Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Uszkodzone auto+laweta+brak assistance=koszmar.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Noneskill
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 13
Dołączył(a): 09.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Noneskill » 30.07.2014 09:16

O rany jaki pech.....tanie ass do bani nic nie da nie warto kupować ,dobre z nową polisą bądź z pakietem ac ,tylko i wyłącznie swoi mechanicy lub laweciarze koszt byłby połowę niższy ,już ktoś pisał o swoich zaufanych mechanikach najlepiej pogadać przed wyjazdem .Tylko kabiny przeważnie na 3 osoby a jak jedziesz z rodzinką 4 osoby znowu ZONK ........no nic oby jak najmniej takich przypadków ........
garbowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3632
Dołączył(a): 30.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) garbowski » 30.07.2014 09:18

mendoza1973 napisał(a):Mści się brak wymiany pompy wody przy zmianie rozrządu.....
No i jazda bez assist - kozak....

..a dobrze doczytałeś :?: auto tylko na wyjazdy wakacyjne, serwisowane..są pewnie usterki których nie przewidzisz, nie jesteś w stanie..mnie 4 lata temu padła 3 letnia chłodnica..ot taka dodatkowa "atrakcja" :mrgreen:
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 30.07.2014 09:22

ozim napisał(a):A ja nie miałem przygód związanych z transportem i naprawami. Kiedyś jeździło się z rodzicami - wtedy też nie było problemu - teraz od jakiegoś czasu bez rodziców. I tak bez żadnych problemów w:
2009 r. - nasz VW Bora 2.0 z 1999 r. i znajomi Passat 1.8 około 1995 r.,
2011 r. - nasza Honda Civic hatchback 1.7 CTDI z 2003 r.,
2013 r. - Ford Mondeo znajomego 2.0 TDCI 2007r. + Skoda Octavia 1.6 2007 r. (przy Octavii jakieś 100 km od domu w drodze powrotnej były problemy z jedną tarczą przednią, ale dało się dojechać jeszcze)

i 2014 r., czyli za dwa tygodnie - nasza Honda Accord 2.0 2003 r. - mam nadzieję, że wszystko będzie OK (do tej pory bezproblemowa, ale zrobiłem parę rzeczy przed wyjazdem, żeby nie mieć kłopotów na wyjeździe).

Wszystkie poprzednie wczasy były na samym OC - teraz mam w planie trochę się zabezpieczyć i wykupić jakiś pakiet Assistance na wyjazd.

Wszystkim życzę szerokości i bezproblemowości.

Z wiekiem maleje odporność na ryzyko a wzrasta zapotrzebowanie na święty spokój. Jeszcze czas na zastanowienie się czy warto, zwłaszcza gdy tyle jest informacji jako to Assistance rozczarowało.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.07.2014 09:35

Calapula napisał(a):Nawet gdybym był jedynym który tak robi to się na żadne AC i pakiety nie zgodzę. Takie mam wiedzę i doświadczenie życiowe.

Czyli typowy bo ja wiem lepiej :) Dokładnie jak ten mój kumpel :) Ciężki w pożyciu :mrgreen:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.07.2014 09:39

Calapula napisał(a):
maniust napisał(a):
Bocian napisał(a):Skorzystałeś z tych odłożonych i zaoszczędzonych?

Te niby zaoszczędzone , to z reguły się przeżre lub przepije. :oczko_usmiech:

Niby zaoszczędzone nie istnieją. Albo zaoszczędzone albo nie. A zaoszczędzone wyda się na pobyt w Chorwacji.

W ogólnym, globalnym można by rzec rozrachunku dotyczącym rodziny tak może i jest. Ale w momencie gdy tej kasy nie ma w szufladzie bo jest wydana na Cro, to nie odczuwa sie żadnego zaoszczędzenia. A najczęściej liczy sie to co się ma w kieszeni a nie co mogłoby sie mieć :) Jak mi w robocie urwie rękę i endoproteza będzie kosztowała 200 tysięcy to jakoś mnie nie przekonuje i nie pociesza fakt że powiedzmy nie ubezpieczam sie od 25 lat na taki wypadek i że w sumie mam te 200 kilo zeta :) Tylko gdzie ono jest? :lol:
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 30.07.2014 09:42

Bocian napisał(a):
Calapula napisał(a):Nawet gdybym był jedynym który tak robi to się na żadne AC i pakiety nie zgodzę. Takie mam wiedzę i doświadczenie życiowe.

Czyli typowy bo ja wiem lepiej :) Dokładnie jak ten mój kumpel :) Ciężki w pożyciu :mrgreen:

Zaraz takiemu trzeba przylepić łatkę takiego co to "bo ja wiem lepiej" i już dziada mamy z głowy - niepotrzebna dyskusja. A co jeśli rzeczywiście wie lepiej?
Ciężki w pożyciu jeśli oczekujemy od innych wyłącznie potwierdzenia jacy to jesteśmy mądrzy i jak nam świetnie wszystko się udaje a te inne przypadki, to złośliwość rzeczy martwych albo taka przyroda.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.07.2014 09:48

Calapula napisał(a):
Bocian napisał(a):
Calapula napisał(a):Nawet gdybym był jedynym który tak robi to się na żadne AC i pakiety nie zgodzę. Takie mam wiedzę i doświadczenie życiowe.

Czyli typowy bo ja wiem lepiej :) Dokładnie jak ten mój kumpel :) Ciężki w pożyciu :mrgreen:

Zaraz takiemu trzeba przylepić łatkę takiego co to "bo ja wiem lepiej" i już dziada mamy z głowy - niepotrzebna dyskusja. A co jeśli rzeczywiście wie lepiej?
Ciężki w pożyciu jeśli oczekujemy od innych wyłącznie potwierdzenia jacy to jesteśmy mądrzy i jak nam świetnie wszystko się udaje a te inne przypadki, to złośliwość rzeczy martwych albo taka przyroda.

Dokładnie taki jest, zawsze wie lepiej, nigdy nikt go do niczego nie przekonał choć wiele razy wychodził na swoim jak Zabłocki :) I wtedy oczywiście tłumaczenie było takie, ze to spisek przeciwko niemu :) Jest bardzo ciężki w pożyciu, ciągle w okopie :) I jego naczelną cechą jest jeszcze to, że świat powinien sie składać z kopi jego samego bo wtedy byłoby idealnie :)
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3056
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 30.07.2014 09:50

rafalisko30 napisał(a):To ludzie wyjeżdżają do Chorwacji bez ubezpieczenia samochodu???? Myślałem, że to podstawa 8O Ciekawe, czy ktoś zasuwa autostradami nie mając kupionych winiet...

Nagle się odezwali jakby ktoś im objawił wszelkie prawy.

Podejrzewam, że 90% ludzie jeździ bez assistance jeżeli nie mają AC.
Później widzę w wątku o kosztach urlopu w Chorwacji jak nie ujmują ubezpieczenia zdrowotnego, ubezpieczenia assistance (które i tak psińco daje jeżeli nie kosztuje konkretnie), zakupów przed wakacjami, itd.

Jak zaczniemy się wszystkim martwić to lepiej nie wyjeżdżajmy w ogóle z domu.
Oczywiście jestem za ubezpieczaniem samochodu na takie wypadki ale wówczas należy już pomyśleć o niewiele droższej opcji ubezpieczenia całorocznego AC, które takie przypadki by pokrywało w pełni.
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 30.07.2014 09:51

Bocian napisał(a):...
Jak mi w robocie urwie rękę i endoproteza będzie kosztowała 200 tysięcy to jakoś mnie nie przekonuje i nie pociesza fakt że powiedzmy nie ubezpieczam sie od 25 lat na taki wypadek i że w sumie mam te 200 kilo zeta :) Tylko gdzie ono jest? :lol:

Co jeśli urwie rękę a ubezpieczenie nie gwarantuje nam endoprotezy o czym dowiedzieliśmy się - jak to w życiu bywa - po fakcie. Oszczędności poszły na składki, do kieszeni własnej nie sięgniemy bo nie mamy ręki albo też jest pusta. Radko spotykane nieszczęście. W sumie takie przypadki mogą się wydarzyć. Mogą jeszcze gorsze. Sami podejmujemy decyzję czy przed ich następstwami się ubezpieczamy czy nie. Póki co obowiązku nie ma.
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 30.07.2014 09:55

Bocian napisał(a):...
Dokładnie taki jest, zawsze wie lepiej, nigdy nikt go do niczego nie przekonał choć wiele razy wychodził na swoim jak Zabłocki :) I wtedy oczywiście tłumaczenie było takie, ze to spisek przeciwko niemu :) Jest bardzo ciężki w pożyciu, ciągle w okopie :) I jego naczelną cechą jest jeszcze to, że świat powinien sie składać z kopi jego samego bo wtedy byłoby idealnie :)

Uparty jak osioł też się zdarza, nie twierdzę, że nie. Pozostaje trzymać się z daleka.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.07.2014 09:58

Calapula napisał(a):Co jeśli urwie rękę a ubezpieczenie nie gwarantuje nam endoprotezy o czym dowiedzieliśmy się - jak to w życiu bywa - po fakcie.

Jeśli nie masz pojęcia za co płacisz to nie ma o czym gadać :) :)
Fakt jest moim zdaniem jeden, można mówić o wykorzystaniu zaoszczędzonych pieniędzy za niepłacenie składki tylko wtedy gdy te pieniądze mamy fizycznie na koncie albo w gotówce w domu.
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3056
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 30.07.2014 10:24

Prztykacie się jak dzieci w piaskownicy.
Calapula ma rację, że ubezpieczyciele MUSZĄ wyjść na swoje.
Czy my wychodzimy na swoje opłacając ubezpieczenia całe życie ?
Rzadko się zdarza aby wykupić ubezpieczenie zdrowotne i złamać nogę na następny dzień odzyskując tym samym składkę w postaci odszkodowania.
Każdy ma swój rozum, każdy żyje jak sobie życzy.
Jakbym mógł to bym zrezygnował nawet z OC jeżdżąc w ogromnym niebezpieczeństwie zrujnowania rodziny przed ew. wypadkiem, w którym skasuję 15 samochód na raz.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 30.07.2014 10:28

Bocian napisał(a): Dokładnie jak ten mój kumpel :) Ciężki w pożyciu :mrgreen:

Może o tym nie wiesz, a Calapula pisze na komputerze w pokoju obok? ;)

:D

Bocian napisał(a):można mówić o wykorzystaniu zaoszczędzonych pieniędzy za niepłacenie składki tylko wtedy gdy te pieniądze mamy fizycznie na koncie albo w gotówce w domu.

A to, w przeciwieństwie do ubezpieczenia, które działa od momentu zawarcia umowy, trwa wiele lat, a więc przez wiele lat jesteśmy nieubezpieczeni tak naprawdę.
Piksiak
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 04.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piksiak » 30.07.2014 10:30

rafalisko30 napisał(a):To ludzie wyjeżdżają do Chorwacji bez ubezpieczenia samochodu???? Myślałem, że to podstawa 8O Ciekawe, czy ktoś zasuwa autostradami nie mając kupionych winiet...


Rok temu tak wyliczyliśmy, że nam starczy 10 dniowa winieta na Węgry, a po powrocie jeden z kumpli zorientował się, że wracaliśmy dzień po skończeniu winiet! Fart, że nikt nie zatrzymał (jechaliśmy na 3 samochody i nikt się nie zorientował :D)
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.07.2014 10:31

weldon napisał(a):
Bocian napisał(a): Dokładnie jak ten mój kumpel :) Ciężki w pożyciu :mrgreen:

Może o tym nie wiesz, a Calapula pisze na komputerze w pokoju obok? ;)

:D

Bocian napisał(a):można mówić o wykorzystaniu zaoszczędzonych pieniędzy za niepłacenie składki tylko wtedy gdy te pieniądze mamy fizycznie na koncie albo w gotówce w domu.

A to, w przeciwieństwie do ubezpieczenia, które działa od momentu zawarcia umowy, trwa wiele lat, a więc przez wiele lat jesteśmy nieubezpieczeni tak naprawdę.

Tamten jest na urlopie. Podpisałem mu raport i dostał kopa w dupę :)
Oszczędzanie musiałoby wyglądać tak, że w dzień w jaki powinniśmy zapłacić np. AC to odkładamy ten kesz do szuflady i robimy tak rok w rok. Jak coś sie wydarzy, bierzemy z kupki :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Uszkodzone auto+laweta+brak assistance=koszmar. - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone