Velebit + Plitvicka jezera

napisał(a) **Franz** » 28.04.2010 20:38

Interseal napisał(a):Co prawda wrzuciłeś kilka zdjęć do mojej relacji, jednak chętnie zobaczę jeszcze więcej z pasma Bojinac.

Będzie, jak najbardziej. Ale najpierw jeszcze dorzucę zakończenie tego długiego dnia.
Byłem teraz kilka dni w Małej Fatrze i nadrabiam przeróżne zaległości, ale zaraz się zabieram za selekcję i obróbkę fotek z końcówki tej trasy.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 28.04.2010 22:49

Przejście od wylotu Wielkiej Paklenicy do wylotu Małej Paklenicy.

Obrazek

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.04.2010 22:54

Witam!

Będę czekał. Cierpliwość popłaca.

Co tam w Małej Fatrze? Jest śnieg? Szlaki pozamykane?

Pozdrowienia.

napisał(a) **Franz** » 28.04.2010 22:55

Następnie przejazd na parking noclegowy (tam, gdzie spotkałem tych Holendrów).

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

napisał(a) **Franz** » 29.04.2010 22:31

Interseal napisał(a):Będę czekał. Cierpliwość popłaca.

Jak tylko czas mi pozwoli. Wybieram się jutro ponownie na Słowację, chociaż... aktualne prognozy sa raczej zniechęcające. Jeszcze to przemyślę.

Interseal napisał(a):Co tam w Małej Fatrze? Jest śnieg? Szlaki pozamykane?

Te zimowe, w rodzaju trawersu Stoha jeszcze zamknięte. Śniegu nie jest wiele, ale jak słońce przygrzeje, to można się po kolana zapadać.
Część fotek już mam u siebie. Kolejne będę dokładał w miarę sprawnie: http://wfs.w.of.pl/MFatra10/MFatra10.html

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 02.05.2010 14:11

W ramach suplememntu fotograficznego, rozpoczynam serię ilustrującą trasę przez Veliko Rujno, Bojinac i Bojin kuk z jego krótką ferratą.
Na początek przejście z parkingu przez Vaganac na Veliko Rujno.

Obrazek

napisał(a) **Franz** » 02.05.2010 14:12

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.05.2010 21:13

Cześć Wojtek.

Czy ten rozległy płaskowyż z ostatniego zdjęcia to właśnie Veliko Rujno?
Czy pamietasz ile czasu potrzeba na dojście tam z Vaganaca?

Pozdrawiam
Mariusz

napisał(a) **Franz** » 03.05.2010 15:42

Interseal napisał(a):Czy ten rozległy płaskowyż z ostatniego zdjęcia to właśnie Veliko Rujno?

Praktycznie, począwszy od tej małej kapliczki wszystkie dalsze fotki to Veliko Rujno.
(Od kapliczki widać w dali ten parking, z którego startowałem.)

Interseal napisał(a):Czy pamietasz ile czasu potrzeba na dojście tam z Vaganaca?

Od parkingu do pierwszych zabudowań na Veliko Rujno jest godzina marszu. Po dwudziestu minutach jesteś już przy zabudowaniach właściwego Vaganaca, gdzie możesz skorzystać z bezpośredniego dojścia na Bojinac, a wrócić przez Veliko Rujno. Sam nie wiem, czemu ja tak nie zrobiłem.
(Wtedy robiono drogę od parkingu w dół do Vaganaca. Być może teraz da się dojechać aż do niego.)

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **kaja45** » 03.05.2010 17:31

Witam i pozdrawiam bardzo fajna relacja, zachęciłeś mnie do zrobienia sobie wycieczki w południowe pasmo Velebitu.

napisał(a) **mariusz-w** » 03.05.2010 17:43

Wojtku ... ta peonia to tak dziko rosła ... czy jednak w jakimś "ogródku" przy tych samotnych budynkach ? Bo myślę, że to peonia ... (chyba się nie mylę )... miesiąc pasuje !

napisał(a) **Franz** » 03.05.2010 21:22

kaja45 napisał(a):Witam i pozdrawiam bardzo fajna relacja, zachęciłeś mnie do zrobienia sobie wycieczki w południowe pasmo Velebitu.

A Velebit piękny jest...

Jak wreszcie wezmę się za relację z zeszłorocznego wypadu do Słowenii i Chorwacji, to jeszcze dorzucę wspaniałe ciekawostki.

mariusz-w napisał(a):ta peonia to tak dziko rosła ... czy jednak w jakimś "ogródku"

Miesiąc pasuje. Cienki jestem z botaniki i nie jestem pewien, czy to aby na pewno piwonia była. Ale odpowiedź na Twoje pytanie znam!

Rosło toto zupełnie dziko, w oddaleniu od budynków.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 05.05.2010 16:48

W kolejnym odcinku suplementu przedstawiam podejście do stóp skalnej bryły Bojin kuka, po czym zejście do dolinki Bojinac.

Obrazek

napisał(a) **Franz** » 05.05.2010 16:50

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

napisał(a) **trinity** » 05.05.2010 18:50

podczytuję Twoją świetną relację

i zachwycam się widokami oraz pięknymi formami skalnymi Velebitu.
Znam go tylko z obserwacji z poziomu plaży i samochodu :oops:

a szkoda...
mam nadzieję, że przy najbliższej okazji zaspokoję ciekawość osobiście.
Wczoraj nawet spróbowałam wspinaczki na ściance

a dzisiaj mam trochę zakwasów :lol: