Ad4. To, że w PZU nie ma opcji przenoszenia zniżek z OC na AC nie znaczy, że nigdzie jej nie ma
Ad8. ass ma 1000km ale trzeba mieć wykupione OC w PZU prawda ?
Chyba jednak zawierzę ojcu
lotnikwsk napisał(a):Ale dobrze że nawaliła tylko agentka a nie skoda oktavia która spisała się na +5.
alutka9 napisał(a):jako że na co dzień zajmuję się ubezpieczeniami nie mogę nie zabrać głosu w tym wątku ponieważ jest wiele nieścisłości.
1.ktoś pisał że wystarczy mieć w assistance w pzu w wariancie super i już jest holowanie do 1000 km-otóż nie musi być dodatkowo klauzula znosząca limit holowania w kraju i rozszerzająca holowanie za granicą do 1000 km.
Calapula napisał(a):Ja wiem że to jest ryzyko i może mnie dużo kosztować ale z ubezpieczeniem też jest ryzyko, które też czasem kosztuje dodatkowo. W sumie wolę nie korzystać. Dam sobie radę bez znieczulenia.
kaeres napisał(a):Ad4. To, że w PZU nie ma opcji przenoszenia zniżek z OC na AC nie znaczy, że nigdzie jej nie ma
Ad8. ass ma 1000km ale trzeba mieć wykupione OC w PZU prawda ?
Chyba jednak zawierzę ojcu
walp napisał(a):I taką klauzulę dzisiaj podpisałem. Jest tylko "mała" nieścisłość w zeznaniach: w oddziale powiedzieli, że teraz limit mam do 1500, Ty podajesz, że limit wynosi 1000 km.
Ma znaczenie, bo z Istrii dowiozą już do domu.
walp napisał(a):...Calapula napisał(a):Ja wiem że to jest ryzyko i może mnie dużo kosztować ale z ubezpieczeniem też jest ryzyko, które też czasem kosztuje dodatkowo. W sumie wolę nie korzystać. Dam sobie radę bez znieczulenia.
To ja cienki Bolek jestem, bo zawsze biorę ze znieczuleniem, u dentysty również.
kaeres napisał(a):Janusz sprawdź zanim podasz źródło.
Nie ma czegoś takiego jak HDI Assistance na 1000km+
W ogóle niech mi ktoś znajdzie jakiś Assistance na ponad 1000km z wszelkimi dodatkami typu hotel, ew. naprawa na miejscu.
Taki 2 tygodniowy za 200-300zł.
Biorę od razu.
no_fear napisał(a):a tak w ogóle to ktoś z szanownych moderatorów mógł by założyć (i może przykleić) ze 2 tematy o assistance ?
okrutny bałagan jest...
90% pytań jest o PZU...
Dwa tematy wątki:
1. oferta TU assistance do polis OC/innych produktów
2. assistance niezależne od OC
Janusz Bajcer napisał(a):kaeres napisał(a):Mój ojciec w cięższych dla niego czasach był na szkoleniu bo chciał zostać agentem ubezpieczeniowym. Po tym szkoleniu jednoznacznie stwierdził, że nie ma psychiki wciskacza kitu ludziom i nie podjął tej pracy pomimo, że był już do niej gotowy teoretycznie.
Mogę zapytać jaki jest Twój zawód, skoro agentów ubezpieczeniowych określasz "wciskaczami kitu"
woka napisał(a):
Uczciwy agent ubezpieczeniowy to slogan. Takich nie ma (zarobki od prowizji więc ...).
alutka9 napisał(a):woka napisał(a):
Uczciwy agent ubezpieczeniowy to slogan. Takich nie ma (zarobki od prowizji więc ...).
nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo to nie jest uczciwe.z każdym zawodem na świecie można takie sytuacje mnożyć.jeden agent będzie wolał sprzedać za mniej bo wie że do niego wrócisz a inny będzie miał to gdzieś oby się nachapać, w sklepach ceny masz różne na ten sam towar bo w jednym woli sprzedać więcej za mniej w innym nie ważne ile ważne za ile.apartamenty w cro: u jednego ceny co rok wyższe u innego od lat takie same,nauczyciel na lekcji nie nauczy bo lepiej mu będzie po godzinach dawać korki ,elektryk,hydraulik w czasie pracy (np. w spółdzielni mieszkaniowej) nie da rady w tym miesiącu nic zrobić,ale po 15 choćby i dziś,itd itd
alutka9 napisał(a):walp napisał(a):I taką klauzulę dzisiaj podpisałem. Jest tylko "mała" nieścisłość w zeznaniach: w oddziale powiedzieli, że teraz limit mam do 1500, Ty podajesz, że limit wynosi 1000 km.
Ma znaczenie, bo z Istrii dowiozą już do domu.
nie ma holowania do 1500,ale jeżeli do granicy masz do 1000 a potem w kraju reszte to spokojnie zholują cię do domu.
Calapula napisał(a):walp napisał(a):...Calapula napisał(a):Ja wiem że to jest ryzyko i może mnie dużo kosztować ale z ubezpieczeniem też jest ryzyko, które też czasem kosztuje dodatkowo. W sumie wolę nie korzystać. Dam sobie radę bez znieczulenia.
To ja cienki Bolek jestem, bo zawsze biorę ze znieczuleniem, u dentysty również.
Jak komu i gdzie pasuje. Ale lawety do dentysty już nie wołasz?
slapol napisał(a):alutka9 napisał(a):woka napisał(a):
Uczciwy agent ubezpieczeniowy to slogan. Takich nie ma (zarobki od prowizji więc ...).
nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo to nie jest uczciwe.z każdym zawodem na świecie można takie sytuacje mnożyć.jeden agent będzie wolał sprzedać za mniej bo wie że do niego wrócisz a inny będzie miał to gdzieś oby się nachapać, w sklepach ceny masz różne na ten sam towar bo w jednym woli sprzedać więcej za mniej w innym nie ważne ile ważne za ile.apartamenty w cro: u jednego ceny co rok wyższe u innego od lat takie same,nauczyciel na lekcji nie nauczy bo lepiej mu będzie po godzinach dawać korki ,elektryk,hydraulik w czasie pracy (np. w spółdzielni mieszkaniowej) nie da rady w tym miesiącu nic zrobić,ale po 15 choćby i dziś,itd itd
Tak na marginesie...alutka9, może Ty agentem ubezpieczeniowym jesteś super, ale swoich dzieci na lekcje polskiego do Ciebie bym nie posłał
P.S.
Wcale nie chciałem Cie obrazić, po prostu taka refleksja...gdybym dostał od Ciebie ofertę, gdzie po kropkach ciągle walisz z małej litery, ubezpieczenia u Ciebie bym nie wykupił
alutka9 napisał(a):....
Agenci ubezpieczeniowi polskiego nie uczą więc się nie dziwię,a w polisach i ofertach laboratów nie piszę więc interpunkcja jest zbędna,ale się postaram poprawić .Oferty dla Ciebie i tak nie wyślę bo tutaj jestem prywatnie Absolutnie mnie nie obraziłeś lecz nie lubię generalizowania:każdy agent jest nieuczciwy,każdy lekarz czy policjant bierze w łapę itd
P.S.swoją drogą pisze się "Cię" a nie "Cie "
alutka9 napisał(a):woka napisał(a):
Uczciwy agent ubezpieczeniowy to slogan. Takich nie ma (zarobki od prowizji więc ...).
.... nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo to nie jest uczciwe...
Powrót do Nasze relacje z podróży