Rowniez popieram w 100% nie jedz badz twardy
p.s.
jak czytam tego typu posty to mam wrazenie coraz silniejsze ze ja jezdze do jakiejs innej Chorwacji i "przyciskaja mnie kolanem jacys inni chorwaci"
Boze widzisz i nie grzmisz
sword32 napisał(a):Czytając ten temat stwierdzić należy jedno wszyscy zgadzają się, że w Chorwacji jest bardzo drogo i z roku na rok jest coraz drożej. Po 2-tygodniowym pobycie w tym roku i ja dołączam do grona zniesmaczonych poziomem cen. Wszystkim którzy wybiarają się do Chorwacji z pobudek ekonomicznych stanowaczo odradzam wyjazd .
Będąc na wczasach staram się nie zatanawiać i nie przeliczać kun na złote bo co to by był za wypoczynek, jednak kiedy po powrocie sprawdziłem stan konto stwierdziłem, że wydałem więcej niż zakładałem, wyszło około 7 tyś. dla rodziny 2+1 wliczając oczywiście koszt dojazdu. Ta kwota może Wam się wydać mała bo jakby nie patrzeć 2 tygodnie w ciepłym kraju nie może być tanie, ale muszę tutaj dodać, że byłem z przyjaciółmi więc koszty apartamentu były zdecydowanie niższe no i po lekturze forum zabraliśmy sporo jedzenia z Polski, to było bardzo dobre posunięcie i wszystkim mniej zamożnym to polecam. Na tym forum to banał, ale chce podkreślić, że Chorwacja to kraj zjawiskowo piękny i jeździ się tam po fantastyczne widoki, czystą wodę i pogodę lepszą niż u nas (chociaż wszystkim jadącym po raz pierwszym do CRO chce powiedzieć, że pogoda nie jest wcale murowana!, będąc w tym roku przez tydzień w Vodicach (pierwszy i ostatni raz:) przez 5 dni miałem lodowatą wodę chociaż temperatura powietrza była stosunkowo wysoka. Podsumowując jest bardzo drogo, drożej niż w Belgii w której miałem okazję niedawno gościć, w przyszłym roku pasuje i nie jade do Chorwacji, robię to w proteście przeciwko podejściu Chorwatów do biznesu turystycznego, wszyscy chcą zarabiać na turystach nawet my w Polsece, ale ten poziom cen nie ma żadnego uzasadnienia, same piękne okoliczności przyrody to za mało. Nie mam zamiaru opychac się makaronem z sosem Knorra w apartamencie tylko dla tego żeby móc nacieszyć oczy widokiem np. masywu Biokowo. Dociskanie turystów kolanem i traktowanie ich jak dojne krowy może skończyć się tylko jednym, Chorwaci muszą w końcu zrozumieć, że sami sobie robią krzywdę. W przyszłym roku Hiszpania, za dwa lata Turcja, a potem mam nadzieję wrócić do CRO, tak naprawdę to już za nią tęsknię, ale twardym trzeba być
joajer napisał(a):Za to ceny napojów (o nie, nie napojów tylko picia bo napoje to...pomyje) w HR knajpkach mają niemal 1000% przebicia do cen w sklepie.
A to już lekka przesada
joajer napisał(a):Ostatnio bodajże w Newsweek-u był artykuł gdzie to ździeranie i sposoby jak to robią było opisane.
Nawet turyści z Chorwacji narzekają, że jak jadą nad swoje morze to makabrycznie przepłacają.
No i ile kosztuje 100ml coca-coli w knajpce ?
Ja ostatnio spotkałem cenę 80 eurocentów za 100ml.
Czyli 8 euro za litr = 16 euro / 2l coca coli czyli mamy 65 zł.
W Plodine można było kupić Colę 2 l za ok 7zł więc mamy niemal 1000%
Poza tym w knajpce dostaniemy 50% coli i 50% lodu więc wyjdzie zarobek pewnie z 1500%.
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne