Uwaga grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja
W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Do Ptaszkowej wracamy nieco okrężną drogą, malowniczą doliną potoku Królówka m.in. przez Królową Polską i Binczarową. Dlaczego tak? Bo tutaj w zasadzie co wioska to kolejny drewniany kościółek.
Pierwszy przystanek robimy w Królowej Górnej, gdzie stoi dawna łemkowska cerkiew.
Cerkiew greckokatolicka Narodzenia Bogurodzicy została wybudowana w 1815 r. Wieża pochodzi prawdopodobnie z poprzedniej, XVIII-wiecznej świątyni stojącej na tym samym miejscu.
Po wysiedleniu ze wsi Łemków w ramch akcji Wisła w 1947 roku świątynię przemianowano na kościół rzymskokatolicki.
Kolejny krótki przystanek robimy we wsi Bogusza, gdzie stoi cerkiew greckokatolicka świętego Dymitra z 1858 roku. Po wysiedleniu Łemków zamieniona została w rzymskokatolicki kościół świętego Antoniego Padewskiego.
Niestety tu również zamknięte, więc jedziemy dalej.
Więcej szczęścia mamy w Binczarowej, gdzie w kościele św. Stanisława Biskupa, dawnej cerkwi pw. św. Dymitra z 1760 r., właśnie kończy się msza święta.
Wnętrze zdobią polichromie z 1913 r., dzieła Bronisława Kmaka.
Późnobarokowy ikonostas pochodzi z drugiej połowy XVIII wieku.
Żegna nas, jakżeby inaczej, Chrystus Frasobliwy .
W następnym odcinku odwiedzimy hity z listy UNESCO .
Kolejny dzień w Beskidzie Niskim i kolejne cerkwie na trasie zwiedzania
Łemkowska, grekokatolicka cerkiew św. Michała Archanioła w Brunarach została zbudowana w 1797 roku. W 1831 została przebudowana i powiększona - dawne prezbiterium połączono z nawą i dostawiono nowe.
Cerkiew w Brunarch wraz z 15 innymi drewnianymi cerkwiami w polskim i ukraińskim regionie Karpat została w 2013 roku wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (pełna lista tutaj ) . Obecność na liście UNESCO sprawia, że jest ona łatwiej dostępna dla turystów. Wewnątrz czeka pani przewodnik, któa chętnie odpowiada na pytania.
Polichromie we wnętrzu wykonano w XIX wieku. Uwagę przyciąga także pięknie zdobiona ambona.
Na polichromowanej belce tęczowej umieszczony jest krzyż oraz figury Maryi i św. Jana.
Barokowy ikonostas pochodzi z XVIII w.
Ruszamy dalej, kolejny przystanek to cerkiew greckokatolicka Opieki Bogurodzicy w Hańczowej. Kolejna typowa cerkiew zachodniołemkowska. Konstrukcja zrębowa, ściany pokryte gontem.
Cerkiew zbudowano w I połowie XIX wieku, obecnie wykorzystywana jest przez prawosławną parafię p.w. Opieki Bogurodzicy.
Do wnętrza nie wejdziemy to chociaż sobie polatamy .
Znajome widoki, no może poza tymi zdjęciami zrobionymi z drona. Hańczowej w środku też nie widzieliśmy. A czy przewodniczka w Brunarach opowiadała o babci Cyrankiewicza i ufundowaniu przez tę babcię bodajże żyrandola do cerkwi?
Ta perełka z listy UNESCO zasługuje na swój własny odcinek .
Cerkiew powstała w drugiej połowie XVII w. i jest klasycznym przykładem łemkowskiej architektury cerkiewnej. Świątynia jest trójdzielna, a poszczególne części zbudowane są na rzutach kwadratu. Składa się z prezbiterium, wyraźnie oddzielonej nawy oraz babińca z najwyższą na Łemkowszczyźnie wieżą. Każda z części cerkwi jest nakryta odrębnym dachem. Najlepiej widać to z góry .
Całość jest podbita gontem, zarówno ściany cerkwi jaki i namiotowe dachy i baniaste hełmy z pozornymi latarniami. M.in. przez to robi na mnie tak ogromne wrażenie.
Wnętrze cerkwi też zachwyca .
Wystrój stanowi polichromia z 1811 r.
Zachodnią część nawy oraz ściany babińca obiega chór muzyczny z rzeźbioną arkadowo balustradą.
