ankak114 napisał(a): Natomiast po powrocie do domu, okazało się że miody i nalewki które mi sprzedano nie przypominały nawet trochę w smaku tych które próbowałam. Miody okazały się zwykłym podpalanym cukrem a nalewki są w smaku trudne do identyfikacji.
AndrzejJ. napisał(a):romuald22 napisał(a):Ja zawsze kosztuje to co kupuje.
I Ci te co kosztujesz otwarte pakują ?
krakuscity napisał(a):ankak114 napisał(a): Natomiast po powrocie do domu, okazało się że miody i nalewki które mi sprzedano nie przypominały nawet trochę w smaku tych które próbowałam. Miody okazały się zwykłym podpalanym cukrem a nalewki są w smaku trudne do identyfikacji.
My zawsze kupujemy u jednego sprzedawcy, pierwszy stragan jadąc od strony Ploce , poza tym zawsze bierzemy tę butelkę z której się próbowało, a jak sie bierze więcej to z każdej się próbuje (odrobinę).
Andrzej przecież oni zamykają na korek lub zakrętkę , niczym to nie jest zabezpieczone, nie jest ono kapslowane.
Na tym straganie kupuje wiele wycieczek, właścicielka zna Suzannę, naszą forumową koleżankę , maja tam pyszny domowy dżem z fig.
AndrzejJ. napisał(a):Tak tylko to co próbujemy jest inne niż kupujemy.
darek1 napisał(a):krakuscity napisał(a):AndrzejJ. napisał(a):Tak tylko to co próbujemy jest inne niż kupujemy.
Ale ja próbuję nową butelkę , jeszcze nie zaczętą i jak mi pasuje to tylko tę biorę.
pozdrav z Mlini
Ciekawe kolego Krakusie co tam u Was słychać w Mlini ???
AndrzejJ. napisał(a):krakuscity napisał(a):AndrzejJ. napisał(a):Tak tylko to co próbujemy jest inne niż kupujemy.
Ale ja próbuję nową butelkę , jeszcze nie zaczętą i jak mi pasuje to tylko tę biorę.
pozdrav z Mlini
Tak i obserwujesz jak się ją pakuje.
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne