Ukraina samochodem?

Ja dużo współpracowałem z Ukraińcami, lecz byłem tam tylko raz. Z chęcią pojechałbym ponownie, głównie, aby obejrzeć Lwów, ponoć już prawie odrestaurowany. Kusi mnie tez Krym. Ale nie wiem, czy zdecydowałbym się na jazdę samochodem. Można w Lwowie, biurach turystycznych wykupic pobyt na Krymie i jest o wiele taniej niż w polskich.
Ynka, ja poważnie pytam. Skoro latałaś aż z Syberii, to nie daj się prosić, napisz skąd?

auganov napisał(a):Przepraszam - nie wiedziałem, że na Ukrainie były przed EURO 2012 inne drogi dla samotnych kobiet, a inne dla pozostałych ludzi, ale co kraj - to obyczaj. Człowiek to się jednak uczy przez całe życie. Dzięki Ci za nową porcję cennej wiedzy.

Żenująca wypowiedź, Panie auganov...

jara napisał(a):

ynka napisał(a): Latałam do Odessy i do babci na wakacje co roku, co prawda nie jechałam tam samochodem, tylko samolotem, bo trudno by było dojechać tam z Syberii, zresztą szkoda było czasu nawet na pociąg.

To skąd Ty żeś...?

Zapewne koleżanka Oksana ma mieszane pochodzenie narodowościowe. Polko-Ukrainko-Rosjanka . Tak mniemam i przypuszczam. Zazdroszczę koleżance wyjazdów do Odessy w której nie dane mi było być. Chyba nie ma mi za złe to co napisałem. Prawdę mówiąc mogłaby co nieco napisać - ciekawy życiorys

jara napisał(a):Ja dużo współpracowałem z Ukraińcami, lecz byłem tam tylko raz. Z chęcią pojechałbym ponownie, głównie, aby obejrzeć Lwów, ponoć już prawie odrestaurowany. Kusi mnie tez Krym. Ale nie wiem, czy zdecydowałbym się na jazdę samochodem. Można w Lwowie, biurach turystycznych wykupic pobyt na Krymie i jest o wiele taniej niż w polskich.
Ynka, ja poważnie pytam. Skoro latałaś aż z Syberii, to nie daj się prosić, napisz skąd?

Stąd

ynka napisał(a):

auganov napisał(a):Przepraszam - nie wiedziałem, że na Ukrainie były przed EURO 2012 inne drogi dla samotnych kobiet, a inne dla pozostałych ludzi, ale co kraj - to obyczaj. Człowiek to się jednak uczy przez całe życie. Dzięki Ci za nową porcję cennej wiedzy.

Żenująca wypowiedź, Panie auganov...

Drogi nie były inne dla samotnych kobiet, tylko zapewne, tak jak u nas przed euro, jeszcze nie zmodernizowane w związku z tą imprezą.

darek1 napisał(a):

jara napisał(a):

ynka napisał(a): Latałam do Odessy i do babci na wakacje co roku, co prawda nie jechałam tam samochodem, tylko samolotem, bo trudno by było dojechać tam z Syberii, zresztą szkoda było czasu nawet na pociąg.

To skąd Ty żeś...?

Zapewne koleżanka Oksana ma mieszane pochodzenie narodowościowe. Polko-Ukrainko-Rosjanka. Tak mniemam i przypuszczam. Zazdroszczę koleżance wyjazdów do Odessy w której nie dane mi było być.

Prorokiem jesteś

ynka napisał(a):

jara napisał(a):Ja dużo współpracowałem z Ukraińcami, lecz byłem tam tylko raz. Z chęcią pojechałbym ponownie, głównie, aby obejrzeć Lwów, ponoć już prawie odrestaurowany. Kusi mnie tez Krym. Ale nie wiem, czy zdecydowałbym się na jazdę samochodem. Można w Lwowie, biurach turystycznych wykupic pobyt na Krymie i jest o wiele taniej niż w polskich.
Ynka, ja poważnie pytam. Skoro latałaś aż z Syberii, to nie daj się prosić, napisz skąd?

Stąd

Nie kojarzę

Stąd
[/quote]

Wot kakaja krasiwaja diewoczka

Darek, a jak ciepło ubrana

Koleżanka zapewne włada dobrze językiem rosyjskim, pewnikiem i ukraińskim ale i gwarą śląską. Tak mi się zdaje. Mogłaby nam co nieco napisać. Ale co robi w Katowicach na Śląsku
Zdjęcie prawdopodobnie robione na Syberii albo w Umaniu w centralnej Ukrainie. Ukrainę to coś mi się zdaje znasz lepiej niż my wszyscy. Ciekawy musisz mieć życiorys

ynka nie pleć bzdur o drodze Lwów - Kijów, bo ta droga nr M06 jest najprawdopodobniej najlepszą drogą na Ukrainie. Na niemal całej swej długości (ok. 550 km) jest odpowiednikiem naszej autostrady z czterema pasami ruchu, a podana przez Ciebie prędkość z jaką można się na niej poruszać to zwykła bujda. Napisałaś, ż byłaś na Ukrainie równo rok temu, a wtedy infrastruktura drogowa w tym kraju była gotowa na EURO 2012 i do dziś dnia jest niemal taka sama jak przed rokiem. Jest faktem, że drogi lokalne na Ukrainie są w fatalnym stanie, sam jechałem taką drogą od Lwowa do Kamieńca Podolskiego, a stan ulic w samym Lwowie woła o pomstę do nieba. Jednak im dalej na wschód Ukrainy tym drogi lepsze, a drogi zachodniego Krymu oceniam jako bardzo dobre w stosunku do średnich na terenie pozostałej części tego półwyspu.

darek1 napisał(a):Koleżanka zapewne włada i dobrze językiem rosyjskim, pewnikiem i ukraińskim. Tak mi się zdaje. mogłaby nam co nieco napisać. Ale co robi w Katowicach na Śląsku
Zdjęcie prawdopodobnie robione na Syberii albo w Umaniu w centralnej Ukrainie. Ukrainę to coś mi się zdaje znasz lepiej niż my wszyscy. Ciekawy musisz mieć życiorys

Darek, zdjęcie zrobione na Syberii.
Jara, urodziłam się na Syberii, w miejscowości Kieżma, zsyłali tam kiedyś dawno niegrzecznych obywateli.
Ale wątek nie o tym i zaraz dostaniemy po banie

Nie dostaniemy, interesująca historia. Takiej historii nie pisze się w podręcznikach. Pewnie jesteś ateistką lub prawosławną - wpływ oddziaływań rusyfikacyjnych.

Kieżma to jest wioska koło Krasnojarska ????

W jaki sposób znalazłaś się w Katowicach.

darek1 napisał(a):Stąd

Wot kakaja krasiwaja diewoczka [/quote]


Fajnie wyglądasz opatulona.
Przypomina mi to moje córki kiedy były małe. Takie mam zdjęcia z zimowego Zakopanego