Uwagi o pobycie lipiec 2010 . Ceny , rady, porady

jorgus111 napisał(a):Czytaj dokładnie forum często w różnych tematach znajdziesz odpowiedzi

Popieram. Wystarczy poszukać. Przecież w tym temacie są najbardziej aktualne dane odnośnie cen, wystarczy zobaczyć kilka stron wcześniej. Ja na Twoje pytanie odpowiem tak: 20-30% drożej niż u nas, porównując ceny sklepowe. Najbardziej aktualne ceny masz na www.konzum.hr tam oprócz gazetki promocyjnej możesz wejść w zakładkę zakupy on-line http://online.konzum.hr/ gdzie masz aktualne ceny, a nie tylko te z promocji.

marcinn72 napisał(a):czy ceny w Chorwacji rzeczywiście zmieniły się tak bardzo w stosunku do ubiegłego roku?

Wróciłem 3 dni temu z Cro i jestem skłonny powiedzieć, że ceny w tym roku bardzo podobne do ubiegłorocznych. Byłem w tej samej miejscowości i w ubiegłym roku i w tym i za większość rzeczy płaciłem tyle samo.


mar00ha

Jak dla mnie ceny tańsze niż w polskich bałtyckich kurortach i pogoda sto procent na plus kto bywa w cro ten wie o czym pisze:)))Kraj bajka pod każdym względem i wcale nie drogo.

AndrzejJ. napisał(a):

mars2009 napisał(a):W lipcu br. wejście na mury twierdzy w Dubrowniku kosztuje około 10 EURO.
Ile kosztowało to wejście w ubiegłym roku? Obiło mi się o uszy, że kilkakrotnie mniej - .

Obiło ci się ? Kilkakrotnie? Pewnie kosztowało 7 kun ,a teraz 70.

W końcu wiesz (czy nie wiesz) ile kosztował wstęp na mury twierdzy w Dubrowniku w ubiegłym roku.
Stwierdzenie "Pewnie kosztowało 7 kun, a teraz 70." poddaje w wątpliwość TTwoją wiarygodność.
P.S.
Może jednak ktoś odpowie na pytanie; ile kosztował wstęp na mury twierdzy w Dubrowniku w 2009 roku, lub w latach poprzednich?

ziomek napisał(a):Nie zapodawaj prawdy o CRO bo cię zjedzą cromaniacy zamiast kalmarów

Coś jest w tej zarazie.

moscatel napisał(a):

weldon napisał(a):Kilkadziesiąt albo i więcej tysięcy osób wyjeżdżających do Chorwacji,
dziesiątki relacji zadowolonych ze spędzonego tam urlopu, wielokrotne powroty,
czekanie z utęsknieniem na wyjazd i nagle łyżka dziegciu w tym miodzie.
Nie wiadomo (...) po co ...

Po co?
Ano po to, żeby ktoś nowy na forum mógł przeczytać różne opinie, a nie jedynie słuszną obowiązującą.



witam
i ja dodam moje uwagi,

od 30 lat mieszkam w austri , od 4 lat podruzuje camperem (85 000 euro)

ale do chorwacji to ja juz nie pojade .Zjechalem cala europe ale to co wycinaja Jugole to juz przesada .
Nie zabieramy zywnosci na dlugie pobyty ,bo i po co ,ale byc jawnie walonym w balona ????Takich cen jak tam sa nawet na Sycyli nie mieli , nie spotkalem sie tez z takimi cenanami w czerwcu na lazurowym wybrzezu.
Nie pojemnosc portwela sie tu liczy jak niektorzy pisza ,ale prosta zazada milego i w miare niezbyt kosztownego wyjazdu.

To co poniektorzy pisza to jest takie polskie

POSTAW SIE I POKAZ CO MASZ

zaplace kazda cene ,ale powiem wakacje spedzilem/am w Chorwacji.

Ja mam wakacje 240 dni w roku , i przy cenach Jugolskich to nawet najleprzej austrackiej renciny lub emeryturki nie starczy(a mam spora)

Nie zaprzeczam kraj jest piekny , ale wszystko ma swoja cene.

pozdrawiam
DAKOTA

Kolego DAKOTA. Podróżujesz kamperem wartym 85,000 Euro! Niesamowite! Na nas rodakach mieszkających w kraju robi to niesamowite wrażenie!

digame napisał(a):Kolego DAKOTA. Podróżujesz kamperem wartym 85,000 Euro! Niesamowite! Na nas rodakach mieszkających w kraju robi to niesamowite wrażenie!

Robi , robi - ale to takie polskie.

DAKOTA napisał(a):przy cenach Jugolskich to nawet najleprzej austrackiej renciny lub emeryturki nie starczy(a mam spora)

Ja tutaj zczerwieniałem z zawiści

DAKOTA napisał(a):podruzuje camperem (85 000 euro)

POSTAW SIE I POKAZ CO MASZ

Buahahahaha

DAKOTA napisał(a):Ja mam wakacje 240 dni w roku , i przy cenach Jugolskich to nawet najleprzej austrackiej renciny lub emeryturki nie starczy(a mam spora)

Pozazdrościć koledze. Zdjęcia kampera i wyciągów z konta najlepiej wrzuć na www.nasza-klasa.pl - na pewno zrobisz furorę. Nie zapomnij tylko podpisu pod zdjęciem "85.000 Euro". To na Twoich kolegach którzy maja w życiu gorzej od Ciebie zrobi piorunujące wrażenie.
Skoro masz taką kasę i tyle wolnego czasu to zainwestuj w kurs języka ojczystego. Robisz więcej ortografów niż mój 5-letni syn.

to w tej Austrii to straszna bieda musi byc skoro ich na Chorwacje nie stac.....

Cienizna... Dopiero po 26 latach dorobić się kampera...

Myślę, że intencją Dakoty było pokazanie, że pieniądze nie są dla niego żadnym problemem i nie z tego powodu nie pojedzie już do cro tylko dlatego, że są inne tańsze i nie gorsze miejsca. Zresztą Wy dobrze wiecie o co mu chodziło ale milo to jest komuś dowalić.

winetu napisał(a):Myślę, że intencją Dakoty było pokazanie, że pieniądze nie są dla niego żadnym problemem i nie z tego powodu nie pojedzie już do cro tylko dlatego, że są inne tańsze i nie gorsze miejsca. Zresztą Wy dobrze wiecie o co mu chodziło ale milo to jest komuś dowalić.

Bo to takie polskie jest.... dopieprzyć komuś, komu jest lepiej.
Dakota ma wiele racji w tym co pisze, niestety nie wszystkim się to podoba.

A propos błędów językowych kol. Dakota, uwag nt tychże błędów, porównywania do 5-letniego syna i zaleceń kursu językowego to już totalna żenada i prostactwo świadczące tylko o autorze posta. Brakowało już tylko argumentu że kol. Dakota śmierdzą nogi... Wcale bym się nie zdziwił. W końcu ma campera za 85 tys Euro, a na niektórych nieudaczników i looserów sukces życiowy i kasa u innych działają jak widać jak czerwona płachta na byka. Ż E N A D A. Osobiście uwielbiam Chorwację, ale miłość ta nie jest i nigdy nie była ślepa. Dostrzegam plusy i wielkie przegięcia których jest ostatnio niestety coraz więcej.

A tak wogóle to jadę do CRO w sierpniu pomimo wszystko.