Velebit + Plitvicka jezera

Witam!

Ta ścieżka wygląda, jakby dopiero co przed Tobą przeszła ekipa remontująca szlak.

Drzewa też już bardziej takie "typowe", nie karłowate nadmorskie pinie.

Wczoraj wieczorem męczyłem się z internetem i szukałem sensownych map Velebitu Środkowego i Północnego - jednak daremny trud.

Jeżeli masz coś ciekawego i możesz się podzielić poprzez skopiowanie, będę wdzięczny.

Pozdrawiam.
Interseal M.

SUPER RELACJA Z PODRÓŻY

Interseal napisał(a):Ta ścieżka wygląda, jakby dopiero co przed Tobą przeszła ekipa remontująca szlak.

To Premuziceva staza - turystyczna ścieżka sprzed II Wojny. Mnóstwo roboty musiano w nią włożyć - jest rewelacyjnie przygotowana.
Wspominam o niej na pierwszej stronie tej relacji. Wtedy szedłem jej północnym odcinkiem. W "Truchcie słoweńsko-chorwackim" znajdzie się jej kontynuacja.

Interseal napisał(a):Wczoraj wieczorem męczyłem się z internetem i szukałem sensownych map Velebitu Środkowego i Północnego - jednak daremny trud.

Jeżeli masz coś ciekawego i możesz się podzielić poprzez skopiowanie, będę wdzięczny.

Tez swego czasu szukałem i też bez efektu.
Nie mam żadnych map. Moje jedyne, drukowane (skąpe) informacje dotyczą wąskich wycinków północnego Velebitu i zawarte są w czerwonym przewodniczku Rothera, o wiele mówiącym tytule: "Istria".

Chorwat, z którym mailowałem przed wyjazdem, polecał zakup przewodnika po najciekawszych górach Chorwacji za 160kun. Szkoda, że go wtedy nie poszukałem na miejscu.

Czesi, których spotkałem w górach, mieli dobre mapy. Ale w Czechach wiele rzeczy można kupić, o których w Polsce można tylko pomarzyć. Przydałby się ktoś znajomy w Czeskim Cieszynie czy Ostrawie...

Pozdrawiam,
Wojtek

Zawsze kiedy czytam Twoje fotorelacje dech mi zapiera ....a czasem nawet łza zakręci się w oku....

Pozdrawiam, Jola

Franz napisał(a):Czesi, których spotkałem w górach, mieli dobre mapy. Ale w Czechach wiele rzeczy można kupić, o których w Polsce można tylko pomarzyć. Przydałby się ktoś znajomy w Czeskim Cieszynie czy Ostrawie...

W Czeskim Cieszynie mogę być co najmniej raz w tygodniu, gdyż jestem wtedy w Polskim.

W Ostravie też mam kontakt, tyle że trzeba rzeczowo, co, gdzie i za ile, gdyż ta osoba strasznie zabiegana jest ale chętna i skuteczna.

Pozdrawiam.

Jolanda napisał(a):Zawsze kiedy czytam Twoje fotorelacje dech mi zapiera ....a czasem nawet łza zakręci się w oku....

Nieeee, łez wyciskać nie chciałem.

A akurat ta Premuziceva staza jest bardzo łatwa - absolutnie dla każdego. Potem, jak ją już opuściłem, to zaczęły się "atrakcje".

Cieszę się, że zaglądasz tutaj.

Interseal napisał(a):W Czeskim Cieszynie mogę być co najmniej raz w tygodniu, gdyż jestem wtedy w Polskim.

Ściągałem kiedyś kilka przewodniczków z Czech. Wychodziło tanio, ale koszt wysyłki do Polski znacznie podniósł koszt całości. Brakowało mi adresu tuż za granicą, na który mogłoby to zostać wysłane.

Interseal napisał(a):W Ostravie też mam kontakt, tyle że trzeba rzeczowo, co, gdzie i za ile, gdyż ta osoba strasznie zabiegana jest ale chętna i skuteczna.

I to już brzmi interesująco.

Pozdrawiam,
Wojtek

P.S. Zaraz będzie druga część dzisiejszych fotek.

Posiadam mapy topograficzne Chorwacji ,skalibrowane pod Ozi Explorera
jeżeli Jesteś zainteresowany wstawię je na serwer.Mapy są z lat osiemdziesiątych.

mruczycho napisał(a):Posiadam mapy topograficzne Chorwacji ,skalibrowane pod Ozi Explorera
jeżeli Jesteś zainteresowany wstawię je na serwer.Mapy są z lat osiemdziesiątych.

A jaka skala? Pięćdziesiątki byłyby nie od rzeczy.
One wprawdzie nie mają szlaków zaznaczonych, że o zaminowanych terenach nie wspomnę, ale mogłyby się przydać.

A oto zapowiedziane już wcześniej fotki.
















Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Jest to zbiór map .Skala 1/50000 ale edytując w ozim masz możliwośc druku w dowolnej skali i z dowolną siatką.Wystarczy posklejać arkusze.

Franz napisał(a):

Cieszę się, że zaglądasz tutaj.

zaglądam pewnie że zaglądam
podróżownie z Tobą to czysta poezja.

Pozwól że zacytuję wiersz.... pod tytułem

"Podróżnik"


Całe swe życie swą ścieżką kroczyłem
Przez śnieżne szczyty, pustynie, doliny
Wśród fal oceanów swe życie toczyłem
Wśród gajów, lasów na kwiecistych polanach
Pod nocnym niebem często sypiałem
Wiatr mnie swym oddechem do snu otulał
Gwiazdy historie mi różne śpiewały
Księżyc swym blaskiem otuchy dodawał
W łonie natury swe smutki zmywałem
Swe serce karmiłem wilków wyciem
Tak pięknym, groźnym, i jakże wrogim
Miejsca swego nigdzie nie miałem
Ciągle po świecie tym wędrowałem
Widziałem piękne elfy, nimfy, syreny
Potężne smoki, gryfy, golemy
Życia swego nie żałowałem
Bo piękno świata tego widziałem



ruad 2005-04-09
żródło http://www.fantasy.dmkhost.net/poezja/i ... d&nr=69692
Pozdrawiam, Jola

mruczycho napisał(a):Jest to zbiór map .Skala 1/50000 ale edytując w ozim masz możliwośc druku w dowolnej skali i z dowolną siatką.Wystarczy posklejać arkusze.

Bez sklejania też się da użytkować.
Wszystko i tak zależy od zgodności mapy z terenem. Swego czasu wyznaczyłem sobie pod OZIm trasy w Durmitorze w Czarnogórze. Ładnie to wyglądało. Spasowałem, jak GPS wskazał na gąszcz. Cóż, zgodnie z mapą tędy miała prowadzić ścieżka.

Pięćdziesiątki powinny być dobre. Jeśli mógłbyś je wystawić, to pewnie Mariusz też by je sobie ściągnął. Jeśli chodzi o mnie, to ja teraz nie dam rady. Dopiero za jakieś kilkanaście dni. Myślę, że i Mariuszowi się aż tak nie pali.

Jolanda napisał(a):zaglądam pewnie że zaglądam
podróżownie z Tobą to czysta poezja.

Pozwól że zacytuję wiersz....

Piękny. Powinienem się go nauczyć na pamięć. Chociaż... nawet, nie potrafiąc przytoczyć go dosłownie, czuję właśnie to.

Rzeczywiście nie pali mi się.
Najpierw muszę zapoznać się z owym OZIm, gdyż jedyny jakiego znam na razie to Ozzi Osbourne .

Będę wdzięczny.
Pozdrawiam.

Podaj adres mail wyślę link do map i hasło.
Tu trochę wiedzy oziexplorer

mruczycho napisał(a):Podaj adres mail wyślę link do map i hasło.
Tu trochę wiedzy oziexplorer

adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

z góry dziękuję

Link wysłałem.