Uszkodzone auto+laweta+brak assistance=koszmar.

maniust napisał(a):

Calapula napisał(a):..........

Na życie też nie masz ubezpieczenia , bo trzeba zapłacić?
Żona , rodzina .......ci zatem "podziekuję" jak coś ci się stanie.

Nie mam. Nie wiem co będzie. Przynajmniej mnie nie otrują dla kasy z ubezpieczenia.

FUX napisał(a):Jedna odpowiedź.
2 lata temu sama z siebie pękła przednia szyba.
Koszt wymiany z pakietem około szybowym zrównał sie z kwotą, jaka zapłaciłem za OC/NW/AC/ASS

To ile zaoszczędziłeś?

Calapula napisał(a):Mam znajomego, który już ma "full zniżkę na pakiet OC/AC". Do tej pory miał tylko drobne zdarzenia i żeby tej zniżki nie utracić naprawiał autko na własny koszt.

Co za bzdura..........
Właśnie jestem na takim etapie , że za tydzień wstawiam auto to malowania , walnąłem babkę podczas cofania , od zawsze miałem OC/AC , zdarzenie drobne i pytałem wyrażnie w ALiaznie czy utracę żnizki ?
Tak , utraci Pan 10 % , ale jak Pan weżmie pod wzgląd , że za rok wartość Pana auta spanie i składka AC będzie niższa , to wyjdzie Panu na to samo.
Rachunek jest prostu , składka się nie zmieni.
....a koszt naprawy 5.000,00 .

maniust napisał(a):

Calapula napisał(a):Mam znajomego, który już ma "full zniżkę na pakiet OC/AC". Do tej pory miał tylko drobne zdarzenia i żeby tej zniżki nie utracić naprawiał autko na własny koszt.

Co za bzdura..........
Właśnie jestem na takim etapie , że za tydzień wstawiam auto to malowania , walnąłem babkę podczas cofania , od zawsze miałem OC/AC , zdarzenie drobne i pytałem wyrażnie w ALiaznie czy utracę żnizki ?
Tak , utraci Pan 10 % , ale jak Pan weżmie pod wzgląd , że za rok wartość Pana auta spanie i składka AC będzie niższa , to wyjdzie Panu na to samo.
Rachunek jest prostu , składka się nie zmieni.
....a koszt naprawy 5.000,00 .

Pewnie, że bzdura ale ludzie tak mają. Miałem stłuczkę po której kosztowała mnie naprawa około 4tyś ale nadal bilans dla mnie jest bardzo korzystny - bez dodatkowych ubezpieczeń, tylko OC.
Każdy ubezpieczyciel przede wszystkim dba o własny interes i wszelkie porady są na to ukierunkowane. Nie ma co się łudzić, że poradzą nam żebyśmy nie wykupowali u nich żadnego ubezpieczenia.

Ja mam pytanie do autora w jaki sposób znalazł lawetę? Rok temu z ciekawości szukałem np na http://clicktrans.pl/ i oferty zaczynały się od 3000 zł.

maniust napisał(a):....a koszt naprawy 5.000,00 .

Ale zawsze możesz zrobić u kowala za 500 Efekt adekwatny do ceny

Calapula napisał(a):Pewnie, że bzdura ale ludzie tak mają. Miałem stłuczkę po której kosztowała mnie naprawa około 4tyś ale nadal bilans dla mnie jest bardzo korzystny - bez dodatkowych ubezpieczeń, tylko OC.

Skorzystałeś z tych odłożonych i zaoszczędzonych?

Bocian napisał(a):

maniust napisał(a):....a koszt naprawy 5.000,00 .

Ale zawsze możesz zrobić u kowala za 500 Efekt adekwatny do ceny

Zwłaszcza jak po pół roku kit zacznie odpadać.

Bocian napisał(a):Skorzystałeś z tych odłożonych i zaoszczędzonych?

Te niby zaoszczędzone , to z reguły się przeżre lub przepije.

Nawet gdybym był jedynym który tak robi to się na żadne AC i pakiety nie zgodzę. Takie mam wiedzę i doświadczenie życiowe.

Bocian napisał(a):...
Skorzystałeś z tych odłożonych i zaoszczędzonych?

Na pewno skorzystałem bardziej niż wydając je na AC i pakiety dodatkowe.

Mści się brak wymiany pompy wody przy zmianie rozrządu.....
No i jazda bez assist - kozak....

Asistance w Generali na 15 dni holowanie do 100km cena 100zł. informacja z przed chwili od mojego ubezpieczyciela

maniust napisał(a):

Bocian napisał(a):Skorzystałeś z tych odłożonych i zaoszczędzonych?

Te niby zaoszczędzone , to z reguły się przeżre lub przepije.

Niby zaoszczędzone nie istnieją. Albo zaoszczędzone albo nie. A zaoszczędzone wyda się na pobyt w Chorwacji.

A ja nie miałem przygód związanych z transportem i naprawami. Kiedyś jeździło się z rodzicami - wtedy też nie było problemu - teraz od jakiegoś czasu bez rodziców. I tak bez żadnych problemów w:
2009 r. - nasz VW Bora 2.0 z 1999 r. i znajomi Passat 1.8 około 1995 r.,
2011 r. - nasza Honda Civic hatchback 1.7 CTDI z 2003 r.,
2013 r. - Ford Mondeo znajomego 2.0 TDCI 2007r. + Skoda Octavia 1.6 2007 r. (przy Octavii jakieś 100 km od domu w drodze powrotnej były problemy z jedną tarczą przednią, ale dało się dojechać jeszcze)

i 2014 r., czyli za dwa tygodnie - nasza Honda Accord 2.0 2003 r. - mam nadzieję, że wszystko będzie OK (do tej pory bezproblemowa, ale zrobiłem parę rzeczy przed wyjazdem, żeby nie mieć kłopotów na wyjeździe).

Wszystkie poprzednie wczasy były na samym OC - teraz mam w planie trochę się zabezpieczyć i wykupić jakiś pakiet Assistance na wyjazd.

Wszystkim życzę szerokości i bezproblemowości.