A może by to zamknąć..?
Bo faktycznie tytuł "niefortunny"....z gatunku pytań : czy już przestał Pan brać łapówki....?
Faktycznie obraźliwe pytanie.....
alias21 napisał(a):A może by to zamknąć..?
Bo faktycznie tytuł "niefortunny"....z gatunku pytań : czy już przestał Pan brać łapówki....?
Faktycznie obraźliwe pytanie.....
Bea.ta napisał(a):
wiesz co??? 7 lat miałam vana (takie koreańskiego co prawda ale ulubionego), spokojnie mogłabym to samo o polskich mechanikach napisać - ze oszukiwali, kroili, wykorzystywali niewiedzę użytkownika, a za części i koszty napraw nowego bym sobie mogła kupić .... a to po prostu było takie cudowne auteczko w którym się psuło wszystko co mogło się zepsuć we wszystkich takich carnivalach na świecie
pech to się nazywa po prostu
przemo99 napisał(a):tylko w Polsce dzwonisz po pomoc drogową z ubezpieczenia i auto ci pod dom dowiozą. Za granicą jesteś jednak zdana na tego mechanika, który niby chce ci pomóc:/ Nie twierdzę że wszyscy są do bani, ale wiele trudniej sobie poradzić z taką sytuacją w Cro niż w PL.
Bocian napisał(a):ARNIK napisał(a):Noo gratuluje.Własnie tego oczekiwałem. Zastanawiałem sie kiedy ,ktos w koncu z Cromaniaków zacznie rzucac wyzwiskami ......
Zawsze można pogadać z obrzydzeniem o grubych , tłustych Niemkach... To przecież takie kulturalne...
szfystack napisał(a):a może w drugą stronę, dla równowagi ktoś jeszcze powie że są uczciwi Chorwaci, i potrafią naprawić samochód bez przekrętów?
mirko napisał(a):Czy wszyscy Chorwaci to złodzieje i oszusci?
Tytuł wątku nie jest kulturalny i jest obraźliwy.
ARNIK napisał(a):Noo gratuluje.Własnie tego oczekiwałem. Zastanawiałem sie kiedy ,ktos w koncu z Cromaniaków zacznie rzucac wyzwiskami bo ktos inny ma inne doswiadczenia czy tez inne poglady. Brawo za sprowadzenie na ziemie. Mozecie pisac o swoich doswiadczeniach ale musza one byc zgodne z obowiazujacym na forum bezkrytycznym postrzeganiem Chorwatów. Powiedz tym wszystkim ,ktorzy na forum nie uzywaja polskich znakow ze to niedouczone tepaki.
P.S.
Wyjezdzajac na wakacje i wydajac grube tysiace (dajac zarobic miejscowym) mamy prawo oczekiwac ze te 10-14 czy iles dni bedzie na tyle udanych ze nie bedziemy żałowac wydanej kasy i ze odpoczniemy na tyle by byc zadowolonym z wyjazdu.Nie jest to mozliwe jesli na kazdym kroku miejscowi beda nas rąbac bo wg. nich jestesmy "dostawcami kapitału" ,nie bedzie to takze mozliwe jesli tam gdzie pojedziemy bedzie brudno i syf bo brak jest smietniczek czy oczyszczalni a scieki leca wprost do morza .Ponizej na zdjeciu smieci na plazy w Orebicu ,fotke rury przez ktora ida scieki wprost do morza z pola kempingowego nie bede zamieszczał.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a18 ... 817d3.html
weldon napisał(a):mirko napisał(a):Czy wszyscy Chorwaci to złodzieje i oszusci?
Tytuł wątku nie jest kulturalny i jest obraźliwy.
Mz nie do końca.
Poza kilkoma opisami, kiedy ktoś się na coś naciął, czy też została wykorzystana jego naiwność, większość wpisów odpowiada, że to nieprawda.
Obraźliwym by było gdyby wszyscy, gremialnie i bez powodu przyklasnęli tej idiotycznej tezie.
Bea.ta napisał(a):a za granicą to nie dzwonię po pomoc drogową z ubezpieczenia??? to po co sobie płacę za każdym razem???
i potem jak mi pod dom podwiozą to auto to ono mi się samo naprawi??? bez mechanika i kasy??? i każdy mechanik za każdym razem trafia na 100% w to co ma trafić???
fajnie
przemo99 napisał(a):Nie wiem czemu ciągle masz ton atakujący. Rozumiem że możesz być sfrustrowana po takich doświadczeniach z mechanikami. Ale wyluzuj
przemo99 napisał(a):Co z tego że zadzwonisz skoro auto ci się zepsuje 1200km od domu i tak cię odwiozą do Chorwata, no chyba że masz PZU ten na 1000km.
przemo99 napisał(a):Mój mechanik akurat trafia zawsze w 100% w usterkę, co prawda auto muszę odwieść 70km od od domu, ale warto, za rozsądne pieniądze. Przede wszystkim polecam serwisowanie w 1 sprawdzonym warsztacie.