USA cz.1- Jak zdobywałam Dziki Zachód.

Hej,
bardzo mi się to podobało. Twoja relacja posłuży mi na pewno za pomoc w planowaniu wypadu do USA o czym marzymy od dawna. Chęć wyjazdu do stanów wzmocniła się po odwiedzeniu Kanady.
Ja planowałem przejechać z zachodniego wybrzeża na wschodnie samochodem - myślę, że potrzebowałbym na to miesiąc. Jednak po przeczytaniu Twojej relacji, zbyt dużo pięknych miejsc musiałbym pominąć. Trzeba będzie rozłożyć to na 2 razy - chciałbym koniecznie wypuścić się również w północne stany: washington, montana, vermont...
Dzięki i pozdrawiam,

Powiem krótko. Warto było lecieć za ocean. Wrażeń nie mierzy się ceną pobytu no ale bez pieniędzy marzeń się nie spełni. Gratuluję udanej wyprawy.

margaret-ka napisał(a):Rok później lecieliśmy do Chin i jakoś lepiej to znieśliśmy.

Relacja była ..... czy dopiero będzie.

Ta relacja potwierdza, że Cro.pl to obecnie najlepsze forum turystyczne w Polsce.
Jeśli chodzi o informacje z Chorwacji, to jest oczywiście poza wszelką konkurencją.
Jest też bardzo dużo ciekawych relacji z innych krajów. Jak planowałem podróż do Grecji, to okazało się, że na greckim forum jest zaledwie mała cząstka tego co tutaj. Podobnie jest z przypadku tej relacji. Można pooglądać zdjęcia z ciekawych miejsc, ale dla mnie istotniejsze jest przedstawienie tego kraju z perspektywy indywidualnego turysty, czyli jak sobie zorganizować podróż przez ten wielki kraj. Myślę, że dla osób planujących taki indywidualny wyjazd relacja ta należy do kategorii "koniecznie przeczytaj".
Gratuluję ilości zobaczonych miejsc i organizacji pod względem logistycznym.
Pozdrawiam

Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze.

ACandrzej napisał(a):Ta relacja potwierdza, że Cro.pl to obecnie najlepsze forum turystyczne w Polsce.

Może nie z powodu tej relacji, ale forum rzeczywiście najlepsze Kopalnia wiedzy, normalność, porządek, ludzki język chociaż czasem poglądy odmienne Duża w tym zasługa Administratora
Moje "wpisowe" to tylko jeden pobyt w Chorwacji, ale korzystam z tego, że można tu przeczytać i napisać o wszystkim.

woka napisał(a):

margaret-ka napisał(a):Rok później lecieliśmy do Chin i jakoś lepiej to znieśliśmy.

Relacja była ..... czy dopiero będzie.

Nie, nie było. Może kiedyś będzie
Była to 2-tygodniowa objazdówka z niemieckiego biura, z rejsem po Jangcy. Ciekawie, ale bez fajerwerków.

świetna relacja na szczęście nie było tego, czego nie lubię w niektórych - miliona zdjęć z jednej lokalizacji na trzy strony: tutaj pokazywałaś to w rozsądnych rozmiarach do tego z interesującym tekstem. Zdjęcia z przejazdów, te uchwycone obrazki zwykłego życia, także mnie wciągały.

Taka relacja ma dwa aspekty;
Ci co nie byli w USA i się nie wybierają mogą "poznać" ten kraj wirtualnie
.Natomiast dla tych co planują się wybrać jest niekwestionowanym żródłem informacji. Zwłaszcza jak ktoś preferuje model zwiedzania bez biur podróży.
Jak Autorka wyrazi zgodę, to mogę podać linka do bloga opisującego podobną wyprawę

Pozdrawiam

Bardzo fajnie było z Wami pozwiedzać. Dzięki.

margaret-ka napisał(a):

Niezły traffic jam .


Dużo fajnych miejsc widzieliście.
Teraz czekam na Chiny.

Pozdrawiam

Również pozdrawiam, miło było zobaczyć zarówno wielkie miasta, jak i naturalne zakątki.

ACandrzej napisał(a):Jak Autorka wyrazi zgodę, to mogę podać linka do bloga opisującego podobną wyprawę

Wyrazi

Ja też dziękuję za pokazaną wyprawę - systematycznie, aczkolwiek po cichutku sobie z Wami wędrowałam

Ale mam jeszcze pytanie techniczne dotyczące noclegów - z tego , co zrozumiałam tylko te na początku rezerwowaliście, a potem następne spontanicznie? Czy mieliście coś upatrzone przez internet?

pozdrawiam serdecznie

Tymona napisał(a):
Ale mam jeszcze pytanie techniczne dotyczące noclegów - z tego , co zrozumiałam tylko te na początku rezerwowaliście, a potem następne spontanicznie? Czy mieliście coś upatrzone przez internet?

Z domu rezerwowaliśmy tylko pierwszy. Większość z dnia na dzień przez internet w hotelu. Tam gdzie było prawie spontanicznie, mieliśmy przygotowanych kilka adresów do nawigacji w interesującym nas zakresie cenowym.
W maju hoteli dostatek, ale ceny w parkach i u Indian wykraczały poza nasz budżet
Średnio za nocleg wyszło nam 57$/2os. Najczęściej była to sieć Motel 6. Niestety, często z ręcznikami zmienianymi z pokoju do pokoju
Na tym poziomie cenowym nie warto nawet zawracać sobie głowy hotelowym śniadaniem- są to długoprzdatne ciastka, kolorowe chrupki z mlekiem i lurowata, paskudna kawa.

Vjetar napisał(a):Dużo fajnych miejsc widzieliście.
Teraz czekam na Chiny.

Taaa... Na świecie tyle fajnych miejsc Oby nam kondycji starczyło.

Następna relacja będzie dla "mieszczuchów". Wczorajszą nocką bilety do Londynka klepnęłam
Chiny i tak się już zestarzały

to u Indian są droższe noclegi niż poza rezerwatami? to dziwne, oni chyba nie płacą części podatków, więc teoretycznie powinno być taniej, też aby przyciągnąć turystów