Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Uwaga-pierwsza pomoc medyczna

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Andyx
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 22.07.2003
Uwaga-pierwsza pomoc medyczna

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andyx » 01.10.2003 20:24

Będąc we wrześniu w Chorwacji musieliśmy skorzystać z pomocy medycznej. Dziecko w nocy dostało wysokiej gorączki i konieczna była wizyta w „Domu Zdrawlia”. Sama wizyta, badanie i zakup lekarstw wygląda dokładnie tak samo jak w Polsce. Lekarz osłuchał, zajrzał w gardło i przypisał dziecku antybiotyk . Problem natomiast powstał w recepcji. Recepcjonista, który mówił po angielsku i niemiecku spytał czy mamy ubezpieczenie bo pomoc medyczna jest płatna. Posiadałem polisę zdrowotną na wypadek kosztów leczenie za granicą. W związku z tym taką polisę dałem recepcjoniście myśląc, że zrobi sobie xero lub wynotuje niezbędne informacje. Oświadczył on następnie, że polisy nie dostanę dopóki Warta nie zadeklaruje, że pokryje koszty wizyty lekarskiej. Grzecznie powiedziałem, że ta polisa jest moją własnością , że jest tam ładnie napisane w j. angielskim, że pokrywa koszty leczenia do 50 tys. Euro i nie ma prawa zatrzymywać mojej własności. W końcu zapłaciłem za tą polisę, żeby mieć spokój na wczasach i nie interesuje mnie już co dalej. Powiedziałem, że udaję się w dalszą podróż i musze mieć tą polisę przy sobie. Po tym jakoś pan recepcjonista zaczął zapominać j. angielski i niemiecki aż w końcu stwierdził, że nic nie rozumie, zamknął okienko i tyle. Spisał z polisy numer telefonu do Warty i kazał mi tam dzwonić . Dał mi również odpis z wizyty lekarskiej. W Warcie dowiedziałem się, że między Polską a Chorwacją jest podpisana umowa o bezpłatnej pomocy lekarskiej i że nikt nie ma prawa zabierać mi Polisy. Podzwoniłem sobie przez tydzień do Warty. Ci kilka razy tłumaczyli mi, że Warta pokryje koszt leczenia tylko nie zna tego kosztu bo jakoś nikt nie był w stanie wystawić i przesłać im rachunku. W końcu jakiś miły człowiek z centrum alarmowego Warty oświadczył, że niestety on jest w Polsce i nie może fizycznie odebrać mojej polisy a ja sobie tak przez kilka dni pochodziłem w jakiejś chorwackiej przychodzi od okienka do okienka, od administracji do osób naliczających koszty leczenia i odniosłem wrażenie, że wszyscy mają to gdzieś. No cóż nie pójdę się kłócić albo bić o kawałek papieru. Niektóre osoby z tej przychodni , to po kilku dniach na mój widok uciekały. Najczęstszą odpowiedzią kogoś kogo udało mi się „dorwać” było to, że kogoś tam odpowiedzialnego akurat nie ma a on nie wie o co chodzi a w ogóle to nic nie rozumie i trzeba przyjść później. Na pytanie kiedyś ktoś decyzyjny w końcu będzie odpowiedź padała za godzinę albo za dwie a może za trzy. Takie sobie na wczasach znalazłem hobby, że „podręczyłem” licznymi telefonami Wartę i postałem w kolejkach w chorwackiej przychodni.
W trakcie ostatniego mojego telefonu do Warty jakiś filozof-konsultant stwierdził „ no cóż , niestety jeszcze się to zdarza, że w krajach mniej cywilizowanych zabierają paszporty albo polisy. Normalnie pewnie chcieli Pana zmusić do zapłaty za leczenie z własnej kieszeni”.
monaa
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 426
Dołączył(a): 11.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) monaa » 02.10.2003 08:57

Przykre, ale nie mozna generalizowac. Dowodzi to jednak, ze wszedzie, nawet w Cro, mozna spotkac ludzi i taborety...... :roll:
M.Smith
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1029
Dołączył(a): 11.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) M.Smith » 02.10.2003 10:00

przykro mi słyszeć o sytuacjach gdzie jesteśmy źle traktowani za granicą, ale też nie mogę się zgodzić z opinią że jest to działanie rozmyślne, bo skoro jedzie się do jakiegoś kraju to należy :
1. dowiedzieć się np. w MSZ o dostępności służby zdrowia
2. Przeczytać co jest napisane na polisie i w OWU
3. postępować zgodnie ze wskazaniami pkt 1 i 2
Jak widać Andyx nic takiego nie zrobił i z tąd te kłopoty a sprawa jest niezwykle prosta bo polsko - chorwacka umowa gwarantuje posiadaczom PASZPORTÓW (nie polis ubezpieczeniowych) bezpłatną pomoc ambulatoryjną , za to polisa pokrywa koszty wizyt lekarskich i to też nie wszystkich i nie na takich samych zasadach, teraz dokładnie nie pamiętam jakie to stawki ale w przybliżeniu do 20 USD płacimy z własnej kieszeni od 21 do 100 ??? też płacimy sami ale po powrocie zwaracane są pieniązki ale tylko na podstawie rachunków , powyżej tej kwoty nie płacimy własną gotówką ale ZAWSZE wcześniej czy to w wypadku skaleczenia czy poważniejszej sprawy należy zadzwonić do centrum Warty, PZU czy innego gdzie mamy polise i zgłosić wypadek z krótkim opisem co się stało , i tam pracownicy którzy na co dzień mają do czynienia z takimi rzeczami poinformują nas o dalszych czynnościach.
Przykro mi ale nie znając obowiązujących przepisów przez nieuwage i bład jednej osobu (ten pan w recepcji) jesteśmy narażeni na zderzenie z biurokratyczną machiną, a to nic przyjemnego.
I jeszcze na koniec nie chce ani nikogo obrażać ani też nie bronie "urzędastwa" ale nie znając prawa jesteśmy narażeni na takie czy inne sytuacje psujące nasz wypoczynek, tak że jedna rada lepiej wysłuchać jednej opini więcej i mieć jeden "papier" (polisa, upoważnienia, zaświadczenia itp.) więcej niż tracić czas i nerwy na urzeranie się .
P.S. w ubiegłym roku też miałem przygode z synem i jechałem z nim w nocy na pogotowie ale wiedząc jak załatwić sprawę pokazałem paszport i sprawa była jasna, polisy nawet nie wyciągałem także wiem o czym piszę.
Pozdrawiam, M.Smith.
sirk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 24.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) sirk » 02.10.2003 10:23

Dwa lata temu byłem z synem (3 lata), miał wysoką gorączkę u lekarza. Lekarz młody, bardzo miły, dobrze władał angielskim. Nie było żadnego problemu, tylko chciał zobaczyć paszport. Polisę też miałem na wszelki wypadek (Allianz), ale nie musiałem z niej korzystać, bo koszt leków wyniósł około 50 zł. Syn do dziś pamieta tę wizytę, bo w gabinecie lekarza był telewizor i leciał tam akurat BOLEK I LOLEK :D
Trzeba uważać, naciągacze są wszędzie.
Andyx
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 22.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andyx » 02.10.2003 11:14

Jak widac Chorwacja Chorwacji nie równa. Nie wiecie ( bo nie dopisałem ), że w nocy w "Domu Zdrawlia" nie miałem polisy gdyż w pośpiechu zapomniałem jej zabrac z apartamentu. Dlatego musiałem zostawić swój paszport zamiast polisy( zostawić !!!- zabrali mi go po okazaniu i powiedzieli, że zwrócą jak dostarczę polisę )
Bruno
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 05.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bruno » 02.10.2003 13:32

Witam ...moje 3 grosze.....
w tym roku byłem zmuszony korzystać z usług iljecznika (dziecko 2,5roku)
ale po badaniu i diagnozie...(zresztą trafionej w 100% jak się potem w Polsce okazało) spisali mnie z paszportu i zapłaciłem ok 50 Kn,...potem do apteki (na szczęśćie lekarz był przeciwnikiem antybiotyków :) ) ....nikt mnie o żadną polisę nie pytał (chociaż ją miałem) dostałem rachunek i do domciu.
Pzdr.
Zet
wizyty w Przychodni

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zet » 02.10.2003 15:14

opowiem wam, jak było z poradą dla mojej córki (9 lat). Dostała gorączki 38,5 st. w dziesiątym dniu pobytu. Czekamy do następnego dnia podając przeciwgorączkowe preparaty. Rano niestety nie ma wyraźnej poprawy, po skontaktowaniu się z ubezpieczycielem i otrzymaniu informacji, że możemy zapłacić sami jeśli to bedzie kwota (jaka niepamiętam) lub zapłacić polisą i okazać ją jeśli tego zarządają albo też na podstawie paszportu oraz umowy pomiedzy Polską a Chorwacją o wzajemnym rozliczaniu pomocy medycznej nic nie zapłacę za porade lekarską, jedziemy do przychodni ( to było w tym roku w Trogirze ). Tam kolejka do "Hitnej Pomocy" - coś jak u nas pogotowie - do której skierował nas ubezpieczyciel, po oczekiwaniu ok godz. ( nic w zakresie ruchu się w kolejce oczkujących nie zmieniało, godz. przedpołudniowa dzień powszedni ) postanowiłem dowiedzieć się czy w tej przychodni przyjmuje pediatra ( nie znam chorwackiego choć to mój trzeci pobyt ) udaje się, tam tylko dwie mamy z małymi dziećmi na rekach, chyba na szczepienie my karnie czekamy, przchodzi nasza kolej, wchodzimy, Pani doktor mówi że powinniśmy iść do "Hitmej Pmocy", my jej odpowiadamy, że jest tam dużo ludzi i skierowali nas do niej, wtedy nas przyjmuje, bada córkę, daje skierowanie na badania krwi i moczu oraz jakieś inne zalecenia, pytamy o to ile płacimy ? nic, tylko w recepcji Pani spisuje z paszportu córkę oraz coś z polisy, jest bardzo miło , dziękujemy i wychodzimy. Dwa dni później musimy wrócić bo nie ma poprawy u córki, robimy jej badania krwi i moczu na które dostaliśmy skierowanie od Pani pediatry, za badania nic nie płacimy i w niecałą godz. mamy ich wyniki. Z tymi wynikami znowu do Pani pediatry - pediatrki, przyjmuje nas już jak znajomych, czyta wyniki bada córkę stwierdza, że to jakaś infekacja gardła, przepisuje odpowieni lek - cały czas mówi po chorwacku i zwraca sie do żony, która zna go tak samo jak ja, ale tym razem rozumie Panią doktor wyśmienicie!!!!!! i tym razem nie płacimy choć o taką możliwość pytamy, rozstajemy się pozdrawiając się wzajemnie. Leki wykupiliśmy w aptece a za rachunek który otrzymaliśmy zwrócono nam w kraju pieniadze.
Leon
Cromaniak
Posty: 2350
Dołączył(a): 16.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leon » 19.01.2004 23:08

Jak jestescie na Pogotowiu nie potrzebujecie polisi, jest potrzebna do leczen i bardziej szczegolowych badan w razie wypadku samochodowego czego nikomu nie zicze



.....dziekuje panu z Warty ze jestem z kraju mniej cywilizowanym... :lol: :lol: :lol: :oczko_usmiech:
Bogusław Marinković
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 238
Dołączył(a): 15.11.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bogusław Marinković » 20.01.2004 00:53

Prawda jest taka, że jak by Chorwat przyjechał do Polski i miałby jakis problem wymagajacy opieki medycznej potraktowano by go podobnie jak Polaka w Chorwacji-czyli zależy na kogo by trafił.
Jedno jest pewne.
Wyjeżdzając do Chorwacji musicie być ubezpieczeni. Np.same głupie wejście do morza i nadepnięcie na jeżowca może się zakończyć z wizytą u lekarza pierwszego kontaktu (w roli chirurga) wyciągajacego głęboko wbite igły jeżowca.
Najlepiej zapłacić,poprosić o rachunek ,który póżniej będzie wymagany przy zwrocie kosztów leczenia.
arci59
Odkrywca
Posty: 87
Dołączył(a): 16.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) arci59 » 13.04.2004 09:09

Bogusław Marinković napisał(a):Prawda jest taka, że jak by Chorwat przyjechał do Polski i miałby jakis problem wymagajacy opieki medycznej potraktowano by go podobnie jak Polaka w Chorwacji-czyli zależy na kogo by trafił.
Jedno jest pewne.
Wyjeżdzając do Chorwacji musicie być ubezpieczeni. Np.same głupie wejście do morza i nadepnięcie na jeżowca może się zakończyć z wizytą u lekarza pierwszego kontaktu (w roli chirurga) wyciągajacego głęboko wbite igły jeżowca.
Najlepiej zapłacić,poprosić o rachunek ,który póżniej będzie wymagany przy zwrocie kosztów leczenia.


mam pytanie w tym roku wyjeżdzam do CRO i chcialbym ubezpieczyć całą rodzinke od kosztow leczenia jakiego ubezpieczyciela byście polecali ,żebym potem nie mial kłopotow ,w razie potrzeby udzielenia pomocy ??
mar00ha_
Odkrywca
Posty: 74
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mar00ha_ » 14.04.2004 07:22

arci59 napisał(a):mam pytanie w tym roku wyjeżdzam do CRO i chcialbym ubezpieczyć całą rodzinke od kosztow leczenia jakiego ubezpieczyciela byście polecali ,żebym potem nie mial kłopotow ,w razie potrzeby udzielenia pomocy ??


Wydaje mi się, że najlepsze będzie ubezpieczenie wykupione w jakiejś międzynarodowej, znanej firmie ubezpieczeniowej. Ja trzykrotnie wykupowałem ubezpieczenie w Allianz, ale na szczęście nie musiałem z niego nigdy korzystać.

marek
Piotr Lutynski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1301
Dołączył(a): 04.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotr Lutynski » 14.04.2004 08:24

W zeszlym roku kupowalem takie ubezpieczenie w Warcie i poinformowali mnie ze realizacja bezgotowkowa odbywa sie tylko w przypadku naglego wypadku lub innych sytuacjach wyjatkowych.. natomiast w przypadku innych zachorowan trzeba zadzwonic na infolinia i albo wyznacza lekarza w okolicy lub wyrazą zgode na skorzystanie z uslug innego lerkarza.
A co do tej opini o krajach cywilizowanych ... to powiedzialbym tak: no nie wiem ktory kraj jest bardziej cywilizowany skoro u nas obywatel naszego kraju ma problemy z leczeniem sie w innym miescie/wojewodztwie.
Co do samego ubezpieczenia to jest ono konieczne.... gdyby komus zdarzylo sie korzystac z respiratora (czego bron Boze nie zycze) to koszt takiego leczenia kosztuje nawet 5000-6000$ dziennie gdyby to rozliczec po kosztach.... wiec jesli komus zdarzylo by sie to i wyszedl by z tego to bylby zrujnowany.... wiec wniosek ze takie ubezpieczenie jest niezbedne.

Piotr
Ostatnio edytowano 14.04.2004 09:01 przez Piotr Lutynski, łącznie edytowano 1 raz
jacek gryczewski
Cromaniak
Posty: 1053
Dołączył(a): 07.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek gryczewski » 14.04.2004 08:49

w zwszlym roku troszke niemila przygoda spotkala naszego znajomego z ktorym bylismy razem w cro. otoz ktoregos wieczoru zaczelo mu dokuczac dosc mocno oko, zrobilo sie czerone i dosc silnie bolalo ,Mielismy oczywiscie wykupione ubezpieczenie i mielismy juz dzwonic na hot line :) by uzyskac jakies instrukcje lecz z pomoca przyszedl nam nasz kochany Mate ( wlasciciel kampu) kolo 23! wieczorem zadzwonil do jakiegos lekarza w dubrowniku i wyluszczyl sprawe : ze pilnej pomocy potrzebuja turysci z jego kempingu it.poczym polozyl nam 300 kn na stol ( akurat nie mielismy swoich rozmienionych z euro a nie wiedzielismy czy w gabinecie mozna placic karta:)) i pojechalismy pod wskazany adres ,jakiez bylo nasze zdziwienie gdy okazalo sie ze jst to prywatny dom gdzie juz praktycznie wszyscy spia i ze lekarz ( akurat okazalo sie za przemila Pani ) specjanie wstala by nas prywatnie przyjac po badaniu okazalo sie ze nasz kolega zostal "zaatakowany podstepnie i zdradziecko " przez meduze i dlatego ma oparzone oko :) podala jakies leki w plynie dala zastrzyk i powiedziala ze do rana wszystko wroci do normy .No mysle sobie pora ponegocjowac warunki zaplaty ,tym bardziej ze moj kompan panicznie bojacy sie strzykawki ledwo stal na nogach z tego strachu oczywiscie przed igielko cienka jak wlosek hahahahaha( takie strzykwaki widzialem pozniej w naszych gabinetach weterynaryjnych i sluzyly do robienia zastrzykow dla malych ssakow :):):) ) i co sie okazalo ze tylko poprosila o nasze paszporty ,okazalismy je i z pieknym usmiechem zyczyla nam milego pobytu w chorwacji i nie chciala pieniedzy .Mile i az nieprawdopodobne -prawda? rano dowiedzielismy sie ze owa pani doktor pracuje w szpitalu na oddziale pediatrycznym w dubrowniku ,kupilismy piekny bukiet kwiatow i pognalismy je wreczyc .
moral taki ze chyba jednak nam do tego mniej cywilizowanego kraju duuuzo jeszcze brakuje :)
pozdr.
Midas
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 717
Dołączył(a): 23.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Midas » 15.04.2004 07:47

Opisana sytuacja jest dowodem na to ,że chyba jednak wszędzie są luidzie i ludziska. :arrow:
Piotr Lutynski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1301
Dołączył(a): 04.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotr Lutynski » 15.04.2004 07:50

Midas napisał(a):Opisana sytuacja jest dowodem na to ,że chyba jednak wszędzie są luidzie i ludziska. :arrow:


Dokladnie.... :!:
Jak w zeszlym roku moja zona spadla ze schodow przy plazy i skrecila noge to zaraz znalazla sie grupka Chorwatow ktora sie nia zaopiekowala.. w tym lekarka, ktora nastawila kostke, dawala oklady z lodu, zaopiekowali sie placzacym dzieckiem (Magdusia nie wiedziala co sie stalo z mamusią)... nawet rakija znalazla sie na znieczulenie. Potem w domu w ktorym mieszkalismy tez byla lekarka, tez zbadala i dala masc na urazy przeciw obrzękom... i nie chciala zadnych pieniedzy - wszystko to sie stalo 1,5 dnia przed wyjazdem wiec nie interweniowalismy w przychodni na miejscu... ale po powrocie i tak sie okazalo ze potrzebny byl gips na 10 dni.

Piotr
Piotr
Następna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
Uwaga-pierwsza pomoc medyczna
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone