Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

USA cz.1- Jak zdobywałam Dziki Zachód.

Odkrycie Ameryki – popularne określenie faktu dotarcia Krzysztofa Kolumba do tego kontynentu, w 1492 roku. W rzeczywistości pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli członkowie społeczności łowieckich, przybyłych z Azji przez Beringię w czasie zlodowacenia, między 40.000 a 17.000 lat temu. Za pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki na początku XI wieku, uznaje się wikinga Leifa Erikssona.
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 02.02.2015 19:09

Nasza pętla po zachodnim wybrzeżu ma się dzisiaj zamknąć, wracamy do Los Angeles. Chociaż przez chwilę musimy popatrzeć na ocean, a niektórzy- dokonać ablucji. Niestety „1” ciągle zamknięta i do Big Sur dojechać się nie da. Woda ma cudny błękitny kolor, fale rozbijają się o klify a nad nimi unosi się delikatna mgiełka.


1589 (Kopiowanie).JPG


1593 (Kopiowanie).JPG


1595 (Kopiowanie).JPG


1596 (Kopiowanie).JPG


1600 (Kopiowanie).JPG


1603 (Kopiowanie).JPG


1604 (Kopiowanie).JPG


1605 (Kopiowanie).JPG


1607 (Kopiowanie).JPG


1608 (Kopiowanie).JPG


1611 (Kopiowanie).JPG


1612 (Kopiowanie).JPG


1613 (Kopiowanie).JPG


1618 (Kopiowanie).JPG


1619 (Kopiowanie).JPG


1619a (Kopiowanie).JPG


1619b (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 02.02.2015 19:15

Droga skończyła się nam w rejonie Gordy. Dalej przejazdu nie ma, osuwisko nie naprawione już od kilku miesięcy.


1619d (Kopiowanie).JPG


1619e (Kopiowanie).JPG


1624 (Kopiowanie).JPG


1625 (Kopiowanie).JPG


1626 (Kopiowanie).JPG


1627 (Kopiowanie).JPG


1629 (Kopiowanie).JPG


1630 (Kopiowanie).JPG


1631 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 02.02.2015 19:22

Objazd do „101” prowadzi krętą drogą przez góry. Przejeżdżamy przez groblę, mijamy tereny wojskowe i oglądamy plantacje winorośli . Z tych regionów pochodzi słynne kalifornijskie wino; są tu też winnice, które można zwiedzić.


1632 (Kopiowanie).JPG


1635 (Kopiowanie).JPG


1637 (Kopiowanie).JPG


1639 (Kopiowanie).JPG


1640 (Kopiowanie).JPG


1641 (Kopiowanie).JPG


1642 (Kopiowanie).JPG


1645 (Kopiowanie).JPG


1646 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 02.02.2015 19:26

Trafiamy do knajpy prowadzonej przez weterana wojny w Wietnamie i jego żonę Niemkę. Zanim kobieta przygotowała obiad, opowiedział nam historię swojej rodziny popartą zdjęciami w kolorze sepii.


1648 (Kopiowanie).JPG


1657 (Kopiowanie).JPG


1650 (Kopiowanie).JPG


1651 (Kopiowanie).JPG


1652 (Kopiowanie).JPG


1653 (Kopiowanie).JPG


1654 (Kopiowanie).JPG


1655 (Kopiowanie).JPG


1656 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 02.02.2015 19:40

Jest piątkowe popołudnie i przed Los Angeles tworzą się korki. Na kąpiel zatrzymujemy się w Santa Monica, już po zachodzie słońca.


1682 (Kopiowanie).JPG


1684 (Kopiowanie).JPG


1685 (Kopiowanie).JPG


1691 (Kopiowanie).JPG


1692 (Kopiowanie).JPG


1700 (Kopiowanie).JPG


1701 (Kopiowanie).JPG


1702 (Kopiowanie).JPG


1706 (Kopiowanie).JPG


1710 (Kopiowanie).JPG


1711 (Kopiowanie).JPG


1713 (Kopiowanie).JPG


1714 (Kopiowanie).JPG


1724 (Kopiowanie).JPG


1725 (Kopiowanie).JPG



Nocleg w Motel 6 blisko lotniska.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 02.02.2015 21:35

Pudelek napisał(a):oglądać relację z USA z samymi tylko skałami, wąwozami i parkami narodowymi byłoby nudna, a przede wszystkim nieprawdziwie ;) to tak jakby pokazywać zdjęcia z Polski bez np. reklam wielkopowierzchniowych :D

hm..... zapewne masz rację.
Ale tak naprawdę to czym różni się ulica w San ... od ulicy np. w Warszawie. Tu ulica i tam ulica, służy do jazdy samochodem. To, że tam jest szersza to aż takie halloooo. Ze tam na budynkach są schody ewakuacyjne ... jakby to były gdzieś w Afryce to byśmy zapewne to obrzydzili. Są w USA - to misi być ok. Etam, nad byle "pierdołą" nie myślę się rozczulać. Jakiś tam historyczny most .....
W Europie przez nie jeden "ważny i historyczny" wielokrotnie przejeżdżałem i żeby nie internet i "ochy i achy" to bym do tej pory nie wiedział, że też tam byłem. Preferuję z umiarem.
Margaretka dobrze pisze .... skoro tam się już jest to dlaczego nie zobaczyć miasta ( nawet byłoby to niemożliwe). Pstryknąć zdjęcie, zaliczyć - Byłem. :wink: Jadę dalej .... :D
Pudelek
Cromaniak
Posty: 2021
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 02.02.2015 22:03

ulica w San od tej w Warszawie różni się tak jak np. Błędne Skały od widzianych tutaj skał z amerykańskich parków narodowych ;)

zresztą ja akurat lubię miasta, w ogóle architekturę stawiam na równi z przyrodą, i dla mnie obrazki "z ulicy", czyli z miast, bardziej oddają ducha zwiedzanego kraju niż puste fotki tylko przyrody. Jak pisałem - sama relacja tylko z naturą, bez osiedli ludzkich i architektury, jest dla mnie nudna :)

No i lubię oglądać widoki znane mi z filmów :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 03.02.2015 07:50

margaret-ka napisał(a):Obrazek


Prawie jak w Plitvicach. :wink:


margaret-ka napisał(a):Obrazek


Cip-cip-cip-cip… :oczko_usmiech:

Pozdrawiam
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 03.02.2015 08:48

Pudelek napisał(a):ulica w San od tej w Warszawie różni się tak jak np. Błędne Skały od widzianych tutaj skał z amerykańskich parków narodowych ;)
zresztą ja akurat lubię miasta, ..

Ja na takie "szczegóły" nie mam daru zwracania uwagi. Po prostu nie widzę tego. Tak mam i tego nie zmienię. :wink: Ty lubisz miasta ..... sam nie wiem co tu "mądrego" napisać. Zapewne jak lubisz to ...lubisz. Normalne.
W zasadzie ja też "lubię" miasto. Wszędzie mam blisko, spożywczak mam vis a vis ( na piechotę 15 metrów), reszta w małym promieniu. Super. :wink:
ACandrzej
Cromaniak
Posty: 1402
Dołączył(a): 17.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ACandrzej » 03.02.2015 08:54

Bardzo ciekawa relacja.
Dobrze, że są ludzie, którym chce się (i mają na to czas! ) opisywać swoje podróże.
Można się spierać, czy w USA ciekawsza jest natura, czy architektura. Każdy ma jakieś preferencje i takie relacje pomogą mu poznać to co go interesuje i co ważne w wielu przypadkach zaplanować podróż.
Sam np. nie miałbym ochoty zwiedzać Alcatraz, ale uważam, że krytyka może zniechęcić piszących relacje, dlatego w większości przypadków po cichu sobie czytam to co mnie interesuje, a to co mnie nie interesuje po prostu pomijam.
Odnośnie USA to odbycie takiej podróży jest moim marzeniem i może kiedyś się uda. Podczyutuję więc relacje z tamtych stron. W tej relacji zaskoczony byłem obrazem "wnętrza" USA - często innym niż ten pokazywany w przewodnikach. A przeciez wiem, że ten pokazany przez Autorkę jest prawdziwy. Zdjęć z parków też nigdy za dużo.

Pozdrawiam
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 03.02.2015 11:22

Vjetar napisał(a):
margaret-ka napisał(a):


Prawie jak w Plitvicach. :wink:

Tylko kolor coś nieplitvicki :wink:

Czytam od samego początku, po kryjomu...
Z ciekawością podglądam, choć mi USA się nie marzą, będę to będę, nie będę to nie będę na pewno płakać.
Podziwiam, że tak dużo zobaczyliście i że się udało to w dość sporej grupie - chyba większych kłótni nie było?
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.02.2015 16:10

Wielka szkoda , że "Jedynka" była zamknięta :cry: ( najlepiej prezentuje się w letnie , słoneczne popołudnie , gdy jedziesz z południa na półoc , albo podczas sztormu - potrafi zachwycić 8) )

Jazda "101" też może być ciekawa : baza NASA którą można zwiedzać , Krzemowa Dolina . . .


Pozdrawiam
Piotr
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 03.02.2015 18:38

piotrf napisał(a):Jazda "101" też może być ciekawa : baza NASA którą można zwiedzać , Krzemowa Dolina . . .


Ano ciekawa, tylko trzeba mieć +tydzień :lol:


piekara114 napisał(a):Podziwiam, że tak dużo zobaczyliście i że się udało to w dość sporej grupie - chyba większych kłótni nie było?


Kłótni nie było, ale wymuszony kompromis był :wink: Tak jak tu na forum, jedni woleli dzikie wąwozy a inni miasta. Gdybym była tylko z mężem, przy większej dyscyplinie czasowej, zobaczyła bym jeszcze więcej. Za to w grupie było raźniej i weselej, co też ważne w takim dużym i obcym kraju.


ACandrzej napisał(a):Dobrze, że są ludzie, którym chce się (i mają na to czas! ) opisywać swoje podróże


Wspominki i powrót do miłych chwil, to taki rodzaj odstresowania po pracy :lol:
A jeżeli, dzięki tej relacji, chociaż jedna osoba uwierzy, że bez biura można- to tym bardziej warto coś pisać.
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 03.02.2015 19:02

28 maja, sobota.


Kolejne dwa dni bez większych atrakcji turystycznych.


Rano hotelowy busik zawiózł nas na lotnisko. Do Nowego Jorku lecieliśmy liniami American Airlines. Można się odprawić i zarezerwować miejsce on-line. Przed wyjazdem nie miałam tej informacji, ale nie płaciliśmy dodatkowo za bagaż; gdyby był to tylko lot krajowy płaci się 25$/sztuka do 23kg.


Z lotniska zabiera nas znajoma, której nie widzieliśmy 20 lat. Jedziemy ponad godzinę na Long Island. Też ciekawe doświadczenie, zobaczymy z bliska jaki jest standard życia w amerykańskich domkach z elewacją z sidingu, które do tej pory oglądaliśmy tylko na filmach. Osiedle strzeżone, wjazd na kartę zbliżeniową. Soczyście zielone trawniki, służy im bardzo wilgotny klimat. Czysto. Domki nie są ogrodzone. Budowane z płyt pilśniowych tylko do 1-go piętra, bo ta licha konstrukcja więcej nie wytrzyma. A instalacja elektryczna w postaci plątaniny kabli leżącej na strychu to już mistrzostwo świata. Żaden nadzór w Polsce by tego nie odebrał. Tak mieszka klasa średnia. My zostajemy tu na dwa noclegi. Przygotowano dla nas królewskie powitanie; po 2-tygodniowej diecie nie możemy się najeść.


1742 (Kopiowanie).JPG


1743 (Kopiowanie).JPG


1745 (Kopiowanie).JPG


1749 (Kopiowanie).JPG


1754 (Kopiowanie).JPG


1755 (Kopiowanie).JPG


1758 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 03.02.2015 19:09

29 maja, niedziela.



Dla nas dzień na zakupy. Nie zdecydowaliśmy się na odległy Woodbury Outlet. Uznaliśmy, że taaaką kasę damy radę wydać na miejscu. I słusznie, bo dobrze nam poszło. Resztę zostawiliśmy w Macys na Manhatanie. W pobliżu centrum handlowego były jeszcze jakieś zabytki lotnictwa. Pogoda- ciepło i mokro, cały czas mżyło.


1777 (Kopiowanie).JPG


1778 (Kopiowanie).JPG


1782 (Kopiowanie).JPG


1783 (Kopiowanie).JPG


1784 (Kopiowanie).JPG


1786 (Kopiowanie).JPG



Wczoraj i dzisiaj poruszaliśmy się w tym obszarze.


111.png
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ameryka Północna

cron
USA cz.1- Jak zdobywałam Dziki Zachód. - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone