No właśnie.
Jak tol Chorwat NAS oszukał ???
Przecież oni NAS kochają, jak wynika z niektórych postów.
Też się naczytałem o tej miłości, której jednak specjalnie na miejscu nie zaobserwowałem. Oczywiście uśmiech "służbowy" i "dobry dan" jest, jak płacisz, boś jest klientem.
Ale skąd jesteś, to raczej im rybka !!!
Dawno temu, w latach 90, kiedy to Tadek Mazowiecki odegrał znaczącą rolę w wychodzeniu Chorwacji na prostą można było tę sympatię odczuć, ale dziś raczej nie bardzo.
Nie twierdzę, że są niemili czy niegrzeczni, ale nie przesadzał bym z tą serdeczną gościnnością dla Polaków.
To są oczywiście moje odczucia, z którymi można się nie zgadzać.
A na bramkach płacę tylko kartą.
Bez kolejek, bez żadnych przycisków. Trzeba włożyć do otworu i wyjąć. Wszystko. Cała trudność.
Pozdrawiam.