Janusz Bajcer napisał(a):Widocznie na stosunkowo małym kompleksie właścicielowi łatwiej domagać sie przestrzegania regulaminu.
Rany Boskie, a skąd przypuszczenie że my nie przestrzegalismy regulaminu ??? Ja juz nie mam siły na odpowiadanie wszystkim którzy podejrzewają że to nasza wina że "pan" właściciel miał pretensje i arogancko sie zachowywał. Reasumując, jeżeli odpowiada komuś pobyt na kempingu gdzie najlepiej żywic sie w restauracji ( najtanszy obiad 60Kn), piwo kupowac w Beach barze za 15Kn, chodzic spać o 23, oglądać zarozumiałe miny właścicieli - to polecam i przepraszam że sie ośmieliłem cokolwiek na forum napisać. Ale taka to juz widac nasza cecha narodowa, że bierzemy w obrone innych, swoich uważając za rozrabiaków, łobuzów, kombinatorów itd..
A wszystkich którzy sa zainteresowani szczegółami powtornie zapraszam na priv, opowiem wiecej, podam maile do przyjaciół którzy tez przeżyli to co ja, moge tez przesąłc zdjęcia z naszych imprez które nie podobały sie "panu" właścicielowi wraz z jego wściekłą twarzą podczas udzielania nam chorwackiej lekcji gościnności. Dodam, że wakacje od co najmniej 10 lat spędzamy w Chorwacji pod namiotem a z takim chamstwem spotkalem sie po raz pierwszy.