Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Velebit + Plitvicka jezera

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.06.2010 16:47

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.06.2010 12:14

Suplementu odcinek kolejny: Grabar i zejście na przełęcz po wschodniej jego stronie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.06.2010 12:15

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 18.06.2010 12:15

A co to za termosik?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 18.06.2010 12:30

Jacek S napisał(a):A co to za termosik?

Nieważne.

Wojtek tylko sprawdza naszą czujność, czy jeszcze tu zaglądamy :mrgreen:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 18.06.2010 12:46

weldon napisał(a):
Jacek S napisał(a):A co to za termosik?

Nieważne.

Wojtek tylko sprawdza naszą czujność, czy jeszcze tu zaglądamy :mrgreen:



To nie termosik ...to garnek na szparagi ! ;)


Wojtek !

Szachwnica kostkowana w naturze 8O .... super ! :)

Obrazek


Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.06.2010 13:49

weldon napisał(a):
Jacek S napisał(a):A co to za termosik?

Wojtek tylko sprawdza naszą czujność, czy jeszcze tu zaglądamy :mrgreen:

Myślisz, że mam takie fotki dyżurne, które rzucam czasem, by sprawdzić czujność?.. ;)

W tym "termosiku" można znaleźć pieczątkę i tusz, by sobie przybić stempelek pamiątkowy. Były również kartki z wpisami zdobywców. Ale nie turystów takich jak ja, tylko wspinaczy. Tam jest kilka możliwości tras po parę wyciągów.

Czasami się zdarza, że w takich puszkach jest zwinięty kajecik, do którego można się wpisać.

Natomiast z najciekawszym zwyczajem spotkałem się wiele lat temu w Hiszpanii. Jeśli Cię interesuje, to mogę go tu przytoczyć.

mariusz-w napisał(a):Szachownica kostkowana w naturze .... super !

Hmmm... chyba jednak nie. Ma przecież paseczki.

Pozdrawiam,
Wojtek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 18.06.2010 15:08

Franz napisał(a):
weldon napisał(a):
Jacek S napisał(a):A co to za termosik?

Wojtek tylko sprawdza naszą czujność, czy jeszcze tu zaglądamy :mrgreen:

Myślisz, że mam takie fotki dyżurne, które rzucam czasem, by sprawdzić czujność?.. ;)

W tym "termosiku" można znaleźć pieczątkę i tusz, by sobie przybić stempelek pamiątkowy. Były również kartki z wpisami zdobywców. Ale nie turystów takich jak ja, tylko wspinaczy. Tam jest kilka możliwości tras po parę wyciągów.

Czasami się zdarza, że w takich puszkach jest zwinięty kajecik, do którego można się wpisać.

Natomiast z najciekawszym zwyczajem spotkałem się wiele lat temu w Hiszpanii. Jeśli Cię interesuje, to mogę go tu przytoczyć.


Sprawdzam... :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 18.06.2010 19:34

Franz napisał(a):Hmmm... chyba jednak nie. Ma przecież paseczki.

Pozdrawiam,
Wojtek


No to może "szachownica hermońska" , ale to jednak jakaś Fritillaria ....


... w każdym bądź razie, tak czy owak ... super ! :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.06.2010 14:26

Jacek S napisał(a):Sprawdzam... :wink:

Full w karecie! Znaczy... tłok w tramwaju. ;)

Wiele lat temu, kiedy jeszcze w Hiszpanii płaciło sie pesetami, a w Portugalii - escudo, podczas drugiego objazdu tych krajów, zorientowałem się w ostatniej chwili, że muszę zmodyfikować plan.
Zamierzaliśmy właśnie wjechać do Portugalii, nie mając ichniej waluty, a było sobotnie popołudnie. Co robić? Cóż, złapałem atlas samochodowy, próbując w nim znaleźć propozycję wycieczki górskiej. Byliśmy w okolicach Zamorry nad Duero (Douro) i zdecydowałem się na wąską nitkę drogi prowadzącej na przełęcz w pobliżu szczytu lekko tylko przekraczającego 2000m n.p.m. Wjadę, nie wjadę - okaże się. Spróbować warto.

Wjazd okazał się bezpropblemowy - szosa wygodna, asfaltowa. Zostawiamy wóz na szerokiej przełęczy i ruszamy grzbietem na wschód w pasmo Sierra Cabrera Baja. Okolica ładna, chociaż urozmaicenie umiarkowane. Idziemy stosunkowo łagodnie wznoszącym się grzbietem i widzimy już szczyt, gdy dostrzegamy na lewo od nas grupkę zdążającą w tym samym kierunku. Na wierzchołku jesteśmy pierwsi i otwieramy przymocowaną do słupka puszkę - pewnie jest w środku kajecik, do którego się wpiszemy. Ale - zaskoczenie. Wewnątrz tylko kilka wizytówek i zwykłych kartek z nazwiskami i adresami.

W tym momencie dochodzi do nas ta grupka. Pani pyta:
- Wzięliście już sobie którąś kartkę?
- Yyy... jak to wzięliśmy?
- No tak! A swoją już wrzuciliście?
Nasze miny, zresztą mój mizerny hiszpański, tłumaczą wszystko. Pani objaśnia, widząc ze nie znamy tego zwyczaju. Otóż, każdy zostawia tu swoje namiary, wyciągając jednocześnie losowo któryś z zostawionych wcześniej. I po co to wszystko? O właśnie! Wysyła się widokówkę na adres wyciągnięty z puszki. Oo! Z czymś takim do tej pory się nie spotkałem.

Chwilę rozmawiamy, po czym chcemy się pożegnać, gdyż musimy wrócić na przełęcz. Ale okazuje się, że życie pisze dla nas nowy scenariusz. Carmen - tak ma na imię nasza Hiszpanka - proponuje wspólną dalszą trasę. Oni są w cztery ekipy, dwa samochody zostawili na przełęczy, a dwa w dolinie, by zrobić pętlę. Namawia nas na pójście dalej grzbietem i zejście w dolinę, skąd zawiozą nas na przełęcz. Mnie dwa razy takiej propozycji powtarzać nie trzeba. :)

Wędrówka w ich towarzystwie mija w świetnej atmosferze. Po kilku godzinach jesteśmy na dole, upychamy sie wszyscy w ich dwa auta i wjeżdżamy na przełęcz. Bardzo im dziękujemy, ale... hola, hola! To nie koniec - mamy jechać za nimi. Właściwie - czemu nie?
Zjeżdżamy do pierwszej wioski i zachodzimy do knajpy. Tu kolejny nieznany mi zwyczaj. Zamawiają kilkanaście piw i duży dzban. Wszystkie piwa wlewają do dzbana i z niego dopiero rozlewa sie do szklanek - każdemu według potrzeb. Pełen komunizm. ;)

Pragnienie ugaszone i towarzystwo się rozjeżdża. Żegnamy się, ale Carmen mówi, że my mamy jechać za ich wozem. Dobra!
W efekcie lądujemy w Parque Natural Sanabria, w ich daczy. Carmen i Miguel szybko przygotowują kolację, którą zjadamy z apetytem. Jeszcze chwila pogaduszek i oni wracają do Zamorry, w której mieszkają. A my?

- Wy tu zostańcie. macie tu wszytko, co potrzebne na śniadanie. Jak bedziecie rano wyjeżdżać, to zamknijcie chatę i klucz zostawcie w pierwszym domu we wsi. Odbierzemy go sobie w kolejny fin de semana.

Trochę nas to krępuje - takie zaufanie do obcych ludzi. Ale wszelki opór daremny. Odjeżdżają, a my zostajemy nad jeziorem, na tarasie pięknie urządzonej daczy. Czy będzie nam się chciało stąd jutro odjeżdżać?...

;)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.06.2010 16:18

Para czwórek :wink:


Pas.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.06.2010 17:54

mariusz-w napisał(a):Szachownica kostkowana w naturze 8O .... super ! :)

A co powiesz na to?

Obrazek

To spotkanie sprzed dwóch tygodni. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 19.06.2010 18:30

Franz napisał(a):A co powiesz na to?


To spotkanie sprzed dwóch tygodni. :)

Pozdrawiam,
Wojtek


Bardzo, bardzo pięknie ... i ta ilość !!! ...a tak w ogóle, to mam sentyment do szachownic.

Jakieś dwadzieścia lat temu, a może dwadzieścia parę, ściągałem je z Holandii i Austrii za ciężkie wówczas pieniądze, by cieszyć się ich widokiem w swoim ogrodzie. Nie tylko je ... ale także fiołki alpejskie (naprawdę alpejskie), szarotki, dziewięćsiły, obuwiki, rozchodniki, storczyki (dzikie europejskie) etc. W sumie miałem kolekcję przeszło tysiąca ... nieraz naprawdę rzadkich roślin.

Dzisiaj, tego ogrodu już nie mam, i jego nie ma :(.

Nowi właściciele zlikwidowali "mój" ogród i skalnik ... postawili na kostkę brukową i trawę.

Z tego też między innymi powodu, teraz staram się "śledzić" te okazy w naturze ... czasem się udaje ! :)

Dlatego, też taką radość :) i zazdrość ;) ...powoduje to ... jak widzę, że komuś się udało.

Dzięki za to, że mi je pokazałeś ... wiem gdzie szukać !!! :)

(Choć te z ostatniego zdjęcia ...to jeszcze nie ! ) :)


Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.06.2010 21:15

Franz napisał(a):A co powiesz na to?

Pytanie nie do mnie, ale też powiem......przepiękne, macedońskie :cool: kwiaty. I to w naturze 8O

Franz napisał(a):Czy będzie nam się chciało stąd jutro odjeżdżać?...

:?: :wink:

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 20.06.2010 16:07

mariusz-w napisał(a):Bardzo, bardzo pięknie ... i ta ilość !!! ...a tak w ogóle, to mam sentyment do szachownic.

Też mnie ucieszyło to spotkanie. :)

mariusz-w napisał(a):Dzisiaj, tego ogrodu już nie mam, i jego nie ma :(.

Zaprzepaściłeś Waść...

mariusz-w napisał(a):Dzięki za to, że mi je pokazałeś ... wiem gdzie szukać !!! :)

kulka53 napisał(a):Pytanie nie do mnie, ale też powiem......przepiękne, macedońskie 8) kwiaty. I to w naturze 8O

A całkiem dokładnie - to z podejścia od Pobedy na Golem Korab. :D

kulka53 napisał(a):
Czy będzie nam się chciało stąd jutro odjeżdżać?...

:?: :wink:

Opowieść miała charakter dygresji i nie jest przewidziana do dalszego snucia, więc odpowiem już: chciało i musiało - Portugalia na nas czekała. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Velebit + Plitvicka jezera - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone