cd.
Żyjemy,
Jedziemy,
Nie jesteśmy "głodni"
Jest dobrze.
Po drodze zaglądamy do Rhino Camp. Myślimy iż się tutaj prześpimy.
"miasteczko" wita nas gościnnie
Myślimy o prysznicu, troszeczkę się zapuściliśmy
Dochodzimy do Nilu Alberta
można się kąpać
jeżeli hipcio za blisko podpłynie to należy wyjść z rzeczki doradzają Czesie
miejscowi obok naszego kąpieliska mają myjnię
"rzeczka" bogata w rybki, postanawiamy zapolować
Naraz na plaży pojawia się tłumek
Wśród tłumku?? Hindusi???
Podchodzą do nas pytają czy nas porwano???
Gdzie mamy ochronę??
Mówimy iż ja ochraniam Johna, John jest zaś moim stróżem
Jakoś dziwnie na nas patrzą - jak to hindusi
Okazuje się iż chcą założyć banku z jakieś korporacji indyjskiej w Arua.
Dziś niedziela i robią sobie (z swoją ochrona oczywiście) mały rekonesans po okolicy.
Opowiadają iż Rhino Camp jest bardzo niebezpieczne, tutejszy wodzu to porywczy gość
Hmmmm
Zapraszają do swej hacjendy w Arua. Klima, basen... Zostawiają wizytówkę, pytają czy ma ktoś z ich ochrony z nami zostać?? fajni ci hindusi, śmieszni...
W basenie z krowami? wolimy z hipciami - co prawda pierdzą mordkami ale toz to Afryka.
Będziemy w Indiach to kto wie?...
Po ablucji udajemy się na zasłużony posiłek
Napoje tutaj mają z 60 stopni jak nic
Pycha
W "centrum" rozmawiając z lokalnymi Czesiami okazuje się iż hindusi mieli rację.
Wyczuwamy jak powietrze wokół nas gęstnieje
Mój anioł ryczy abym spieprzał z miasteczka
Całość, potęguje niesamowite wycie (opętanego przez duchy) Czesia
Opętany Czesio siedzi przed naszą restauracją i turla się po ziemi wydając niesamowite odgłosy.
Jego ryki nawet u mnie wywołują zjeżenie mojej sierści. Masakra.
Czesio pół roku temu cosik przeskrobał, i szaman rzucił na niego jakimś fetyszem.
No i tak zostało.
Ponoć w ogóle nie śpi, a jego ryki przechodzą w kwilenie jedynie kiedy cuś pije, lub je.
Fajnie
Niestety z "centrum" nie ma zdjęć
Fota w barze zrobiona ze stolika i tak wzbudziła kontrowersje, to znaczy wyciągnięcie aparatu z plecaka. Szkoda
Słucham mego anioła
Opuszczamy Rhino Camp
Znajdujemy przytulne schronienie na dzisiejszą noc
Życie jest piękne.
cdb.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie.