Uwaga na próby oszustw na autostradach w Chorwacji

janniko napisał(a):Szanowni koledzy, pozwolę sobie zadać spytanie:
zy wie ktoś gzie jest pierwszy bankomat w HR, jadąc od granicy węgierskiej (Latenye.. od Balatonu)? Zagrebecka Banka. Tak, żeby mając kartę Maestro PKO SA wybrać kasiorkę kuniastą bezrpowizyjnie???

Ponoć jest na terenie przejścia granicznego w Gorican. Takie przynajmniej informacje zawiera strona WWW tego banku.

janniko napisał(a):Szanowni koledzy, pozwolę sobie zadać spytanie:
Gdzie jest pierwszy bankomat w HR, jadąc od granicy węgierskiej (Latenye.. od Balatonu)? Zagrebecka Banka. Lub jakiś inny, żeby mając kartę Maestro PKO SA wybrać kasiorkę kuniastą bezrpowizyjnie???...

Szanowny kolego Janniko
Pozwolę sobie odpowiedzieć, że takowy bankomat Zagrebacka Banka jest na przejściu granicznym Gorican/Letenye jak i kilka całodobowych kantorów/bankow
Po więcej info na ten temat to zapraszam do nikomu niepotrzebnego wątku w dziale FAQ, gdzie kiedyś chciało mi się ale już mi przeszło, zrobić wyszukiwarke bankomatów w całej HR z podziałem na banki etc.

janniko napisał(a):....Załóżmy hipotetycznie, że koleś niechcący (lub chcący) kasuje nam zamiast 30 kun 300 kun. Gdy mu zwracamy uwagę, że coś tu nie gra, koleś mówi: "O!... pomyliłem się!" i "Izvinite, żao mi je ale.. " transakcja już dokonana i .. kupa. No i co wtedy? Prawdopodobnie po jakimś czasie dojdziemy swego (chyba?), ale 300 kun mamy przez jakiś czas zamrożone.. a jeśli by to było 3 tyś lub 5 tyś.. ?... wakacje zrypane i można zawracać
Czy taki czarnowidzki scenariusz jest w ogóle możliwy?
Proszę się uprzejmie nie śmiać i nie nabijać..

Wszystko jest możliwe ale.........nie wpadajmy w paranoję. Taki numer (a nawet lepszy) można Ci wyciąć chocby i w Polsce przy próbie wyciągania np. pieniążków z bankomatu.
Grunt to nie popadać w skrajnośći co nie oznacza, że można spuścić kartę z oczu bo niby ktos musi ja autoryzować na zapleczu
Z karta jak z kradzieżami w autobusie - trza być czujny

Najpewniejszy sposób na oszustów - wymienić euro lub złotówki na kuny albo "wybrać" kuny z bankomatu, sprawdzić jak jest opłata za przejeżdżany odcinek autostrady, przygotować sobie potrzebna kwotę , płacić gotówką .... i nema problema

He he he..
No to wątek zatoczył pętelkę i właściwie nie ma dobrego sposobu na chorwackich niegodziwców! Trzeba po prostu b. uważać i tyle... mieć odliczoną kwotę i jeszcze do tego sprawdzić dokładnie ile za jaki odcinek drogi się płaci, a jeśli nie ma nigdzie napisane, to nie wpadać w paranoję....
ja pierdziu!!! I oni chcą do Unii?
Sory, ale jakim byśmy nie byli buraczanym krajem, jakie by u nas nie były kiepskie drogi i autostrady, to już takich ukraińsko-ruskich numerów raczej nikt nikomu nie wycina!
Ale zawsze można to ująć jako "koloryt danego kraju" i sie cieszyć "egzotyką"!!! Tak robię jeżdżąc na Ukrainę... i fajno je..

t.kurzy napisał(a):

asiakc napisał(a):Nas z kolei na bramce gdzie do zapłaty było 16 euro z hakiem, pan w budce zaokrąglił sobie do 20 euro, różnicę wyrównał dopiero po mojej interwencji. Co do pytania o płatność kartą na bramkach po widziaam bramki z napisem CARDS i na dodatek nigdy nie było do nich kolejek, za każdym razem za późno się orientowałam i nie miałam juz możliwości zjazdu.

Kontynuując dalej temat płatności na bramkach kartami to chciałbym się dowiedzieć , jak wygląda taka bramka - nikt tam nie siedzi jest tylko automat do którego daje się bilecik z wcześniejszej bramki a później podaje się kartę ???? Czy w jaki to sposób się to odbywa . Czy jeśli automat to chociaż jest możliwość wyboru języka ? Oraz czy przyjmuje wszystkie karty ?
Naprawdę nie uśmiecha mi się pózniej dochodzić z nimi o moja kasę - a tak chociaż kurs wymiany zł na kuny będzie przyzwoity .

Nikt tam nie siedzi, wkłada się bilecik, obok kartę, zabiera kartę, można też i pokwitowanie, po czym jedzie się dalej. Nie ma potrzeby wyboru języka, obsługiwał mąż więc szczególików nie pamiętam, ale odbyło się to migiem. Dwa razy korzystaliśmy i za każdym razem bramka była pusta podczas gdy do innych czekało po kilka aut.

Co potwierdza moją wcześniejszą tezę
Ja bym proponował zakończyć wątek oszustów Chorwatów, bo idzię on powolutku w paranoję ...
Nie straszmy, tych, co jeszcze nigdy ...
Niech stracą spokojnie cnotę.
Pozdrav.

Ups, przegapiłam Twój wcześniejszy wątek, niepotrzebnie pisałam, dodam więc tylko, że my na tych bramkach płaciliśmy zwykła kartą płatniczą Inteligo i było ok. Pozdrawiam

A my w końcu zdecydowaliśmy, że i tak jedziemy przez Bośnię, więc problem mamy z głowy..

mam małe pytanie...
wybieram się do Chorwacji takim autem Citroen Jumpy.
do jakiej kategorii zostanie zaliczone na autostradzie?

lukirg napisał(a):mam małe pytanie...
wybieram się do Chorwacji takim autem Citroen Jumpy.
do jakiej kategorii zostanie zaliczone na autostradzie?

Raczej nastaw się , że do drugiej kategorii.



A jak zaliczą do pierwszej - Twój zysk na opłacie.

witam - mnie się nasuwają dwa pytania gdyby ktoś mógł _konkretnie_ odpowiedzieć:
- do której kategorii zaliczają zwykłe samochody kombi?
- czy ktoś sprawdził na chorwackich bramkach płatność kartami 'elektron' czyli takimi bez wypukłych napisów

z góry dzięki

manner napisał(a):- do której kategorii zaliczają zwykłe samochody kombi?
- czy ktoś sprawdził na chorwackich bramkach płatność kartami 'elektron' czyli takimi bez wypukłych napisów

- ad 1: do pierwszej, najtańszej
- ad 2: bez żadnego problemu

Widzę, że nie tylko nas podliczono o 10 kun za dużo.
Pozostaje mi się cieszyć, że nie na więcej.
Ten fakt był już na pierwszych bramkach. Potem mieliśmy odliczoną kasę lub płaciliśmy kartą i nie było problemu.
Powitanie nie było miłe...

dlatego gdy kilka dni później kelner w restauracji powiedził nam, że brakuje mu 5 kun do wydania reszty, potraktowaliśmy to jak zwykłe naciąganie.... i szok, chwilę później kelner biegnie do nas trzymając w ręce 5kun... dostał lepszy napiwek, a w nas odbudowała się wiara w uczciwośc ludzi.

No i co tam drodzy turyści ? Podciągam temat do góry, bo jestem gotowy na dalszą interwencję. Ambasada w Zagrzebiu dziś odpisała, że już się sprawą zajęła i będą mnie informować. Ale jeśli dalej Was rżną za przeproszeniem, to zawiadomię również inne instytucje.

Jesteś Wspaniały!
To teraz załatw sprawę permanentnych oszustw wyłudzania pieniędzy za przejazd "autostradą" A4 - odcinek Kraków - Katowice - uiszczasz opłatę i jedziesz jak po torze przeszkód (slalomem!).