Uwaga na oszustwa

Wcale nie dziwię sie sprzedawcom którzy nie chcą rozmieniać banknotów a mających swoje punkty koło płatnych parkingów, płatnych bujanek, automatów z czymś tam itp, itd. Żaden to dla niech interes a zawracanie doopy tylko, nic poza tym. Sam byłem nie raz w takiej sytuacji i teraz jak jadę na parking to mam wcześniej rozmienioną kasę.

anakin napisał(a):

maluszek napisał(a):czy tylko w Cro się tak dzieje? nie... sama pamiętam jak wile razy chciałam u nas rozmienić pieniądze i oczywiście akurat nie było w kasie... a jak kupiłam pieniądze się znalazły...

A rozmawiamy o parkowaniu w Chorwacji, czy pod sklepem "ABC" w Murzasichlu?

to była tylko mała dygresja...

Bocian napisał(a):

Anowi898 napisał(a):

Bocian napisał(a):Tekst o wydawaniu reszty w sklepie świadczy o tym, że nie masz pojęcia o Cro, panujących tam zwyczajach. I otrzymałeś to co otrzymałeś.

Nie wiedziałam, bo skąd miałam wiedzieć, to była moja pierwsza wizyta w Cro. Tylko w większych supermarketach już się z tym zwyczajem nie spotykaliśmy. Więc o co chodzi z tymi zwyczajami?

Ile i jakie przeczytałaś przewodniki o Cro?

Tylko tutaj na forum. Akurat co do wydawania reszty przeczytałam dopiero teraz, że to zwyczaj. Chociaż nie do końca rozumiem, czemu w jednym sklepie reszta jest wydawana w drugim nie. W innym sklepie jednak mieli bilony. Tym bardziej, że tanio wg mnie to tam nie mają.

Anowi898 napisał(a):
Tylko tutaj na forum. Akurat co do wydawania reszty przeczytałam dopiero teraz, że to zwyczaj. Chociaż nie do końca rozumiem, czemu w jednym sklepie reszta jest wydawana w drugim nie. W innym sklepie jednak mieli bilony. Tym bardziej, że tanio wg mnie to tam nie mają.

A szkoda, może trzeba było poczytać...
Na te kilka moich wyjazdów do cro, nigdy i nigdzie nie spotkałem się z wydawaniem reszty co do lipy. Poza tym płacę kartą tam gdzie sie da i nie mam problemu z moniakami.

kazow napisał(a):

Anowi898 napisał(a):

Bocian napisał(a):Tekst o wydawaniu reszty w sklepie świadczy o tym, że nie masz pojęcia o Cro, panujących tam zwyczajach. I otrzymałeś to co otrzymałeś.

Nie wiedziałam, bo skąd miałam wiedzieć, to była moja pierwsza wizyta w Cro. Tylko w większych supermarketach już się z tym zwyczajem nie spotykaliśmy. Więc o co chodzi z tymi zwyczajami?

nie chce byc neimily, ale jednak kazdy z Towich punktow swiadczy o wielkim czepialstwie, no ze ktos nie powiedzial glosno hasla? albo ze zaparkowalas pod czyims domem za free czy w koncu resztowki

no bez jaj, kazdy normalny czlowiek tego nawet nie zauwaza, poniewaz ma urlop i inne podejscie

kazda krytyka jest do przyjecia, ja nie gloryfikuje wszedzie chorwacji, ale jednak uwazam sie ze sie czepiasz i proponuje zmiane podejscie, i nie tylkow chorwacji ale i wszedzie

Nie powiedzieć głośno, a odwrócić się do drugiej osoby plecami to jednak różnica, ale zdarza się mieć zły dzień.
Z tym parkowaniem, to nie wjechałam komuś pod dom. Jest główna ulica, stoją samochody przy niej zaparkowane, żadnego oznakowania, że płatne. Nie widziałam nawet, że tam jakiś domek stoi. Babka się drze, że ją to nie obchodzi 5 kun...

Gdyby to była pojedyncza sytuacja też bym pewnie nie zauważyła.
Zmienić podejście? Pojechałam pozytywnie nastawiona i mimo tych wszystkich sytuacji wróciłam zadowolona. Podzieliłam się tylko swoimi doświadczeniami. Trochę zjeździłam już świata i to dopiero drugi raz jak się spotkałam z nie uprzejmością;)

Mogę za darmo odsprzedać mój pomysł dla niepalących, na parkometry. Dlatego dla niepalących bo potrzebna jest do tego popielniczka samochodowa, ta na kolumnie koło kierowcy. Otóż ja do tej popielniczki wrzucam klepaki z różnych reszt i zawsze dzięki temu mam drobne na parking

anakin napisał(a):

kazow napisał(a):nie chce byc neimily, ale jednak kazdy z Towich punktow swiadczy o wielkim czepialstwie...

Niekoniecznie, bo to:

Anowi898 napisał(a):J W końcu znajdujemy miejsce płatne i chcemy iść do automatu zapłacić. Parkomat nie działa i wymaga tylko monet. Chcemy iść rozmienić pieniądze, wiemy że nie będzie to łatwe, ale na wejściu do sklepu wielkich napisów iż nie rozmieniają pieniędzy na parking to się nie spodziewaliśmy. Drobnych w kasie nie mają w ogóle, zaokrąglają sumy do płacenia to skąd wziąć drobne? Iść do banku?

jest fakt , delikatnie mówiąc lekko wk....kiedy musisz latać po całym Zadarze, bo nikt Ci nie chce rozmienić papierka na klepaki i pozostaje albo szukać banku, albo kupić osiemnaście różnych widokówek, na osiemnastu różnych stoiskach.
Każdy "rozmieni" ale pod warunkiem, że coś u nic kupisz.
Dla mnie to jest manie w d.... turysty i zachowanie rodem z Krupówek.

Dokładnie. Nawet jak kupiłam w sklepie czekoladki, po to żeby dostać resztę nadal nie miałam wystarczająco bo pani nie miała, zatem tak jak mówisz" lecieć do każdego innego sklepu, żeby uzbierać?

Jeszcze co do tego parkowania bo nikt mi nie odpowiedział? Jak płacicie za parking dostajecie jakiś paragon? Trzymacie go ze sobą? Bo ja za szybami samochodów nigdzie nie widziałam, żadnych kartek. Jak więc rozpoznają, który samochód stoi nielegalnie.

Urlop kosztuje...

mendoza1973 napisał(a):Urlop kosztuje...

Bezcenna diagnoza!

mendoza1973 napisał(a):Urlop kosztuje...

Nie może być

mendoza1973 napisał(a):Na wczasy jedziecie z kalkulatorem czy po to aby wypocząć?

Anowi898 napisał(a):Jeszcze co do tego parkowania bo nikt mi nie odpowiedział? Jak płacicie za parking dostajecie jakiś paragon? Trzymacie go ze sobą? Bo ja za szybami samochodów nigdzie nie widziałam, żadnych kartek. Jak więc rozpoznają, który samochód stoi nielegalnie.

W niektórych miastach/miasteczkach można płacić SMSem. Wysyłasz SMSa z numerem rejestracyjnym i sprawdzający mają to w systemie. W niektórych miejscach przysyłają Ci SMSa z przypomnieniem, że kończy ci się parking, żebyś mogła wysłać kolejnego

Anowi898 napisał(a):...
Jeszcze co do tego parkowania bo nikt mi nie odpowiedział? Jak płacicie za parking dostajecie jakiś paragon? Trzymacie go ze sobą? Bo ja za szybami samochodów nigdzie nie widziałam, żadnych kartek. Jak więc rozpoznają, który samochód stoi nielegalnie.

Rozumiem, że pytasz o parkowanie za "pomocą" parkomatów.
Np: w Zadarze po uiszczeniu opłaty wyskakuje paragon i kładzie się go za szybą. Raczej wszystkie obce auta go miały.
Następnym stopniem wtajemniczenia jest parkowanie tam gdzie opłata nie jest wymagana.
Jest i o tym na forum.
Co do wydawania drobnej reszty w sklepach.
To mniej więcej jak uśmiech sprzedawcy. Jeden się uśmiechnie, a drugi nie. I co na to poradzisz?

Nareszcie wszystko przystępnie i mądrze wytłumaczone.

Bardzo dziękuję za weryfikację.

To ja jeszcze zapytam: o jakim nominale kuny przyjmują parkometry w Cro?