napisał(a) korfu01 » 22.08.2008 21:45
Może się powtórzę, ale nie wiem czy wiecie, że u nas w kraju, co nóż jest jakaś akcja drogówki pod katem prędkości czy używek i tak, np. 'Bezpieczny weekend"; "Bezpieczna dyskoteka" czy " Bezpieczna droga" -- u nas również jest częściej niż jej nie ma.
Proszę się nie dziwić, że oni działają podobnie a co do moich odczuć... napiszę tak
Pełne 12 dni i z 10 dni widziałem patrol policji w Sumpetarze Jessenice, zawsze stał w tym samym miejscu. Nigdy mnie nie zatrzymał, choć miałem raz prawie zawał serca. Jedziemy rano z żoną na plażę do Lokvy oczywiście tylko ja i chłopcy w slipkach kąpielowych, żona w kostiumie, ale z taka przewieszką materiałową. Patrzę a tylko ona nie ma pasa bezpieczeństwa zapiętego a tu idzie w nasza stronę policjant ( prędkość około 30km) i wymachuje sobie lizakiem od tak sobie. Myślę no ładnie, zaraz zapłacę i też ładną kwotę, i nie wiem czy dla tego, że bardziej wypiąłem klatę z całym moim kołnierzem ( włosów) i pasem na piersi czy porostu mu się nie chciało, ( bo moja klata średniej postury
) ) ale popatrzył i nie zatrzymał. Wypuściłem powietrze - odetchnąłem i wszystko OK -- była by moja wina a raczej mojej żony.
Ale ja ich całkowicie rozumiem. Mieszkałem na górce nad "jardanką" - dzieliły mnie 2-3 domy, ale nie było dnia, żeby nie było wypadku, (bo kolizja to pikus) i naprawdę w większości przyczyna- przekroczenie prędkości. Raz nawet to policjant na motorze spowodował wypadek, ale cóż i tak sie dzieje.
Jak ktoś pisze, bo chcą sie nachatrać na turystach - prószę najpierw popytać, co powiedzą znajomi o polskiej drogówce.
Tu bardzo ważna rzecz -- nie tyczy się to wszystkich, ale pewnych owiec, które i tu sie uchowały.
Szanuje ten zawód - wiem, że większość nie jest taka a opinia idzie na całość. Ja tak nie chcę i pisząc o naszych to pisze tylko o owcach a nie Policji, która pełni swoja niewdzięczna służbę tak jak powinna , Jeżeli kogoś uraziłem tymi słowami przepraszam