Bocian napisał(a):St.Witch napisał(a):Nie trzeba noca zeby poczuc dreszczyk.Jadac pierwszy raz (w dzien) myslalam:Jezu,jak my sie z tego Borka wydostaniemy bo ja juz na te gorke nie wjade ,no chyba ze odpowiednio znieczulona,uspiona itp
Na drugi dzien juz nawet zerkalam przez szybe,a potem... sie zakochalam.W Borku i w tej drodze dojazdowej.
Lepsza jest z Trstenica
uwielbiam drogę z Żuljany, przez Trstenik do Borka, uwielbiam jako pasażer, nie trzeba uważać, mijać się, trzeba tylko podziwiać kierowcy mają przerąbane bo jednak czasem muszą spojrzeć na drogę, trochę widoczków im umyka