na biedronkę napisał(a): Nie wiem gdzie wspierający Igora moderator bywa ale ja czegoś takiego nie spotkałem na żadnym kampie - na tym zresztą też, bo w zeszłym roku gdy towarzystwo było bardziej międzynarodowe imprezy trwały często gęsto do rana i w beach barze i na plaży, pod namiotami tętniło normalne życie wieczorno-nocne, wszyscy czuli i bawili się dobrze a gospodarze byli zawodowo mili i serdeczni. Dlatego polecałem to miejsce wielu znajomym. Od lat już niestety jestem dorosły więc wara od tego kiedy kładę się spać i moderatorowi, i właścicielowi kempu i innym ciekawskim - to uprawnienie śledcze przysługuje jedynie mojej żonie
(
Tu będzie odpowiedź troszkę dłuższa
Bywałem w Chorwacji na kilku kempingach - i tu się Biedronko
zdziwisz , wcale nie na kameralnych gdzie chodzi się spać o 22 , lecz na dużych, dobrych kempingach - ale życie nocne trwało tam najdłużej do 24.
Nie spotkałem kempingu, gdzie życie nocne trwa do białego rana.
(kiedy wtedy czas na spanie - w dzień ? to kiedy czas pływanie - w nocy ?
W 1997 r. w 1998 r. i w 2000 r. (po dwa tygodnie pobytu) byłem z Rodziną i znajomymi (w trzy samochody) na dużym
kempingu Valkanela na tym kempingu może przebywać ok. 6000 osób , jest na nim animacja wolnego czasu , wieczorne imprezy: dla "małolatów"-dyskoteka, a dla "wapniaków"
potańcówka przy kapeli - trwały one do 23 z minutami.
Jak komuś za krótko , może się wybrać do Disco Margerita w Funtanie poza terenem kempingu.
Mimo tak dużego kampu i wielu osób na nim przebywających , po 24 nigdy nie słyszałem na nim głośnych imprez , tak aby strażnicy kempingu musieli interweniować.
W 1997 r. nieprzyjemność spotkała nas nie od ludzi na kempingu , lecz od mrówek, które wylęgły się na "naszym drzewie" - pokonaliśmy je
W 2001 r. byłem trzy tygodnie w kompleksie
Holiday Zaton wtedy nie było na terenie kompleksu jeszcze basenu, obecnie od dwóch lat jest to wg rankingów najlepszy kemping w Dalmacji.
A dlatego najlepszy, bo między innymi nie ma na nim biesiadowania do białego rana.
W pobliżu jest "Saturnus" , największa dyskoteka w Dalmacji, tam osoby przebywające na kempingu , chcące bawić się do białego rana mogą to zrobić , nie zakłócając obowiązującej ciszy nocnej innym osobom.
Przez trzy tygodnie pobytu nie było takiego przypadku.
Jedynym mankamentem , ale w dzień może być głośny koncert cykad - mnie on nie przeszkadzał
W 2002 r. pobyt na kolejnym dobrym kempingu
Adriatic w Primošten - teraz jest to kemping polecany na pobyt w 2008 r. - ale Biedronka na nim nie poszaleje
nie było i nie ma na nim imprez do białego rana , dlatego kemping jest "best".
Na poszalenie do rana recepcja kempingu zaprasza do
Disco Aurora
W 2003 r. pojechałem jeszcze dalej na południe i 11 dni byłem na kempingu
Dole w Živogošce- ani jednej nocy nie było imprezy do rana w wykonaniu gości na kempingu. Po 11 dniach nie właściciel , lecz gorący (i głośny) wiatr w dzień oraz duszne noce w namiocie wygoniły mnie, brata i znajomych na tydzień ponownie do Primošten
Rok 2004 - wyjazd na wyspę Krk i pobyt na
kempingu Njivice skrócony do 5 dni , bo "wyrzuciła" nas (skład z 2003 r.) zimna pogoda i na 10 pojechaliśmy dalej na południe - ponownie do Zatonu (wtedy był już basen i ponownie koncert cykad i tu złapałem belonę widoczną w awatarku)
Ani w Njivicach i w Zatonie nikt z gości na terenie kempingu nie bawił się do rana.
W 2005 roku byłem na kempingu Kozarica w Pakoštane - jego słoweńscy właściciele nie musieli w czasie mojego pobytu interweniować - choć nie dużo brakowało, a "szlachcic spod Rzeszowa"
miałby problemy -
relacja
Kolejny wyjazd w 2006 r. był po raz pierwszy na mały kemping -
relacja
W jedną noc na tym kempingu grupa trzech holenderski rodzin przedłużała imprezę, ale o 1 w nocy , jak żona nie mogąc spać wyszła z namiotu i pokazała "na migi" palcem na ustach, że ma być cisza - poszli grzecznie do namiotu spać , a rano przepraszali za nocne zachowanie.
W tym roku jadę ponownie na
kemping Valkanela
Mogę sprawdzić czy trwają tam imprezy gości do białego rana - dawno nie byłem, ale obawiam się Biedronko, że nie będę mógł Ci go polecić , bo takowych imprez tam nie będzie, podobnie jak na wszystkich wyżej wymienionych.
natomiast liczę, że załapię się na sierpniowe wybory Miss kempingu
Ps. Byłbym zapomniał - w latach 1992- 1996 i w 2000 r. roku byłem pobytowo na kempingach węgierskich , a od 1997 r. do 2003 r. zatrzymywałem się na nich w drodze powrotnej w Chorwacji - i też na żadnym z nich nie widziałem i nie słyszałem imprez do białego rana.