Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Upalny wrześniowy Peloponez 2012

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.11.2012 09:22

dangol napisał(a):Latarnika niestety nie było ...


Był, był. Tylko się zaczytał ;)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2012 12:54

Że też wtedy sama na to nie wpadłam :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2012 15:41

Minęliśmy górską dolinkę w rejonie opustoszałej wioski Korogoniánika (z pewnością warto byłoby tam zaglądnąć, gdyż znajduje siętam kilka starych kosciółków pamiętających nawet wiek X)…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... potem dojechaliśmy do głównej drogi wiodącej od Aliki.

Przyszła kolej na wschodnią część Mesa Mani zwaną „słonecznym wybrzeżem” …
Krajobrazowo bardzo tu urokliwie, aczkolwiek nie wiem prawie nic :roll: jak wyglądają plaże gdyż w zasadzie nie było okazji, aby to sprawdzić.

Obrazek

Na początek Lágia – wysoko położona wioska z licznymi wieżami, które kiedyś należały aż do czterech żyjących tu klanów. Można sobie wyobrazić, jak często do siebie strzelali :lol: !
Pewnie dlatego właśnie w Lagii w XVIII w. mieszkał manijski lekarz, opatrujący poszkodowanych, codziennie przecież miał tu sporo do roboty :wink: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W wiosce jest kilka kościółków (ponoć każdy klan :roll: musiał mieć swoją własną świątynię), ale na fotce udało mi się uwiecznić tylko jeden – na głównym placu.

Obrazek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2012 15:58

Jeszcze moment i droga zaczęła opadać do morza :) .

Obrazek

Obrazek

Nie oznaczało to jednak końca „wieżowych” wiosek 8) .

Fotka z netu: Obrazek

Dimaristika:

Obrazek

Obrazek

Spira:

Obrazek

Obrazek

Agios Kyprianos:

Obrazek

Obrazek

Kokkála – mały porcik z plażą i nadbrzeżnym kościółkiem… Miejsce sympatyczne, ale nie widzieliśmy możliwości na takie ustawienie „sypialni”, by zachować odrovinę intymności.

Fotka z netu: Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.11.2012 16:09

Gdzieś dalej…

Obrazek

Postanowiliśmy, że noclegu będziemy szukać :idea: już za przylądkiem zamykającym zatokę, którą cały czas widzieliśmy opuszczając Mani.

Obrazek

Okolice Flomochóri (ostatnia mocno „wieżowa” wioska Mani, jaką mieliśmy przy naszej trasie) oraz samą miejscowość mnięliśmy bez zatrzymywania się…

Obrazek

Obrazek

Trochę kusiło nas w Kótronas, aby odwiedzić tam jakąś rybną tawernę :smo: , ale nie silna wola zwyciężyła :) !

Fotka z netu: Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lokalny bohater Nikiforos Demestihas…

Obrazek

Wspomniany wcześniej przylądek Mountes…

Obrazek
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 24.11.2012 21:20

Koleżanka to potrafi zwiedzać. Tylko pozazdrościć. W zasadzie to zwiedza bezkosztowo za 5 zł. Żywi się dzięki polskiemu prowiantowi, wodę bierze ze żródeł, śpi w samochodzie. Jeszcze tylko auto przerobić na gaz i za 500 zł zobaczy całe Bałkany.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2012 15:43

Byłoby fajnie zmieścić się tylko w 500 zł, ale tu nawet gaz nie pomoże...
Auta zresztą na gaz nie przerobimy, bo ewidentnie zmniejszyłaby się powierzchnia naszego łóżka, co zmusiłoby nas do korzystania za apartamentów :wink:, więc oszczędność byłaby :mrgreen: pozorna.

Co do zabierania przez nas polskiego prowiantu, to Kolego Darku chyba niezbyt dokładnie :wink: czytałeś to, co wcześniej napisałam. Fakt, na tym można w Grecji sporo zaoszczędzić, ale na razie preferujemy korzystanie z potraw kuchni kraju, który zwiedzamy. Być może przyjdzie czas, że trzeba będzie pomyśleć o zmianie upodobań, ale na szczęście na razie nie musieliśmy :) wprowadzać takich ograniczeń.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2012 17:14

Postanowiliśmy poszukać noclegu gdzieś w zatoczce Skoutari, która pojawiła nam się na widoku zaraz za Kotronas, po minięciu cypla. Tylko gdzie byłoby najlepiej? :?: Może gdzieś w okolicy Kalyvia , czyli na końcu półwyspu zamykającego zatokę przyladkiem Pagania (Strogili) ?

Na razie jednak zjeżdżaliśmy w dół, w zachodni kraniec zatoki, pięknie otoczony górami :) .

