Un Mondo Migliore. Sycylia Zima'17, Jesień'24 ERICE

tony montana napisał(a):Już niedługo

Widoczkami się nasyciłem...teraz mogę pod Etnę jechać

piotrf napisał(a):Bardzo ładne widoczki , nie tylko te z rozległą perspektywą

Pozdrawiam
Piotr

Dziękuję Piotr, widoki były niezgorsze, nie sądziłem, że aż tak dobrze będzie widać Kalabrię, w końcu to kawał drogi z Taorminy

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Dziś suchą stopą dojść tam nie można, ale w lato owszem

Może na jakiś odpływ trzeba by poczekać...

Pozdrawiam,
Wojtek

Jakoś nie mieliśmy na to czasu, gdyby to było lato, to pewnie zeszlibyśmy na sam dół, aby dojść na wyspę pieszo

kmichal napisał(a):

tony montana napisał(a):Wracając do domu do Noto, jedziemy pod Etnę

... no to jedziemy ... ...
Pozdrawiam.

No, jakoś nie mogłem się do tego wziąć, dużo czasu pochłaniają mi inne rzeczy

tony montana napisał(a):
Fajnie tu musi być latem

bernidi napisał(a):I jest...

Zazdroszczę sycylijskiego ciepełka letniego

ajdadi napisał(a):

tony montana napisał(a):Już niedługo

Widoczkami się nasyciłem...teraz mogę pod Etnę jechać

Pod Etnę (i to kawał pod nią) pojedziemy tylko na chwilę, bo dzień krótki....i śniegu pełno na partiach już ok 800 m n.p.m

PATERNO

Chcę zobaczyć jedno z miasteczek pod Etną, popołudniu nie mamy już ochoty na jazdę na łysych oponach po zboczach Etny, może uda się kiedyś jeszcze odwiedzić Sycylię, to Etna będzie obowiązkowa!

Jedziemy zatem do Paterno, autostradą z Taorminy za 1.70 Euro, a potem dwupasmową SS 114 z Katanii
Miasto mnie osobiście urzekło swoja innością, Rodzina miała nieco inne zdanie


Południe Italii pełną gębą


Ale kopułka niezgorsza


Obiekty w Paterno nadgryzione są spróchniałym zębem czasu...




Detale są piękne jednak


Nad Etną ciemno, tutaj dopiero chmury nadchodzą...




PAPA was here in 1986...


Mnie tam się podoba w Paterno...


Gdzie bowiem znajdziemy takie CUDA? Nadgryzione, ale jakie prawdziwe....


KLASYKA SYCYLII - barokowa fasada


PATERNO w swojej krasie


Janek Himilsbach?




Credito Siciliano


BAROK NOCHMAL


Zwykłe domy mieszkalne w Paterno


Sjesta (zimowa!) trwa w najlepsze


Budulec z Etny


Tu niedaleko parkowaliśmy darmowo auto


Wzgórza Etny popołudniem spod Lidla w Paterno


KOCHANI
Zostały nam dwa odcinki: późno popołudniowa plaża w Fontane Bianche


i LOT powrotny


UFF UFF

tony montana napisał(a):PATERNO

Mijaliśmy tylko w cicrumetnie w drodze do Bronte .

tony montana napisał(a):PATERNO

Na Monte Paterno się wspiąłem. Na drugim końcu Włoch...

Pozdrawiam,
Wojtek

marze_na napisał(a):

tony montana napisał(a):PATERNO

Mijaliśmy tylko w cicrumetnie w drodze do Bronte .

Gdy planowałem Sycylię, objazd wulkanu wokoło był .... natomiast zima stulecia skutecznie odwiodła mnie od niego, Bronte też było na liście po drodze....

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):PATERNO

Na Monte Paterno się wspiąłem. Na drugim końcu Włoch...

Pozdrawiam,
Wojtek

Nawet nie wiem, w których górach to jest.... muszę sprawdzić

Wracając z Taorminy i Paterno zajeżdżamy po drodze, no dobra, trzeba było trochę zjechać z głównej dwupasmówki do Fontane Bianche. Dlaczego tutaj? A bo pierwotnie w tym kurorciku miałem zarezerwowanego apartmana, zamiast w Noto
CAŁE SZCZĘŚCIE, że dokonałem zmiany, bo w styczniu w FB zanudzilibyśmy się na pewną śmierć, po Noto zawsze mógł człowiek (nawet w deszczu!) trochę pospacerować....
Zajeżdżamy tu nad morze poupajać się falami i popołudniowym słońcem


Ale żeby ciepło było to nie widać


Podziwiamy big wavesy


Rozbijające się o przybrzeżne skałki


Fale były naprawdę duże


Tu to widać


Palmy z Fontane Bianche




Znowu fale


Opuncjusze


I znów palmy


Żegnamy się z morzem na Sycylii




BYE MORZE


Arrivederci

Konkretne fale Wam towarzyszyły przy pożegnaniu....utwierdzam się w przekonaniu, że w ferie (zwłaszcza w styczniu), trzeba dalej na południe się udawać jeśli chce się troszkę zagrzać....

piekara114 napisał(a):Konkretne fale Wam towarzyszyły przy pożegnaniu....utwierdzam się w przekonaniu, że w ferie (zwłaszcza w styczniu), trzeba dalej na południe się udawać jeśli chce się troszkę zagrzać....

Myślę, że po prostu słabo trafiliśmy z pogodą tego roku, w innych latach założę się, że na 10 dni z 5 znalazłoby się pełnych słonecznych....
Jak byliśmy na Cyprze, mielismy piękną pogodę w lutym, a podobno rok i dwa lata wcześniej potrafiło padac całymi tygodniami...

Czas widzę kończyć tę relację.....

Pobudka o 6 rano, bo musimy oddać auto do wypożyczalni Forzese na lotnisku w Katanii, aby na 9.10 pójść na lot powrotny do Warszawy
Etna po raz drugi dopiero tak dobrze widoczna, ale tym razem chyba najlepsza




Na lotnisku o 7.29 (przestawiona godzina)


Pani Etna z Catania Aeroporto




Niby 7.55.... ale do 8.15 nikt nie raczył się zjawić


...o 816 przyszedł koleś zaziewany, my już nerwowi, pierwsze kłótnie....a on wyluzowany rzucił "one minute" po czym zniknął na 15 minut oglądać scratche na autach....
A MY 9.45 FLUGZOJG!!! Tutaj przyloty pokazują.... nasz przyleciał


a to nasze ODLOTY


Żegnamy się z Katanią


Oglądamy Alitalię


I.....lecimy over Katania


ETNA






Jakieś włoskie kontynentalne pewnie okolice Lazio/Kampanii


To sam nie wiem - Ancona z Conero? Ale nie jestem pewien, że tak lecieliśmy


Jakieś grzbiety


Jakieś bałkańskie góry




Ładny łańcuch


Im bliżej północnej Europy....


I w końcu nad Warszawą


Tam śnieg, tu snieg




A2?


Na ziemi Wolskiej


Dreamliner dumnie się pręży


Przyleciał 12.29


NO TO CO? KONIEC

Suplementów raczej nie będzie, choć pewnie coś tam by się znalazło

tony montana napisał(a):Czas widzę kończyć tę relację.....

A co, wybierasz się gdzieś?

tony montana napisał(a):NO TO CO? KONIEC

Suplementów raczej nie będzie, choć pewnie coś tam by się znalazło

No jak znajdziesz coś ciekawego to się nie krępuj

tony montana napisał(a):Czas widzę kończyć tę relację.....

mysza73 napisał(a):A co, wybierasz się gdzieś?

DŁUGO DŁUGO NIE.....

Taaaa.... Już my znamy to Twoje długo, długo nieme... No nie ?!

Potter napisał(a):Taaaa.... Już my znamy to Twoje długo, długo nieme... No nie ?!

NIEME? To są filmy nieme....

A co, coś wiesz o jakiś moich planach wyjazdowych to może się podzielisz?

Fajna ta Twoja Sycylia. My zwiedzaliśmy ją nieco poz innym kątem więc z przyjemnością popatrzyłem na nią przez Twój obiektyw.
Etny z lotu ptaka nie widziałem, byliśmy własnym samochodem. Fajnie się prezentuje z takiej perspektywy...

Pozdrawiam Wojtek