Ikonostas, którego autorem jest Michał Bogdański, pochodzi z 1904 r
W ustawionej przed ikonostasem mensie ołtarzowej umieszczono fragment deesis (czyli III rzędu) wcześniejszego ikonostasu z I połowy XVII wieku, który został odnaleziony w czasie prac konserwatorskich w cerkwi.
Jeszcze kilka fotek, m.in. jeden ze starszych elementów wyposażenia - obraz Zdjęcie z Krzyża z ołtarza bocznego z z 1772 roku.
Cerkwia cudeńko Często można się spotkać z opinią, że najpiękniejsza w Polsce.
Żal odjeżdżać... Ale plan na ten dzień mamy dość napięty .
Cerkwie w Skwirtnem i Gładyszowie oraz cmentarze I wojny światowej
Kolejny przystanek na naszej trasie to Skwirtne. Tutejsza zachodniołemkowska cerkiew pw. św. Kosmy i Damiana zbudowana została w 1837 r.
Cała cerkiew, zarówno ściany, jak i dach, obita jest gontem, dzięki czemu prezentuje się wyjątkowo pięknie.
Niestety nie udaje nam się zajrzeć do środka . Spacerujemy chwilę po przycerkiewnym cmentarzu i wracamy do auta.
Teraz na chwilę zmienimy temat . Przyda nam się też krótka wędrówka górskim szlakiem . Parkujemy we wsi Regietów i przebiegającym tędy fragmentem Głównego Szlaku Beskidzkiego ruszamy na szczyt Rotunda (jedyne 771 m npm).
Na Rotundzie znajduje się jeden z najpiękniejszych cmentarzy wojennych zbudowanych na terenie Beskidu Niskiego po I Wojnie Światowej. Cmentarz ten oznaczono numerem 51.
Skąd w ogóle cmentarze wojenne w Beskidach? Na beskidzkim odcinku frontu wschodniego I wojny światowej między latem 1914, a wiosną 1915 roku trwały intensywne i krwawe walki między wojskiem rosyjskim próbującym pokonać górskie przełęcze i wkroczyć na terytorium Węgier, a stawiającą mu zacięty opór armią austro-węgierską cesarza Franciszka Józefa. W maju 1915 roku tzw. ofensywa gorlicka zmusiła w końcu armię carską Mikołaja II nie tylko do wycofania się z pozycji zajmowanych w Beskidach, ale też oddania niemal całej zajętej uprzednio Galicji. Na beskidzkich polach bitewnych po obu stronach zginęło łącznie ponad 60 tysięcy żołnierzy. Dowództwo austriackie postanowiło zorganizować poległym godny pochówek powołując w tym celu dedykowaną jednostkę wojskową - Wydział Grobów Wojennych. Ekshumowano ponad 40 tysięcy ofiar i wyznaczono miejsca pod blisko 400 cmentarzy w 10ciu specjalnie wyznaczonych okręgach.
Na terenie Beskidu Niskiego znalazły się I Okręg Żmigrodzki oraz III Okręg Gorlicki. Pracami w I okręgu kierował wybitny słowacki architekt Dušan Jurković. To właśnie on jest autorem najciekawszych cmentarzy, jakie zobaczyć dziś można w Beskidzie Niskim, również tego na Rotundzie. Gdy dzielono teren, nikt nie miał ochoty na pograniczne Karpaty. Dałem sobie przydzielić górską krainę. (...) Gdy moi koledzy zakładali parki, wysypywali ścieżki piaskiem, sadzili krzewy i kwiaty, ja postanowiłem umieszczać swoje cmentarzyki w naturalnym pięknie stoków karpackich, jak gdyby wytworzyły je tam niewidzialne ręce miejscowej tradycji ludowej. (...) Jest rzeczą oczywistą, że sięgnąłem w pierwszym rzędzie po drewno jako materiał budowlany.
Pięć wyniosłych, krytych gontem wieżyc otacza niski kamienny mur i widoczne spoza niego nagrobne krzyże. Spoczęło tu 42 żołnierzy austro-węgierskich i 12 rosyjskich.
Cmentarz jest dziś pięknie odrestaurowany. W latach 2008–2016 udało się go podnieść z kompletnej ruiny m.in. dzięki pomocy finansowej Austriackiego Czarnego Krzyża (ÖSK).
Następny punkt na naszej trasie zwiedzania to Gładyszów, gdzie stoi cerkiew pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela.
Ta dawna świątynia greckokatolicka została wzniesiona w 1857 roku i rozbudowana w 1914 roku.
Cerkiew służyła grekokatolikom do czasu wysiedlenia ludności łemkowskiej w 1947 roku. Następnie w obiekcie urządzono stajnię. W 1967 roku świątynię przekazano kościołowi prawosławnemu, któremu służy do dziś.
Cerkiew, tak jak się spodziewaliśmy, jest zamknięta. Wokół żywego ducha. Nie licząc krowy .
Wracamy do auta. Zanim opuścimy Gładyszów chciałam zwrócić uwagę na dwujęzyczną tablicę z nazwą miejscowości.
Tablice z podwójnymi, polskimi i łemkowskimi nazwami miejscowości stoją na rogatkach ośmiu wsi w gminie Uście Gorlickie. W listopadzie 2011 roku zdecydowali o tym mieszkańcy w przeprowadzonych referendach. Mogą się nimi pochwalić: • Blechnarka Блixнapкa • Gładyszów Ґлaдышiв • Konieczna Koнeчнa • Kunkowa Kyнкoвa • Nowica Нoвиця • Regietów Рeґєтiв • Ropki Рiпкы • Zdynia Ждыня
Na terenie gminy Uście Gorlickie, gdzie Łemkowie powrócili najliczniej, stanowią oni około 10 proc. mieszkańców. Przed wysiedleniami akcji Wisła było ich niemal 100%.
Po drodze zatrzymujemy się na Przełęczy Małastowskiej, żeby zobaczyć cmentarz wojenny nr 60. To kolejny ciekawy projekt Dušana Jurkovića.
Głównym elementem architektonicznym cmentarza jest drewniana budowla przypominająca ołtarz z malowaną płaskorzeźbą Madonny z Dzieciątkiem oraz tablicą inskrypcyjną w języku niemieckim.
Pamiętajcie w swoich pełnych szczęścia dniach, Że na tej ziemi gorzał zaciekły bój, Że tu tysiące odniosło śmiertelne rany, Aby wokół was rozkwitało błogosławieństwo słońca.
Na cmentarzu w 4 grobach zbiorowych oraz w 63 pojedynczych spoczywa 174 żołnierzy armii austro-węgierskiej, w tym 138 znanych z nazwiska, m.in. wielu Polaków wcielonych do armii cesarza Franciszka Józefa.
Ostatnio edytowano 14.03.2024 20:55 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
Większość cmentarzy z I Wojny Światowej odwiedziłem , a jest ich naprawdę sporo ( ponad 400 ) . To taki mój bzik Faktycznie z racji użytych materiałów najbliższe naszemu sercu są te , które zaprojektował Dušan Jurković , ale projektantów było sporo , między innymi Hans Mayer , Heinrich Scholz , Johann Jager , Jan Szczepkowski , Robert Motka . . . Ich projekty są również bardzo ciekawe , piękne i warte uwagi .
Cmentarz na Przełęczy Małastowskiej ma numer 60 , cmentarz numer 50 jest w Wysowej , również projektu Dušana Jurkovićia
Nefer napisał(a):A czy przewodniczka w Brunarach opowiadała o babci Cyrankiewicza i ufundowaniu przez tę babcię bodajże żyrandola do cerkwi?
Tej historii niestety nie słyszeliśmy .
Bo to taka miejscowa legenda - jedna przewodniczka o tym nam opowiadała, a inna osoba, parę lat później zapytana o to, twierdziła, że takie zdarzenie nie miało miejsca. .
Wabisz do powrotu w Beskid Niski, po wie.....elu latach fajnie byłoby znowu pojawić się w krainie cerkiewek i wojennych cmentarzy. Byliśmy tam z Grześkiem jeszcze przed ślubem, nocowaliśmy m.in. w schronisku pod Magurą Małastowską, stąd i cmentarz na przełęczy jest mi znany. Ten na Rotundzie też, przechodziliśmy obok wędrując do Wysowej. Koniecznie muszę wrócić!
marze_na napisał(a):Dzięki za czujność . Już poprawiam.
A czy wiesz , że w Małastowie są jeszcze dwa cmentarze z I Wojny Światowej - Nr 65 i Nr 66
dangol napisał(a): Ten na Rotundzie też, przechodziliśmy obok wędrując do Wysowej. Koniecznie muszę wrócić!
A leśny w Blechnarce znasz Z Wysowej warto przekroczyć granicę ( przy okazji odbyć spacer - cerkiew i cmentarz w Blechnarce ) i odwiedzić cmentarze po stronie słowackiej , ciekawym i niezbyt wymagającym szlakiem , albo drogą szutrową , samochodem da się