Obrazek

Tyle tylko, że :roll: zanim pojawił się drogowskaz do interesującej nas wioski, wcześniej była droga z napisem „paralia”…
W zasadzie, to nie widzieliśmy przeszkód, aby znaleźć nocleg gdzieś bliżej :wink: . Jeśli miejscówka nie przypadłaby nam do gustu, mieliśmy jeszcze trochę rezewy czasowej, żeby dotrzeć do Kalyvii przed zachodem słońca…

Właściwa “mieszkalna” część Skoútari (bo właśnie na plaże tej wioski trafiliśmy) :) leży na wzgórzu, spory kawałek od wody.
Nawet przez moment mieliśmy ochotę, żeby pójść tam na spacer, ale wygrała plaża :wink: . Tak właściwie, to są to trzy połączone ze sobą plaże – my dotarliśmy w okolice tawerny Kalamakia przy rozległej piaszczystej plaży o tej samej nazwie.

Obrazek

Miejsce spodobało nam się, zwłaszcza że było prawie puste :D .

Obrazek

Obrazek

Na plaży były tylko dwie osoby, zapewne z małego auta stojącego na parkingu. Nie ulegało wątpliwości, że na noc tu nie zostaną :wink: . Nam natomiast dość spory parking, całkowicie skryty w oliwkowym gaiku 8) , jak najbardziej pasował na ustawienie tam naszej sypialni, otwartą klapą z widokiem na morze.

Na razie jednak auto zamknęliśmy i poszliśmy do jeszcze czynnej tawerny (ciekawe :o jak im się to opłaca, gdy po sezonie ludzi brak?) aby w końcu zjeść coś konkretnego…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trasa (dzień 8) wyniosła 110 km.

Obrazek

A – Karavostasi B- Pirgos Dirou C – Gerolimenas D- Vathia E- Kokkinogia / Matapan F – Lagia G - Kokkala H- Kotronas I -Skoutari

Czasy przejazdu: Karavostasi 9:15 – Pirgos Dirou do 11:-00 – Matapan do 15:40 – Skoutari 17:30

Namiary GPS na oliwkowy parking w Skoutari: 36° 40' 0" N - 22° 30' 20" E
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2012 17:28

Ale fajnie miejsce, ładna plaża i w ogóle wygląda super :cool:
Myśmy nad tę zatokę nie dotarli, z Flomochori wróciliśmy na zachodnie wybrzeże Mani.
Czyli tak jak i my, objechaliście półwysep w jeden dzień... pewnie można by dużo dłużej, ale tak też się da :)

Swoją drogą gaz w Grecji coraz podobno popularniejszy... a zbiornik może zająć miejsce koła :wink:
Fakt, nawet wtedy 500 zł na objazd GR nie wystarczy, ale tak 1/3 kosztów paliwa można pewnie zaoszczędzić. Nasze nowe auto (jak już kiedyś będzie) na pewno wyposażę w instalację :idea: .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2012 17:33

Zamiast zapsowego koła to :roll: raczej byśmy nie zaryzykowali...
Co do oszczędności w wersji "gazowej", to fakt - byłaba spora. Póki jednak jeździmy volviakiem, będzie tak jak jest :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2012 17:38

dangol napisał(a):Zamiast zapsowego koła to :roll: raczej byśmy nie zaryzykowali...
Co do oszczędności w wersji "gazowej", to fakt - byłaba spora. Póki jednak jeździmy volviakiem, będzie tak jak jest :wink:

Kto mówi że zamiast...
Dojazdówka bądź "zestaw naprawczy" może nie są rozwiązaniem idealnym, ale zawsze jakimś :roll:
Ja się pewnie zdecydowałbym na dojazdówkę umieszczoną w boxie :?

Póki jeździmy skodziną, też będzie jak jest :wink: .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2012 17:45

My w przeciwieństwie do Was, na razie o zmianie auta nie myślimy :) . Boks też sobie leży w piwnicy raczej na letnie wakacje nie będzie z nami jeździł...
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2012 17:50

Byliśmy :o jednynymi gośćmi tawerny…

Obrazek

Grzegorz zamówił sobie suflaki, ja dla urozmaicenia :wink: serowe saganaki, całkiem smaczne. Wino natomiast było :mrgreen: paskudne. Jedyny raz na Peloponezie, że :roll: nie wypiliśmy do końca półlitrowej karafki.

Obrazek

Po posiłku konieczny był spacer :) . Potencjamych możliwości, dokąd pójść, było zbyt wiele, aby zrealizować z tego chociaż ćwierć :wink: . Chociażby stareńki kościółek Agios Spirydionas (nazwę „odnalazłam” oczywiście dopiero po powrocie do domu) stojący na skalistym brzegu zamykającym Kalamakię… Był widoczny od strony tawerny, ale… nie poszliśmy.

Obrazek

Fotka z netu: Obrazek

W XVIII wieku w okolicach Skoutari było około 20 maleńkich kościółków! Niektóre z nich zachowały się do dziś, chociaż często w stanie dość fatalnym :( - jeden z nich pokażę z bliska już niedługo.
Są też takie świątynki, w których oglądanie XVIII-wiecznych fresków to ponoć miłe dla oka przeżycie, ale tak jak już wspomniałam przy okazji kościółków Mani, żeby to wszystko odkryć trzeba zaostać na dłużej, a nie zadowolić się błyskawicznym przejazdem :wink:.
Zamiast do Spirydiona, poszliśmy powyżej niego, drogą wiodącą wśród dorodnych oliwkowych gajów…

Obrazek

Obrazek

Oprócz oliwek, w wiosce rosły także :roll: bardzo dziwne dęby – już w domu sprawdziłam że to był Quercus macrolepis. Niedojrzałe żółędzie wykorzystywane są przy garbowaniu i farbowaniu, dojrzałe :o można ponoć jeść ugotowane a nawet surowe.

Obrazek

Inne drzewka też tam były :) .

Obrazek

Widoczki w stronę wzgórza z wioską:

Obrazek

Obrazek

Jeszcze jedna fotka, ale już nie nasza – gdybyśmy poszli trochę dalej tą drogą wzdłuż morza, na dodatek nie tuż przed nastaniem ciemności, mielibyśmy właśnie taki widok.

Fotka z netu: Obrazek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2012 18:02

Jeszcze kilka ujęć z „naszej” plaży:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze nie tak dawno na skałce siedziała sobie syrenka :wink: .

Fotka z netu: Obrazek

Fotka z netu: Obrazek

Tę właśnie plażę mieliśmy do wyłącznej :) dyspozycji aż do świtu, gdyż już około godziny 21-szej obsługa opuściła tawernę. Bo i po cóż miała tam siedzieć :wink: , skoro nie było ani jednego gościa ?

Zanim jednak rozpoczęliśmy nocne kąpiele 8) , poszliśmy zobaczyć, jak wyglądają pozostałe dwie plaże.

Kolejna z nich o nazwie Vordona (taka nazwę do VI wieku nosiło Skoutari) zaczyna się za skałkami kończącymi Kalamakię i dochodzi aż do małego rybackiego porciku św. Jerzego.

Fotka z netu: Obrazek

Fotka z netu: Obrazek

Obrazek

Zatokę zamyka plaża Agia Varvara, nazwana tak od stojącego tuż przy morzu bizantyjskiego kościółka św. Barbary.

Fotka z netu: Obrazek

Gdy po powrocie do domu szukałam w necie informacji na temat jego wieku, spotkałam :roll: różne daty. Gdzieniegdzie jako data budowy wskazany jest wiek XII, równie często pojawia się wiek XV – tak czy owak, stareńka to świątynia. No i :? mocno zniszczona…
Zapewnie dla celów religijnych nie używana od wielu lat… Przez szparkę w drzwiach można było zaglądnąć do wnętrza - była tam jakaś graciarnia, a na ścianach resztki fresków. Tyle że ponoć nie z czasów powstania kościoła, lecz gównie z XVIII- XIX wieku…

Obrazek

Obrazek

Obrazek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.11.2012 18:27

Fotka z netu: Obrazek

Naprzeciwko rybackiej przystani jest kilka tawern, w których zapewne można zjeść świeżo złowioną rybkę :P . Może w sezonie, albo o wcześniejszej godzinie :wink: , bo my trafiliśmy na pustki totalne… Fakt, głodni nie byliśmy, ale może byśmy się skusil :lol: i?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Smażonej rybki nie było, ale jak zobaczyliśmy tako oto szyld…

Obrazek

to przypomniały nam się miłe chwile w kreteńskim Stavros, gdy po nadmorskim spacerze przysiadaliśmy na ouzo.

Tyle, że tu :roll: było ciemno i ani jednej osoby! Skoro jednak na tarasowych stolikach były obrusy, to chyba sezon jeszcze się nie skończył :wink: ?

Obrazek

W głębi za tarasem, w tawrnianym pomieszczeniu kuchennym, było jednak jakieś nikłe światełko – konkretnie od telewizora, przy którym zgromadziła się rodzinka właścicieli ouzerii. Zapukaliśmy, spytaliśmy czy możemy dostać po szklaneczce… Jasne że możemy :) ! No więc pani zrobiła nam fotona, żeby jasność wywołać...

Obrazek

A gdy już światła rozbłysły, wybraliśmy sobie fajnie wyglądający stoliczek :) .

Obrazek

Do ouzo dostaliśmy mezedes w postaci małych, kwaskowato przyprawionych rybek, do tego pomidorki polane oliwą, zapewne z miejscowych oliwek. Pycha :P !

Obrazek

Posiedzieliśmy tam sobie trochę (no bo przecież ouzo trzeba sączyć powolutku :wink: ) słuchając szumu morza …

No a potem wróciliśmy na naszą plażę pod oliwakmi i cieszyliśmy się piękną, ciepłą nocą 8)

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Upalny wrześniowy Peloponez 2012 - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone