napisał(a) margaret-ka » 16.06.2016 21:35
Rejs trwał około 2godziny i pozwolił odpocząć w cieniu i ochłodzić się.
Widoki nie są może tak spektakularne jak np. z Tamizy w Londynie, ale przecież płynąć Missisipi słuchając jazzu to też coś. Z wody dobrze widać panoramę dzielnicy biznesowej.
Rzeka i kanały są intensywnie eksploatowane, cały czas coś płynie. Podobnie było chyba we wszystkich krajach, które mieliśmy okazję odwiedzić z wyjątkiem Grecji i Polski. Tu rzeki wysychają