Ukraina samochodem?

darek1 napisał(a):Nie dostaniemy, interesująca historia. Takiej historii nie pisze się w podręcznikach. Pewnie jesteś ateistką lub prawosławną - wpływ oddziaływań rusyfikacyjnych.

Kieżma to jest wioska koło Krasnojarska ????

W jaki sposób znalazłaś się w Katowicach.

Kieżma to nie była wioska, tylko miasto nad Angarą, tam gdzie jest zakręt. Było miasto, było tam lotnisko, było... ale już nie ma i nie ma Kieżmy, niestety

Zawsze możesz tam polecieć.

darek1 napisał(a):Zawsze możesz tam polecieć.

Nie polecę, bo już nie ma Kieżmy

Jak to nie ma. Miasto chyba jest - nie zniknęło
Jak to się stało, że znalazłaś się w Katowicach Polko-Rosjanko-Ukrainko-Sybiraczko-Ślązaczko. Zapomniałem o czymś.

darek1 napisał(a):Jak to nie ma. Miasto chyba jest - nie zniknęło
Jak to się stało, że znalazłaś się w Katowicach Polko-Rosjanko-Ukrainko-Sybiraczko-Ślązaczko. Zapomniałem o czymś.

Zniknęło
Pokazałabym zdjęcia ale tu nie mogę...

ynka napisał(a):

darek1 napisał(a):Jak to nie ma. Miasto chyba jest - nie zniknęło
Jak to się stało, że znalazłaś się w Katowicach Polko-Rosjanko-Ukrainko-Sybiraczko-Ślązaczko. Zapomniałem o czymś.

Zniknęło
Pokazałabym zdjęcia ale tu nie mogę...

może tu?

wspomnienia-dziecinstwo-syria-mazury-baltyk-t26382-90.html

Ale to jest watek Dziadka MAćka

ynka napisał(a):Ale to jest watek Dziadka MAćka

każdy wątek jest przez kogoś założony, chodzi o wspomnienia, a Maciek jest normalny, nie pogoni Cię

spri napisał(a):Witam,

trochę kusi mnie wyjazd na Krym w tym roku. Rozważam też Chorwację, ale coś czuję, że Ukraina byłaby nieco tańsza.
Tylko pytanie - czy jeździł ktoś z forumowiczów na Krym autem? Jak wygląda jakość dróg (wjeżdżałbym od Medyki)? Czy policja naprawdę łapie na każdym kroku obcokrajowców?

Może naiwne pytania, ale nigdy tam nie byłem.

Jedzcie do Lwowa, po drodze można zboczyć z trasy i zwiedzić Kamieniec Podolski (warto), potem darmową autostradą Kijów- Odessa, droga prosta jak drut. Kultura ukraińskich kierowców- lepsza niz u nas.
Drogi na Ukrainie są różne, zdarzają się odcinki pełne dziur i kolein, gdzie jedziesz 60, ale głównie są takie gdzie można pomykać- 120, a nawet więcej . Drogi na Krymie dobre, bez problemu mozna zwiedzić cały półwysep.
Patrole policyjne ( milicyjne? ) są na drogach, ale nie zatrzymują bez powodów. Nie słuchaj mitów o łapówkarstwie tamtej policji ( czy milicji).
Pokój ( klima, łazienka, hotel z parkingiem) - 50 zł, dzieci - 50 %. Chociaż np we Lwowie można już znaleźć nocleg za 15 zł. Wszędzie duży wybór kwater.
Obiad- 30 zł ( 4 osoby)albo np duża pizza 15 zł.
Życzliwi ludzie , piękne widoki. Jak nie znasz cyrylicy to koniecznie weź parę lekcji , bez tego nic nie odczytasz

kinga35 napisał(a):

spri napisał(a):Witam,

trochę kusi mnie wyjazd na Krym w tym roku. Rozważam też Chorwację, ale coś czuję, że Ukraina byłaby nieco tańsza.
Tylko pytanie - czy jeździł ktoś z forumowiczów na Krym autem? Jak wygląda jakość dróg (wjeżdżałbym od Medyki)? Czy policja naprawdę łapie na każdym kroku obcokrajowców?

Może naiwne pytania, ale nigdy tam nie byłem.

