napisał(a) byq » 15.08.2018 19:36
marzyciel napisał(a):Sol-Wagon napisał(a):gdy dpf się wypala to dopiero jest dymek...
W sprawnym aucie nie ma nic podobnego. Sprawdzone wielokrotnie.
sprawdzone wielokrotnie....peugeot 407 układ paliwowo-powietrzny w 100% sprawny, wypalanie FAP(dpf jak kto woli) co 600-1000km, przy niektórych wypaleniach zostawiał za sobą chmurę dymu jakby ktoś świecę dymną rzucił, auto z 2005 roku.
Peugeot 3008 z 2011 wypala się zdecydowanie łagodniej - w ogóle nie czuć kiedy wypala i nie kopci podczas wypalania.
Także kwestia generacji dpfów, fapów także ma znaczenie. W 407 FAP starczał podobno na 80kkm i powinno się go regenerować - nie weryfikowałem tego, w 3008 powinien starczyć nawet na 200kkm, 80kkm podobno wytrzyma przy jeździe tylko miejskiej - informacja od mechanika zajmującego się tylko francuzami.
Także tego......dymek, albo chmura dymu może się zdarzyć, szczególnie w starszej generacji dpfów, fapów
co do kar w Niemczech, to 407 fap był wycięty, w serwisie tego nie wykryli - pucha była ciągle pod autem, ale też zajmowali się programowaniem nowego kluczyka, więc w komputerze w silnik nie mieli potrzeby wchodzić, a auto w ogóle nie kopciło. Wyrywkowe kontrole ze stacją diagnostyczną na parkingu się zdarzały, ojca nigdy nie zgarnęli, ale obawy miał, więc w 3008, z racji tego, że auto jeździ 90% po Niemczech po prostu zregenerowaliśmy FAPa za 800zł i jeździ, tym bardziej, że nówka sztuka w serwisie kosztowała 1700. Wycięcie i przeprogramowanie 1000-1500PLN w zależności od sterownika, więc wycinanie w tej chwili, w nowszych autach się już tak nie opłaca.