pawelh napisał(a):Jak to wytłumaczyć,że w Polsce armia ratowników pilnuje plaż i tak mamy sporo utonięć a w Cro prawie się nie zdarza.Zapewne większa wyporność wody,ale co jeszcze?
W Polsce umierają w wodzie 4 osoby na 100 tys mieszkańców, tylko Rosja jest "lepsza" od nas w tych statystykach.
Średnia dla Europy to 1,3 osoby na 100 tys.
Powód ?
Podczas gdy w krajach zachodniej Europy ludzie toną, uprawiając sporty ekstremalne, nurkując, jeżdżąc na nartach wodnych czy skacząc do wody z kilkunastu metrów, Polacy topią się w gliniankach, ześlizgując się z błotnistego brzegu, próbując sforsować rzekę.
Z kolei wyniki badań przeprowadzonych przez pracowników WOPR w szkołach wyższych i wśród poborowych dowodzą, że choć umiejętność pływania zadeklarowało 90 proc. pytanych, gdy doszło do praktycznego sprawdzianu, aż 80 proc. z nich nie potrafiło przepłynąć więcej niż 15-20 merów. Faktycznie pływać umiało zaledwie 15 proc. badanych. - Nie należy przy tym zapominać, że badaniami byli objęci ludzie młodzi. Wśród dorosłych odsetek umiejących pływać może być jeszcze mniejszy !!! W europejskich statystykach przyjmuje się, że na pewno pływać nie potrafi ok. 65 proc. Polaków. Wyniki badań WOPR wykazały ponadto, że aż 90 proc. kobiet nie umie się nawet utrzymać na wodzie. Toną jednak kilkunastokrotnie rzadziej niż mężczyźni, gdyż przeważnie nie nadużywają alkoholu i nie popisują się bezsensowną brawurą.
Ratownicy na polskich plażach są widoczni, bo plaże są rozległe i widać ich z daleka w swoich ambonach. W Chorwacji plaże są często kameralne, więc trudno, żeby ratownicy byli wszędzie, co nie zmienia faktu, że sami Chorwaci z wodą są "na ty", więc ich umiejętności są nieporównywalnie lepsze.
Łot cała filozofia.
Jak to zmienić ?
Edukacja i tyle.
W małej Szwecji na czymkolwiek potrafi zagrać połowa społeczeństwa, dlatego mają tylu znanych na całym świecie muzyków, ale tam lekcje muzyki są równie ważne jak lekcje matematyki.
Może w Polsce powinno być podobnie z nauką pływania ?!