Jedzcie do Lwowa, po drodze można zboczyć z trasy i zwiedzić Kamieniec Podolski (warto), potem darmową autostradą Kijów- Odessa, droga prosta jak drut. Kultura ukraińskich kierowców- lepsza niz u nas.
Drogi na Ukrainie są różne, zdarzają się odcinki pełne dziur i kolein, gdzie jedziesz 60, ale głównie są takie gdzie można pomykać- 120, a nawet więcej . Drogi na Krymie dobre, bez problemu mozna zwiedzić cały półwysep.
Patrole policyjne ( milicyjne? ) są na drogach, ale nie zatrzymują bez powodów. Nie słuchaj mitów o łapówkarstwie tamtej policji ( czy milicji).
Pokój ( klima, łazienka, hotel z parkingiem) - 50 zł, dzieci - 50 %. Chociaż np we Lwowie można już znaleźć nocleg za 15 zł. Wszędzie duży wybór kwater.
Obiad- 30 zł ( 4 osoby)albo np duża pizza 15 zł.
Życzliwi ludzie , piękne widoki. Jak nie znasz cyrylicy to koniecznie weź parę lekcji , bez tego nic nie odczytasz [/quote
Ja mam zupełnie odmienne odczucia przynajmniej co trzech rzeczy
1.Milicja jest tak skorumpowana że mi to się w głowie nie mieści,od Dorohuska do Kijowa pod Polską Ambasadę zatrzymano nas czterokrotnie i były po drodze cztery patrole milicji,nawet nie patrole tylko dwa razy z radiowozem a dwa razy to tak zapierdzielali z tych budek na kurzych łapkach że życzyłem im połamania nóg, jak bydlaki zobaczą polskie blachy to dolar im się w oczach świeci
2.W Kijowie przy placu Chmielnickiego płaciłem za mieszkanie 100dolarów za pięć osób a nie 50 złotych za pokój-niezły żart
3.Spróbuj kupić obiad dla czterech osób za 30zł ,jak kilo pomidorów w sieciówce w Kijowie to 20zł.Może podaj jakieś namiary na restauracje,knajpy bądż jadłodajnie dla ubogich gdzie karmią za 30zł dla czterech osób? bo to powiem szczerze super opcja

Z napisał(a):Ja mam zupełnie odmienne odczucia przynajmniej co trzech rzeczy
1.Milicja jest tak skorumpowana że mi to się w głowie nie mieści,od Dorohuska do Kijowa pod Polską Ambasadę zatrzymano nas czterokrotnie i były po drodze cztery patrole milicji,nawet nie patrole tylko dwa razy z radiowozem a dwa razy to tak zapierdzielali z tych budek na kurzych łapkach że życzyłem im połamania nóg, jak bydlaki zobaczą polskie blachy to dolar im się w oczach świeci
2.W Kijowie przy placu Chmielnickiego płaciłem za mieszkanie 100dolarów za pięć osób a nie 50 złotych za pokój-niezły żart
3.Spróbuj kupić obiad dla czterech osób za 30zł ,jak kilo pomidorów w sieciówce w Kijowie to 20zł.Może podaj jakieś namiary na restauracje,knajpy bądż jadłodajnie dla ubogich gdzie karmią za 30zł dla czterech osób? bo to powiem szczerze super opcja

Ja dałem 50 hrywien łapówki, nie pamiętam ile płaciłem za żarcie, bo byłem często zapraszany . Hrywna teraz po ok. 0.40 pln. Wtedy była po 0,7 bodajże. Ale w poniedziałek zadzwonię i jak jeszcze temat będzie aktualny, to się dowiem ile obiad w restauracji. Jak będzie super tanio, to Kinga35, ja zapraszam.

Z napisał(a):1.Milicja jest tak skorumpowana że mi to się w głowie nie mieści,od Dorohuska do Kijowa pod Polską Ambasadę zatrzymano nas czterokrotnie i były po drodze cztery patrole milicji,nawet nie patrole tylko dwa razy z radiowozem a dwa razy to tak zapierdzielali z tych budek na kurzych łapkach że życzyłem im połamania nóg, jak bydlaki zobaczą polskie blachy to dolar im się w oczach świeci
2.W Kijowie przy placu Chmielnickiego płaciłem za mieszkanie 100dolarów za pięć osób a nie 50 złotych za pokój-niezły żart
3.Spróbuj kupić obiad dla czterech osób za 30zł ,jak kilo pomidorów w sieciówce w Kijowie to 20zł.Może podaj jakieś namiary na restauracje,knajpy bądż jadłodajnie dla ubogich gdzie karmią za 30zł dla czterech osób? bo to powiem szczerze super opcja

Mamy w takim razie inne przejścia.
1. Patrole są na ulicach- tak jak napisałam, ale nas nikt nie zatrzymał....hmmm- może jechaliśmy po prostu przepisowo , może trafiliście na przebierańcow przed którymi sami Ukraińcy przestrzegają ( jak się ma wątpliwości można zignorować i zatrzymać się przy najbliższym komisariacie ), może mieli dobry humor w tych dniach i nas nie capnęli . Skorumpowani to znaczy co - daliście im w łapę ? Do kogo masz pretensję ? Znam podobne przypadki w Polsce. Czy nasza drogowka jest skorumpowana ?
2. A ten pokój to iluosobowy miałby być wg ciebie za 50 zl ? Za 1 osobę- 50 zł, dlatego dopisałam że za dzieci - 50 %.
3. Za obiady możesz zapłacić w ekskluzywnej restauracji i kilkaset złotych. Odpisałam osobie, ktora - o ile zrozumiałam liczy się z kasą. Są bary mleczne na Ukrainie gdzie można zjeść za cenę, którą podałam.
Pomidory- 20 zł ? Kiedy byłeś ? w styczniu ? To może, bo ja nie wiem, gdyż w czerwcu kupisz kg pomidorow za 8 hrywien (koło 3 zł).

Napisz swoje doświadczenia, a nie oceniasz moje.

jara napisał(a):

Z napisał(a):Ja mam zupełnie odmienne odczucia przynajmniej co trzech rzeczy
1.Milicja jest tak skorumpowana że mi to się w głowie nie mieści,od Dorohuska do Kijowa pod Polską Ambasadę zatrzymano nas czterokrotnie i były po drodze cztery patrole milicji,nawet nie patrole tylko dwa razy z radiowozem a dwa razy to tak zapierdzielali z tych budek na kurzych łapkach że życzyłem im połamania nóg, jak bydlaki zobaczą polskie blachy to dolar im się w oczach świeci
2.W Kijowie przy placu Chmielnickiego płaciłem za mieszkanie 100dolarów za pięć osób a nie 50 złotych za pokój-niezły żart
3.Spróbuj kupić obiad dla czterech osób za 30zł ,jak kilo pomidorów w sieciówce w Kijowie to 20zł.Może podaj jakieś namiary na restauracje,knajpy bądż jadłodajnie dla ubogich gdzie karmią za 30zł dla czterech osób? bo to powiem szczerze super opcja

Ja dałem 50 hrywien łapówki, nie pamiętam ile płaciłem za żarcie, bo byłem często zapraszany . Hrywna teraz po ok. 0.40 pln. Wtedy była po 0,7 bodajże. Ale w poniedziałek zadzwonię i jak jeszcze temat będzie aktualny, to się dowiem ile obiad w restauracji. Jak będzie super tanio, to Kinga35, ja zapraszam.

Jak będzie super tanio zaproś Z

Z napisał(a):2.W Kijowie przy placu Chmielnickiego płaciłem za mieszkanie 100dolarów za pięć osób ....

I oczywiście, też w to wierzę...
Tu chodzi o jakiś konkurs - kto wydał więcej na Ukrainie ?
Nie wątpię że znajdzie się ktoś kto zapłacił kilka razy tyle co ty...
W kążdym kraju wszystko zależy od grubości portfela i koloru karty kredytowej.

kinga35 napisał(a):

Z napisał(a):2.W Kijowie przy placu Chmielnickiego płaciłem za mieszkanie 100dolarów za pięć osób ....

I oczywiście, też w to wierzę...
Tu chodzi o jakiś konkurs - kto wydał więcej na Ukrainie ?
Nie wątpię że znajdzie się ktoś kto zapłacił kilka razy tyle co ty...
W kążdym kraju wszystko zależy od grubości portfela i koloru karty kredytowej.

Kijów to w ogóle inny świat. Gdy w Czerwonogradzie za osobodobę płaciłem 15 USD, to w Hotelu Ukraina w Kijowie 120 USD.
Z też zaproszę.