Uszkodzone auto+laweta+brak assistance=koszmar.

Jestem agentem ubezpieczeniowym i telefony od klientów , którzy doświadczyli awarii za granicą a nie posiadali Assistance są dla mnie codziennością... jak trwoga to do Boga. Holowanie z Rumuni w okolice małopolski 3800 PLN. Szukanie najbliższego mechanika w Chorwacji, w upale - 1 dzień z urlopu... więcej minusów niż plusów.
Polecam ASS PZU, Gothaer- oba rewelacyjne inne tylko stawki, kilometry itp.
InterRisk w pakiecie z innymi ubezp. też dobry.
Ergo Hestia jednocześnie z OC koszt około 40 PLN na 150 km- to też jakaś opcja, choćby do warsztatu zaholują.

mnowak355 napisał(a):Każdy liczy po swojemu. Mi wychodzi taniej raz na 15 lat zapłacić za holowanie niż wykupywać ubezpieczenie.
Swoją drogą post podobny do tych z serii "czy budując dom sprzedać mieszkanie i spłacić kredyt czy wynająć mieszkanie i kwotą wynajmu spłacać raty".

Co racja to racja, jeśli nazbierałeś kasę i jesteś przygotowany na taki wydatek to faktycznie wtedy nie ma sensu ubezpieczenie (no oczywiście jeśli assistance jednak by się przydało to wtedy uzbierana kasa zostaje, a Ty ponosisz jedynie koszt assistance, tylko, że tak można gdybać i gdybać). Ubezpieczenie jest w razie "W", a już zwłaszcza niezbędne dla tych, którym nieszczęsne holowanie nadszarpnęło by znacznie budżet.

mendoza1973 napisał(a):Chorwacja to nie 3 swiat żeby nie można było naprawić auta...

Co nie zmienia faktu, że części najtańsze nie są, nie mówiąc o tym co by się działo jeśli trzeba by było poczekać na jakieś kilka dni, albo i dłużej. Holowanie pod dom, albo chociaż do Polski wydaje mi się lepsze zwłaszcza, że Assistance kosztuje tyle co 2 porządne rodzinne obiady w Cro

reniaf77 napisał(a):Jestem agentem ubezpieczeniowym i telefony od klientów , którzy doświadczyli awarii za granicą a nie posiadali Assistance są dla mnie codziennością... jak trwoga to do Boga. Holowanie z Rumuni w okolice małopolski 3800 PLN. Szukanie najbliższego mechanika w Chorwacji, w upale - 1 dzień z urlopu... więcej minusów niż plusów.
Polecam ASS PZU, Gothaer- oba rewelacyjne inne tylko stawki, kilometry itp.
InterRisk w pakiecie z innymi ubezp. też dobry.
Ergo Hestia jednocześnie z OC koszt około 40 PLN na 150 km- to też jakaś opcja, choćby do warsztatu zaholują.

No i właśnie tak to zawsze wygląda - mądry Polak po szkodzie

Pozdrawiam,
Łukasz

Reniaf77 daj emaila do siebie bo mam pytanie odnosnie asistance.

