Lednice napisał(a):Takie są już "uroki" masowej turystyki
Kasują jak za zboże, bo z tego żyją
Wszędzie w Europie
Na szczęście, nie wszędzie.
nowy100 napisał(a):Mi chodziło tylko o to , by zwrócić uwagę , że wszędzie można spotkać oszusta, nawet w sympatycznym kraju jakim jest Chorwacja.
magg5 napisał(a):nowy100 napisał(a):Mi chodziło tylko o to , by zwrócić uwagę , że wszędzie można spotkać oszusta, nawet w sympatycznym kraju jakim jest Chorwacja.
Muszę przyznać, że ja też zaobserwowałam, że Chorwaci (oczywiście nie wszyscy) próbują czasem oszukać turystów. Wielokrotnie spotkała mnie taka sytuacja, że wydawali mi mniej pieniędzy, niż powinni. I nie mam na myśli obcinania reszty w supermarketach, tylko kiedy kupowałam np. pamiątki na targu. Rzecz kosztowała np. 70 kuna, ja dawałam 100, a Chorwat wydawał mi 20. Dopiero jak zauważył, że stoję i czekam na moje 10 kuna to dawał pozostałą kwotę. I na pewno nie była to pomyłka, bo zdarzyło mi się to kilka, jak nie kilkanaście razy (szczególnie podczas kupowania np. pamiątek, owoców na rynku itp.).
jarek79kk napisał(a):magg5 napisał(a):nowy100 napisał(a):Mi chodziło tylko o to , by zwrócić uwagę , że wszędzie można spotkać oszusta, nawet w sympatycznym kraju jakim jest Chorwacja.
Muszę przyznać, że ja też zaobserwowałam, że Chorwaci (oczywiście nie wszyscy) próbują czasem oszukać turystów. Wielokrotnie spotkała mnie taka sytuacja, że wydawali mi mniej pieniędzy, niż powinni. I nie mam na myśli obcinania reszty w supermarketach, tylko kiedy kupowałam np. pamiątki na targu. Rzecz kosztowała np. 70 kuna, ja dawałam 100, a Chorwat wydawał mi 20. Dopiero jak zauważył, że stoję i czekam na moje 10 kuna to dawał pozostałą kwotę. I na pewno nie była to pomyłka, bo zdarzyło mi się to kilka, jak nie kilkanaście razy (szczególnie podczas kupowania np. pamiątek, owoców na rynku itp.).
najlepsze to jest wazenie owocow na targu, jeszcze szalki wagi sie kolysza jak juz towar jest sciagniety i slychac tylko 70 kuna, w rogoznicy to przetestowalem w zeszlym roku i tym w tucepi , jak kazalem zwazyc dokl;adnie to sie babka w rogoznicy odwrocila plecami wysypala z siatki moje nektarynki i zaczela obslugiwac nastepnego klienta, nie wspominajac o tym ze towar na straganie miala ten sam co w studenacu czy konzumie tylko 100-200% drozej, przydrozne stragany i targi sa zazwyczaj zgubne
Lednice napisał(a):
Jedyne co mnie irytuje, to to, że sklepy Konzum mają różne ceny na ten sam produkt. Jednak sieciówka powinna mieć je ujednolicone.
Oczywiście Konzum zaraz koło plaży ma najwyższe ceny.
Lednice napisał(a):.............nie jest to wina kraju, tylko konkretnych ludzi
dids76 napisał(a):Lednice napisał(a):
Jedyne co mnie irytuje, to to, że sklepy Konzum mają różne ceny na ten sam produkt. Jednak sieciówka powinna mieć je ujednolicone.
Oczywiście Konzum zaraz koło plaży ma najwyższe ceny.
Nawet w Polsce markety nie mają jednolitych cen (chyba że to "promocja"). Pracuję w hipermarkecie i trochę znam temat
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko