Ja osobiście wolałem podjechać kilkanaście kilometrów makadamem, który przecinał szlak w dolince Malo Libnje i zaoszczędziłem około 5 godzin. Możesz poczytać o tym trochę w tym miejscu. Widokowo na pewno będzie.
Sveto Brdo jest jednak bardziej cofniętę w głąb niż Bojin Kuk.
Z drugiej strony w miejscowości Starigrad jest drogowskaz Veliko Rujno 10 km więc pewnie z poziomu morza trochę deptania też będzie.

Mała Paklenica jak najbardziej. Jest także wytyczony szlak z Wielkiej do Małej - o ile dobrze pamiętam jakieś sześć godzin, z czego trzy godziny to zejście Małą Paklenicą, które dostarczy na pewno więcej przyjemności i wrażeń niż szerokie, komercyjne przejście przez Wielką.

Półtora godziny potrzeba na wyjście z Wielkiej Paklenicy na skałę Anića Kuk, oczywicie obejście prowadzi dookoła zwykłym szlakiem. Na pionowej ścianie są natomiast wytyczone drogi wspinaczkowe.

Tyle mogę polecić ja....
Pozdrawiam.