Uwagi o pobycie lipiec 2010 . Ceny , rady, porady

A ja tak sobie myślę, dlaczego ludzie nie wymagają, żeby tanio było w Hiszpanii, Portugalii, na Lazurowym Wybrzeżu, czy w Norwegii. Po prostu jadą i płacą. Jadę na takie wakacje, na jakie mnie stać.

Z rozrzewnieniem wspominam, jak kilka (naście) last temu w Pradze, czy Słowackich Tatrach płaciłam za obiad z piwem jakieś grosze, teraz już tak nie jest, ale nie zżymam się, tylko po prostu zabezpieczam więcej pieniędzy, albo jadę na krótszy czas.

Jeżeli Chorwacja będzie dla mnie za droga, to będę miała kilka wyjść: a) przestanę jeździć (mało prawdopodobne), b) pojadę na krócej, c) zrezygnuję z kilku atrakcji, d) zabiorę więcej pieniędzy.

Dlaczego w Chorwacji ma być tanio?? Mamy to w jakiejś ustawie zapisane??
Są jeszcze tanie miejsca na wakacje, jeżeli dla kogoś to jest jedyne kryterium wypoczynku, to niech uda się właśnie tam.

Aguha napisał(a):A ja tak sobie myślę, dlaczego ludzie nie wymagają, żeby tanio było w Hiszpanii, Portugalii, na Lazurowym Wybrzeżu, czy w Norwegii. Po prostu jadą i płacą. Jadę na takie wakacje, na jakie mnie stać.

Z rozrzewnieniem wspominam, jak kilka (naście) last temu w Pradze, czy Słowackich Tatrach płaciłam za obiad z piwem jakieś grosze, teraz już tak nie jest, ale nie zżymam się, tylko po prostu zabezpieczam więcej pieniędzy, albo jadę na krótszy czas.

Jeżeli Chorwacja będzie dla mnie za droga, to będę miała kilka wyjść: a) przestanę jeździć (mało prawdopodobne), b) pojadę na krócej, c) zrezygnuję z kilku atrakcji, d) zabiorę więcej pieniędzy.

Dlaczego w Chorwacji ma być tanio?? Mamy to w jakiejś ustawie
zapisane??
Są jeszcze tanie miejsca na wakacje, jeżeli dla kogoś to jest jedyne kryterium wypoczynku, to niech uda się właśnie tam.

W Chorwacji nie ma być tanio, owszem, nigdzie tego nie ma w żadnej ustawie. Nie ma też zapisane że ma być drożej niż np we Włoszech, a niestety jest. Porównajcie sobie ceny ze sklepów tu i tam. To postawi co niektórych na nogi, przetrą oczy ze zdziwienia i dojdą do podobnych wniosków. A są one takie, że ceny sklepowe w CRO są irracjonalnie wysokie. Wyższe niż w bardziej rozwiniętych krajach europejskich. To nie bujda. To fakt.

mars2009 napisał(a):

AndrzejJ. napisał(a):

mars2009 napisał(a):W lipcu br. wejście na mury twierdzy w Dubrowniku kosztuje około 10 EURO.
Ile kosztowało to wejście w ubiegłym roku? Obiło mi się o uszy, że kilkakrotnie mniej - .

Obiło ci się ? Kilkakrotnie? Pewnie kosztowało 7 kun ,a teraz 70.

W końcu wiesz (czy nie wiesz) ile kosztował wstęp na mury twierdzy w Dubrowniku w ubiegłym roku.
Stwierdzenie "Pewnie kosztowało 7 kun, a teraz 70." poddaje w wątpliwość TTwoją wiarygodność.
P.S.
Może jednak ktoś odpowie na pytanie; ile kosztował wstęp na mury twierdzy w Dubrowniku w 2009 roku, lub w latach poprzednich?

Przed 2005 kosztowało 30 kun,w 2009- 50 kun,teraz 70,więc twoje obicie o uszy ,,kilkakrotnie mniej w ubiegłym roku'' jest niczym nieuzasadnione.Tak samo jak twoje przekonanie,że we Włoszech bilety wstępu są tanie budzi śmiech na sali.

witam

do kolegow nizej zacytowanych:

Nie mam jak najmniejszej checi zaprezetowania tych kilku monet jakie zarobilem ciezka praca.
Podalem tylko przyklad ze mozna miec ,a mimo wszystko jest dla kogos cos za drogo ,szczegolnie jak sie przemysli sytuacje ze zdzieraja z turystow przez 2 do 3 miesiecy w roku a zyja z tego caly rok.

Co do mojej pisowni kolego Marschal , ciekawy jestem jak ty bedziesz pisal po 30 latach emigracji ,nie majac lacznosci z polskim jezykiem , przypominam sobie rozmowe z takim zagraniczniakiem ,co po 3 (slownie trzech) miesiacach rozmawiajac ze mna w polsce strzelal z palcow i zastanawial sie jak to bylo po polsku.
Ja jestm z tego bardzo zadowolony ze moge pisac i czytac i nie mam z tym problemu, ty chyba tez nie miales problemu z przeczytaniem.

Co do twojego 5 -letniego syna ,,zal mi chlopaka ze ma takiego upirdliwego starego , ktoremu to z braku jakichkolwiek argumetow siega to tak niskiego poziomu rozmowy i wytykania ludzkich uchybien.

Kolego Bocian :
po ilu latach ty dorobisz sie campera , masz juz jakis plan???

ja w sumie dorabialem sie sam , bez rodzicow , lub jakichkolwiek kredytow ,na moje wyksztalcenie tez musialem zarobic sam.

A moim zdaniem ty jestes jakims rozpieszczonym duzym dzieciuchem, ktoremu manna leci z nieba.

Pomimo tych negatymnych postow napisach przez ten kwiat polskiej inteligencji

pozdrawiam wszystkich innych userow ktorzy przynajmnie probowali zrozumiec co mialem na mysli i chcialem przelac na "papier"

pozdrwka i przyjemnego urlopu niekoniecznie w Chorwacji
DAKOTA




Marshall
Croentuzjasta
Croentuzjasta


Dołączył: 29 Jun 2002
Posty: 208
Skąd: Tuchów

PostWysłany: 28-07-2010 07:46 Temat postu: Re: Uwagi o pobycie lipiec 2010 . Ceny , rady, porady Odpowiedz z cytatem
DAKOTA napisał(a):
Ja mam wakacje 240 dni w roku , i przy cenach Jugolskich to nawet najleprzej austrackiej renciny lub emeryturki nie starczy(a mam spora)


Pozazdrościć koledze. Zdjęcia kampera i wyciągów z konta najlepiej wrzuć na www.nasza-klasa.pl - na pewno zrobisz furorę. Nie zapomnij tylko podpisu pod zdjęciem "85.000 Euro". To na Twoich kolegach którzy maja w życiu gorzej od Ciebie zrobi piorunujące wrażenie.
Skoro masz taką kasę i tyle wolnego czasu to zainwestuj w kurs języka ojczystego. Robisz więcej ortografów niż mój 5-letni syn.
darajawahusz
Podróżnik
Podróżnik


Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 17


PostWysłany: 28-07-2010 07:56 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
to w tej Austrii to straszna bieda musi byc skoro ich na Chorwacje nie stac..... icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Bocian
Cromaniak
Cromaniak


Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 3844
Skąd: Ignor dla forumowych idiotów.

PostWysłany: 28-07-2010 09:17 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
Cienizna... Dopiero po 26 latach dorobić się kampera...

DAKOTA napisał(a):witam

do kolegow nizej zacytowanych:

Nie mam jak najmniejszej checi zaprezetowania tych kilku monet jakie zarobilem ciezka praca.
Podalem tylko przyklad ze mozna miec ,a mimo wszystko jest dla kogos cos za drogo ,szczegolnie jak sie przemysli sytuacje ze zdzieraja z turystow przez 2 do 3 miesiecy w roku a zyja z tego caly rok.

Co do mojej pisowni kolego Marschal , ciekawy jestem jak ty bedziesz pisal po 30 latach emigracji ,nie majac lacznosci z polskim jezykiem , przypominam sobie rozmowe z takim zagraniczniakiem ,co po 3 (slownie trzech) miesiacach rozmawiajac ze mna w polsce strzelal z palcow i zastanawial sie jak to bylo po polsku.
Ja jestm z tego bardzo zadowolony ze moge pisac i czytac i nie mam z tym problemu, ty chyba tez nie miales problemu z przeczytaniem.

Co do twojego 5 -letniego syna ,,zal mi chlopaka ze ma takiego upirdliwego starego , ktoremu to z braku jakichkolwiek argumetow siega to tak niskiego poziomu rozmowy i wytykania ludzkich uchybien.

Kolego Bocian :
po ilu latach ty dorobisz sie campera , masz juz jakis plan???

ja w sumie dorabialem sie sam , bez rodzicow , lub jakichkolwiek kredytow ,na moje wyksztalcenie tez musialem zarobic sam.

A moim zdaniem ty jestes jakims rozpieszczonym duzym dzieciuchem, ktoremu manna leci z nieba.

Pomimo tych negatymnych postow napisach przez ten kwiat polskiej inteligencji

pozdrawiam wszystkich innych userow ktorzy przynajmnie probowali zrozumiec co mialem na mysli i chcialem przelac na "papier"

pozdrwka i przyjemnego urlopu niekoniecznie w Chorwacji
DAKOTA




Marshall
Croentuzjasta
Croentuzjasta


Dołączył: 29 Jun 2002
Posty: 208
Skąd: Tuchów

PostWysłany: 28-07-2010 07:46 Temat postu: Re: Uwagi o pobycie lipiec 2010 . Ceny , rady, porady Odpowiedz z cytatem
DAKOTA napisał(a):
Ja mam wakacje 240 dni w roku , i przy cenach Jugolskich to nawet najleprzej austrackiej renciny lub emeryturki nie starczy(a mam spora)


Pozazdrościć koledze. Zdjęcia kampera i wyciągów z konta najlepiej wrzuć na www.nasza-klasa.pl - na pewno zrobisz furorę. Nie zapomnij tylko podpisu pod zdjęciem "85.000 Euro". To na Twoich kolegach którzy maja w życiu gorzej od Ciebie zrobi piorunujące wrażenie.
Skoro masz taką kasę i tyle wolnego czasu to zainwestuj w kurs języka ojczystego. Robisz więcej ortografów niż mój 5-letni syn.
darajawahusz
Podróżnik
Podróżnik


Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 17


PostWysłany: 28-07-2010 07:56 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
to w tej Austrii to straszna bieda musi byc skoro ich na Chorwacje nie stac..... icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Bocian
Cromaniak
Cromaniak


Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 3844
Skąd: Ignor dla forumowych idiotów.

PostWysłany: 28-07-2010 09:17 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
Cienizna... Dopiero po 26 latach dorobić się kampera...

Dakota coś pomieszaleś w tym poście.Pewnie jesteś trollem jak większość takich postaci,które tworzą się na forum na negatywnym stosunku do Chorwacji.Sobie trolluj. Ceny jak ceny.Austria też do tanich krajów nie należy.Jakby patrzeć na wyjazdy zagranicę przez pryzmat cen to nigdzie nie jest tanio.

AndrzejJ. napisał(a):.Tak samo jak twoje przekonanie,że we Włoszech bilety wstępu są tanie budzi śmiech na sali.

Dziękuję, może masz rację co do ceny za wejście na mury twierdzy Dubrownik (przepraszam) -jeśli tak to to wina mojego polsko/włoskiego rezydenta.
Ale..... nigdy nikogo nie przekonywałem, że " we Włoszech bilety wstępu są tanie budzi śmiech na sali".
Oczekuję przeprosin - nie tylko za to !!!!
Mimo wszystko proszę innych Turystów o informację jak kształtowały się ceny wejścia na mury w Dubrowniku w ubiegłych latach.
Pozdrawiam;
Prawdziwych i obiektywnych Turystów.

DAKOTA
Nie przejmuj się. Na forum (za każdym nowym postem) czają się SĘPY !!
Ich znak rozpoznawczy to kilka tysięcy agresywnych postów.

mars2009 napisał(a):DAKOTA
Nie przejmuj się. Na forum (za każdym nowym postem) czają się SĘPY !!
Ich znak rozpoznawczy to kilka tysięcy agresywnych postów.

Nie wiem czemu ty nie przepraszasz. A sępy wiadomo żywią się padliną.

mars2009 napisał(a):Mimo wszystko proszę innych Turystów o informację jak kształtowały się ceny wejścia na mury w Dubrowniku w ubiegłych latach.
Pozdrawiam;
Prawdziwych i obiektywnych Turystów.

Wchodziłem na te mury jak wstępu nie było i był w markach i był za 30 kun i za 50 .Zawsze warto.
A ty pierdoło trollu jesteś prawdziwym obiektywnym mamlasem co o wszystko pyta i wszystko wie.Jeżdzisz do Chorwacji od tylu lat i nagle jako mars się objawiasz co ceny mu nie pasują. Fakt nie o Chorwację ci chodzi tylko o swoje urażone ego. Mamlas i płaksa.

DAKOTA napisał(a):.....podruzuje camperem (85 000 euro)
.....Zjechalem cala europe
....Nie zabieramy zywnosci na dlugie pobyty ,bo i po co ,
....nie spotkalem sie tez z takimi cenanami w czerwcu na lazurowym wybrzezu.

To co poniektorzy pisza to jest takie polskie
POSTAW SIE I POKAZ CO MASZ
.....renciny lub emeryturki nie starczy(a mam spora)
DAKOTA

Przeczytaj sobie swoje cytaty. Temat jest o
"Uwagi o pobycie lipiec 2010 . Ceny , rady, porady"

DAKOTA napisał(a):Nie mam jak najmniejszej checi zaprezetowania tych kilku monet jakie zarobilem ciezka praca.

A co robisz powyżej?

DAKOTA napisał(a):Kolego Bocian :
po ilu latach ty dorobisz sie campera , masz juz jakis plan???

Bocian ma 2 koty po 45 tyś Euro!

DAKOTA napisał(a):ja w sumie dorabialem sie sam , bez rodzicow , lub jakichkolwiek kredytow ,na moje wyksztalcenie tez musialem zarobic sam.

[/quote]
Gratulacje.

Torac napisał(a):

DAKOTA napisał(a):.....podruzuje camperem (85 000 euro)
.....Zjechalem cala europe
....Nie zabieramy zywnosci na dlugie pobyty ,bo i po co ,
....nie spotkalem sie tez z takimi cenanami w czerwcu na lazurowym wybrzezu.

To co poniektorzy pisza to jest takie polskie
POSTAW SIE I POKAZ CO MASZ
.....renciny lub emeryturki nie starczy(a mam spora)
DAKOTA

Przeczytaj sobie swoje cytaty. Temat jest o
"Uwagi o pobycie lipiec 2010 . Ceny , rady, porady"

DAKOTA napisał(a):Nie mam jak najmniejszej checi zaprezetowania tych kilku monet jakie zarobilem ciezka praca.

A co robisz powyżej?

DAKOTA napisał(a):Kolego Bocian :
po ilu latach ty dorobisz sie campera , masz juz jakis plan???

Bocian ma 2 koty po 45 tyś Euro!

DAKOTA napisał(a):ja w sumie dorabialem sie sam , bez rodzicow , lub jakichkolwiek kredytow ,na moje wyksztalcenie tez musialem zarobic sam.

Gratulacje.[/quote]
Znasz może Darmara?

Nie . Ale z przyjemnością poznam.

DAKOTA napisał(a):Co do mojej pisowni kolego Marschal , ciekawy jestem jak ty bedziesz pisal po 30 latach emigracji ,nie majac lacznosci z polskim jezykiem

Odpowiem Ci tak: Nie wybieram się na emigrację, pieniądze można zarobić również w Polsce. Może się z nimi nie obnoszę tak jak Ty ale nie narzekam. Jeżdżę do CRO baz "labidzenia" jak tam drogo...

DAKOTA napisał(a):zdzieraja z turystow przez 2 do 3 miesiecy w roku a zyja z tego caly rok.

Nie rozumiem tego w ogóle. Nie tylko w Chorwacji są biznesy sezonowe. Zobacz nad jakimkolwiek jeziorem czy tez morzem np. w Polsce - wielu jest przedsiębiorców żyjących cały rok za to co zarobią w 3-4 letnie miesiące. Fakt, że ceny np. piwa są u nich 3 razy wyższe niż w sklepie ale ludziska na wczasach to piwo DOBROWOLNIE kupują... Co do CRO, jeżeli Jugole prywaciarze za dużo według Ciebie zdzierają to kupuj w państwowej sprzedaży np. Konzum, Kerum, Studenac.

DAKOTA napisał(a):Kolego Bocian :
po ilu latach ty dorobisz sie campera , masz juz jakis plan???

Czy według Ciebie każdy musi mieć Kampera Ja tak nie uważam.

DAKOTA napisał(a):A moim zdaniem ty jestes jakims rozpieszczonym duzym dzieciuchem, ktoremu manna leci z nieba.

To Tobie manna z nieba leciała za granicą kiedy w Polsce panowała bieda a na ulicy Polaków gonili ZOMO-wcy i częstowali ich gazem.
Opisujesz jak to ciężką pracą i bez kredytów do wszystkiego doszedłeś. Wyjechałeś do Austrii 30 lat temu kiedy to w Polsce panowała Komuna, a w sklepach nie było niczego. Przy nowych Panach zacząłeś odkładać na kampera i inne dobra. Polacy normalności zaznali dopiero po 1990 roku. Udało ci się uciec z Komuny to się dorobiłeś, inni tak łatwo nie mieli.

DAKOTA napisał(a):Pomimo tych negatymnych postow napisach przez ten kwiat polskiej inteligencji pozdrawiam wszystkich innych userow

No właśnie - POLSKIEJ, a ty jaką inteligencję reprezentujesz Polską, zagraniczną, polonijną

Reakcja na Twój post była dlatego niemiła, ponieważ do swojego postu wrzuciłeś SZPAN. Nie każdy lubi szpanowania i tego nie zmienisz.

mars2009 napisał(a):Mimo wszystko proszę innych Turystów o informację jak kształtowały się ceny wejścia na mury w Dubrowniku w ubiegłych latach.
Pozdrawiam;
Prawdziwych i obiektywnych Turystów.

AndrzejJ napisał(a):Przed 2005 kosztowało 30 kun,w 2009- 50 kun,teraz 70

Nie mam 100% pewności bo biletów wstępu nie zachowuję a pamięć już nie ta, ale jeżeli nawet ceny podane przez AndrzejaJ nie są super dokładne to na pewno bardzo zbliżone.

Właśnie wróciłem z pobytu na Murter i okazało się że ceny są chyba podobne do naszych a mniejsze w porównaniu do polskich miejscowości wypoczynkowych na Bałtykiem. Dla mnie było super i niczego sobie nie odmawiałem, to takie przykłady które na szybko pamiętam:
-lody gałka - 5 kun
- biała kawa duża w kawiarni- 10 kun
- nektarynki i brzoskwinie na placu - 15 kun/kg.
- karlovacko, ozujsko - w knajpie 15 kun, ale w sklepie taniej
- pizza - 1 kawałek - 12 kun,
- cała pizza od 35 kun za margarite i w góre
- sandwich w pizzerii - 15 kun
- - woda mineralna w sklepie ok 5- 6 kun za 1,5 l.
- lasagne, spaghetti - 35- 40 kun
- wycieczka statkiem na Kornati 240 kun/os/ ale miałem bilet kupowany razem z grupą więc indywidualnie nie wiem ale pewnie podobnie/
- papierosy - LM - 16 kun a pozostałe do 25 kun
- Rakija w Konzum - 100 kun, a u miejscowych 35 - 45 kun.
- potwornie drogie kosmetyki do opalania

pzdr