Jesli chodzi o ubezpieczenie assistance to tylko ful opceje gwarantują holowanie do 1000 km i to samochód do okreslonej wagi i ilosci osób/trzeba dokladnie czytac co gwarantuje assistance/-koszt takiego assistance to okolo 500 do 600zł i chyba tylko w pzu.
Wiekszosc ubezpieczen assistance zapewnia jedynie sciagniecie do serwisu i to najblizszego i obejmuje jedno holowanie.
Duzo samochodów które sie psuja na wyjazdach wakacyjnych horwacja,rumunia,bulgaria i tym podobne to auta o masie 2 tony i 4 do 6 osób do wziecia.
Jak dobze poszuka to spokojnie znajdzie holownika co sciagnie takie auto w cenie od 1,5 zł/km do 2 zł km.
Sa to duze odleglosci i holowanie wychodzi z horwaci od 3000zł w zwyz w zaleznosci od odleglosci.
Wyjezdajac na wakacje trzeba sie liczyc z takimi ekstra kosztami,chociaz ja juz dobijam do piedziesiatki i mi sie jeszcze nigdy nie zdazylo auta holowac z tak dalekiej odleglosci/raz w zyciu lokalnie mnie holowali/
Posiadam kilka aut i to ciezszych/terenówki nie za stare/ i zawsze tylko wykupuje ubezpieczenie tylko OC i to w najtanszej firmie.Nigdy nie kupuje Auto casko i zadnego assistance,po prostu szkoda mi pieniedzy na ubezpieczenia i wychodze z zalozenia jak niektórzy uzytkownicy tego forum ze trzeba miec pecha aby sie auto zepsulo i dodatkowo zdaza sie to raz na 15 lat.Zaoszczedzone z ubezpieczenia pieniazki trzymam na koncie i w razie holowania je wyciagne i zaplace za holowanie,które kosztuje nie malo ale nie i majatek.Podziwiam niektórych moich kumpli co kupuja co roku ubezpieczenia po 2000 -3000zł /pelny pakiet OC,AC,AsSistance/.Za 5 lat to sie uzbiera z takiego ubezpieczenia od 10000 do 15000zł z jednego samochodu co juz im udowodnilem,dlatego ja im mówie w cudzyslowiu ze sobie biore "5000zł do kieszonki i mnie zholuja z calej Europy i mi jescze na wczasy zostanie.Tak jak pisalem mam same terenowe o przecietnej wadze 2200 kg samochód pusty i rodzina 4 osoby.Dodam ze jezdze bezwypadkowo i przecietnie place 300zł rocznie OC za jedno auto a mam w sumie obecnie 5 aut/wiekszosc na firme/ i w sumie place 1500 zł rocznie za wszystkie auta,aby firmie nie robic zbednych kosztów,bo prosperuje bardzo dobze.

a za reszte kup słownik

dabecja napisał(a):a za reszte kup słownik

oj tam .... kto bogatemu zabroni


lukasz43 żebyś się nie zdziwił kiedyś, jak Ci się auto zepsuje, i żebyś się nie zdziwił, jak Ci zabraknie tych 5000zł z kieszonki na holowanie z całej Europy
Ale generalnie powodzenia życzę cały czas

ps. Chorwacja piszemy też przez "ch"

Bea.ta napisał(a):

dabecja napisał(a):a za reszte kup słownik

oj tam .... kto bogatemu zabroni


dobze

dabecja napisał(a):a za reszte kup słownik

Dobre. Szczere i prawdziwe. Gdzieś słyszałem, że jak ktoś popełnia błędy na forach, w korespondencji itp. to wyraża tym brak szacunku dla odbiorcy.
A powracając do wpisu: opieram się zawsze na ubezpieczeniu. Mówisz, że nie wykupujesz AC, ale nic nie wspominasz o ewentualnym wypadku. Wtedy też dodatkowe pieniądze będą potrzebne na naprawę samochodu.
Znam też osoby, które kupują tylko nowe auta, ale nie jeżdżą na coroczne serwisy, dzięki czemu tracą gwarancję. Podobnie twierdzą, iż trzeba mieć pecha żeby auto się popsuło.

Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na temat ubezpieczeń.Zyjemy w wolnym kraju i każdy robi co chce.Ja tylko wyraziłem swój pogląd i to co robie i poparłem to rachunkiem ekonomicznym.Nigdy nie miałem dobrych ocen z polskiego ani matematyki,ale wiedziałem ze z tego nie będę w zyciu zyl,ale za to prowadzenie firmy idzie mi dobze,a z tego zyje-ciezko w zyciu być dobrym we wszystkich dziedzinch.

Kadeciedudi ja jezdze barzo dużo i w miare bezpiecznie i nie powoduje zadnych kolizi z mojej winy dlatego nie kupuje AC.Mialem kilka kolizi i to dość poważnych ale nigdy z mojej winy,A najlepsze ubezpieczenie to jest jak jest sciagane z OC sprawcy-bezwarunkowo przysługuje ci pokrycie wszystkich kosztów i to na wysokim poziomie-np.holowanie z portugali do polski i to może być wraka auta i według najwyzszysz stawek rynkowych i i tak to Ci pokryją.
Nie ma lepszego ubezpieczenia jak sciagane z OC sprawcy i tylko z takiego miałem okazje kilkakrotnie korzystać.-auto zastpcze,hotel,naprawa na nowych oryginalnych częsciach-placą bez probleu.

lukasz43 napisał(a):Kadeciedudi ja jezdze barzo dużo i w miare bezpiecznie i nie powoduje zadnych kolizi z mojej winy dlatego nie kupuje AC.Mialem kilka kolizi i to dość poważnych ale nigdy z mojej winy

Do czasu...

lukasz43 napisał(a):Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na temat ubezpieczeń.Zyjemy w wolnym kraju i każdy robi co chce.Ja tylko wyraziłem swój pogląd i to co robie i poparłem to rachunkiem ekonomicznym.Nigdy nie miałem dobrych ocen z polskiego ani matematyki,ale wiedziałem ze z tego nie będę w zyciu zyl,ale za to prowadzenie firmy idzie mi dobze,a z tego zyje-ciezko w zyciu być dobrym we wszystkich dziedzinch.

Podświetlają się błędy na czerwono jak piszesz na forum, możesz wrzucać w google słówka i wyskoczy jak się pisze.

Fanka napisał(a):

lukasz43 napisał(a):Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na temat ubezpieczeń.Zyjemy w wolnym kraju i każdy robi co chce.Ja tylko wyraziłem swój pogląd i to co robie i poparłem to rachunkiem ekonomicznym.Nigdy nie miałem dobrych ocen z polskiego ani matematyki,ale wiedziałem ze z tego nie będę w zyciu zyl,ale za to prowadzenie firmy idzie mi dobze,a z tego zyje-ciezko w zyciu być dobrym we wszystkich dziedzinch.

Podświetlają się błędy na czerwono jak piszesz na forum, możesz wrzucać w google słówka i wyskoczy jak się pisze.

Ale będzie generował niepotrzebne koszty dla firmy ( komputer + prąd + czas = minimalna płaca dla pracowników ) i po co to komu potrzebne ?

Ja nie chce tu sie z nikim kłucic i przekonywac do swoich racji.Po prostu naleze do częsci osób które kupuja jedynie obowiazkowe OC i mi jak na razie to wystarczcza.Byc moze kiedys bede mial pecha i bede musial auto holowac z daleka na swój koszt i wtedy bede mógł wyliczyc ile mnie kosztowalo holowanie,a ile zaoszczedzilem nie kupujac polis AC i Assistance przez 25 lat jazdy samochodem.
Ponadto mysle ze taki wyjazd jest o wiele bardziej ciekawy,ze nic nie jest pewne,bo takie jest zycie ze w zyciu nic nie jest pewne oprócz śmierci i podatków i najlepszym poczuciem bezpieczensta jest jego brak,bo na ogól w zyciu wydaza sie to czego sie czlowiek nie spodziewa i nawet jak ktos wykupi wszystkie ful pakiety ubezpieczen i mysli ze wszystko ma to rozjedzie go 40 tonowy TIR i i tak nie wiele ten ful pakiet da.-to tylko przyklad-bo wszyskto zalezy od losu,szczescia lub pecha itp

lukasz43 napisał(a):Ja nie chce tu sie z nikim kłucic i przekonywac do swoich racji.Po prostu naleze do częsci osób które kupuja jedynie obowiazkowe OC i mi jak na razie to wystarczcza.Byc moze kiedys bede mial pecha i bede musial auto holowac z daleka na swój koszt i wtedy bede mógł wyliczyc ile mnie kosztowalo holowanie,a ile zaoszczedzilem nie kupujac polis AC i Assistance przez 25 lat jazdy samochodem.
Ponadto mysle ze taki wyjazd jest o wiele bardziej ciekawy,ze nic nie jest pewne,bo takie jest zycie ze w zyciu nic nie jest pewne oprócz śmierci i podatków i najlepszym poczuciem bezpieczensta jest jego brak,bo na ogól w zyciu wydaza sie to czego sie czlowiek nie spodziewa i nawet jak ktos wykupi wszystkie ful pakiety ubezpieczen i mysli ze wszystko ma to rozjedzie go 40 tonowy TIR i i tak nie wiele ten ful pakiet da.-to tylko przyklad-bo wszyskto zalezy od losu,szczescia lub pecha itp

chopie-goralu ale tu już Twoje wywody zostawiliśmy w spokoju,teraz mamy ubaw z pisowni.