Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

uczta na zamku Wielkiego Mistrza

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003
uczta na zamku Wielkiego Mistrza

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 17.10.2004 15:16

w niedziele dzisiejsza, rocznice bitwy brennenskiej Wielki Mistrz nakazal aby uczte wielka wyprawic na zamku swym, coby znamienitych gosci zakonnych podjac jadlem wszelakim i trunkiem nalezytym a w glowy isc mogacym wielce.
Mielki Mistrz nakazal tedy by jadlo wszelakie a obfite kucharzyc rozpoczeto, a napitki z piwnic dobywac i na stoly biesiadne donosic...
sciany freskiem i plotnem szlachetnym z rana wylozono, coby gosci dostojnych radowac mogly, kadzidlo i wonne oleja wystawiono w misach aby im mir z wypraw krzyzowych przypominac raczyl....
Wielkki Mistrz z nalezyta powaga chwili, wysluchac raczyl opowiesci braci zakonnych z wyprawy wracajacych przez dni kilka i uwaza ze na okolicznosc tego zwyciestwa i woli walki braci zakonnych uczta ta byc musi, rowniez i dla dokazania ich dostojnosci i godnosci wszelakiej...
jak bowiem doniesiono z pola bitwy, wielka to dla zakonu trwoga byc musiala, gdy nieliczne rycerstwo zakonu stawic czola musialo cizbie wszelakiego woja z korony. nie dajac tylow i stajac na udeptanej ziemi, wykazalo podziwu godna odwage i chwale zakonu krzewilo na poludniu.
zasluga to rowniez i brata zakonnego, ktory z narazeniem na smiesznosc i kpine wszelaka, wystapic chcial krokow kilka i cisnac dwa nagie miecze pod nogi ksiecia oswiecimskiego.
jego determinacyje i walecznosc mogli podziwiac wszyscy na murawie, gdyz brat ten nie ugiawszy sie pod presja woja wszelakiego, dawal dowody mestwa w ciskaniu mieczami...ze miecze te nie zechcialy byly wbic sie nalezycie w ziemie, to zasluga samego karczmarza, niejakoego "Chowajklucza" , najpewniej skaly pod darn kladacego pokatnie. a sila w ciskaniu byla ogromna o czym sie byl przekonal ksiaze oswiecimski, ktoren miecze do grodu swego zabral a jednego z nich kowalowi prostowac na odchodnym nakazal.
tedy Wielki Mistrz sposobnosci do ucztowania widzac koniecznosc, oczekuje znamienitych braci, coby popoludniowa pora do stolow biesiadnych a obfitych zasiasc nalezycie...
aby i swiat rycerstwa calego mogl byl i w uczcie uczestniczyc, przeto rozkazalem aby w komnatach prywatnych stoly nalezycie rozstawiono i komunikatora z conewczynska zwanego, przygotowano - aby na forumach wszelkich brac zakonna swe mysli przekazac zechciala...
a jesliby i komu malo bylo tego to i GG braciszkowie obsluzyc zechca, gdy byc moze jakas bialoglowa spragniona wiesci z sali biesiadnej wytrzymac nie zdola do pisma czytania o pelnej porze.
Wielki Mistrz tedy udaje sie do komnat swoich aby sie odziac odpowiedznio i nalezycie powitac braci zakonnych, na dziedziniec zamkowy zachodzacych....
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 17.10.2004 17:21

Wielki Mistrz oznajmic raczy, ze biesiada dostojna a gwarna wielce lecz nie wiedziec czemu, brat bruno smutnym przy stole siedzi i tylko wode miast wina popija...za czas jakis i on sam dosiadzie do komunikatora by relacyje z reki wlasnej przekazac mogl. tedy czekajcie cierpliwie a spokojnie.
lapalma
Turysta
Posty: 11
Dołączył(a): 01.10.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) lapalma » 17.10.2004 18:21

A nie lepiej majne klajne many było miecze w pochwach trzymać :wink:
Rzucone gołe śmieszne się wydają i nijak w glebę nie mogą się wbić.
Dlatego Bruno smutkiem zmeczony.
O miecze trza dbać .A to polerować.A to wkładać i wyciagać z pochwy by nie zardzewiały.A to smarować olejem by błyszczały.
No i trza nosic cały czas przy sobie ,nie rzucać bynajmniej.
No chyba ,ze w razie jakieś szybkiej potyczki :wink:
Bruno
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 05.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bruno » 17.10.2004 21:14

Witajcie szanowni....ja z imprezy on -line nadaję...Brat Many komunikator swój raczył udostępnić...także skrobię co widzę i czuję

Biesiada ta przednia, niezwykle wystawna...trunków ci dostatek wszelakich a i jadło przednie ...i to zupa cebulą kraszona i to dziczyzna w kapuście, a i bulwy zapiekane z zamorskich krajów sprowadzone....

Stoły od bogactwa ugięte nadmiarę...obrusy 3 razy zmieniane jak to u braci zakonnej bywało....

Trunki leją się z antałków..a to nalewka brata Manego de Love a to wódeczka z żubrowego ziela...a i na travaricę czekamy...co to Czcigodny Antek z dalekiego południa ...Bielskiem zwanego....na odchodne po zlocie podarować raczył...dla braci zakonnej...za zasługi wszelakie......

A i dysputy poważne ..toczone przy stole..o przyszłych spotkaniach szlachetnego grona..na ziemiach zakonnych w roku Pańskim MMV majowego czasu...
..planów rozwijanie coby godnie gości przyjąć i zabawą wszelaką czas umilić wielce...coby zadość oczekiwaniom Waszym poczynić i historii kartę dla potomności zachować

Pozdrav
Brat Bruno...z kompaniją całą

Ps
do lapalma..i innych........

Mieczy ci u nas dostatek, i smarowane często i w używaniu będace ...na co świadki niechybnie się znajdą...:)
A potyczek ..nie jedną dane było toczyć.....i niejedna zapewne jeszcze stoczona będzie...tak na ubitej (skalistej) jak i zaoranej ziemi!!!...wszakże brać zakonna jurnością stoi :)...na co dowodów sporo by się znalazło :)

Ps 2
Co do smutku mojego...jam nie smutny...jam szczęśliwy z kompanija swoją...może trochę zadumany.....ale życie takie...:)
lapalma
Turysta
Posty: 11
Dołączył(a): 01.10.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) lapalma » 17.10.2004 21:31

Ps
do lapalma..i innych........

Mieczy ci u nas dostatek, i smarowane często i w używaniu będace ...na co świadki niechybnie się znajdą...:)
A potyczek ..nie jedną dane było toczyć.....i niejedna zapewne jeszcze stoczona będzie...tak na ubitej (skalistej) jak i zaoranej ziemi!!!...wszakże brać zakonna jurnością stoi :)...na co dowodów sporo by się znalazło :)

Ps 2
Co do smutku mojego...jam nie smutny...jam szczęśliwy z kompanija swoją...może trochę zadumany.....ale życie takie...:)[/quote]

Miecza użyjesz to i zaduma zniknie :lol: :lol:
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 17.10.2004 22:38

Wielki Mistrz oznajmic uwaza, iz uczta biesiadna dostojenstwem gosci i braci rycerskiej bogata, konca dobiegac raczy...jako rzekl brat nasz bruno, napitki przednie i wszelakie trunki byly w dostatku powszechnym, antkowe napitki w powazaniu szczegolnym, a nad dola brata naszego, ktoren dziecie swe tulic zmuszon byl, zakon wzniosl podwojny toast z zyczeniem do szybkiego zdrowia powrotu. bracia rozprawiali o wszechrzeczy istnieniu i duszyczek niewiescich zniewoleniu, a ze jutrznia skoro swit do komnat wszelakich zagladnie niebawem, na roboty udac sie wypada, przeto i dzien dzisiejszy zakonczyc raczym bez zbytniego w czasie zapedu i bezumiaru....
Wielki Mistrz poruszon wielce wypowiedzia zdrozna a pokretna, corki naszej, lapalmy sie zowiacej, wskazac pragnie, iz zakon miecza dobywac potrafi jeno w slusznej, chrzescijanskiej sprawie i obronie cnot rycerskich powszechne powazanie w zachodnim swiecie majace. inputacje lapalmy czort jakowys podsunal zapewne, a jesliby i ona na mysli swej miala to co i ja mam, iz ona miala, to winna udac sie ona do kosciola i krzyzem legnac na trzy zdrowaski i o przebaczenie swej rozpusty prosic usilnie....
tak oczyszczona z mysli nieczystej przyjac mozemy A.D. MMV miesiaca maja i tedy obznajmim z nalezyta atencja kunszt wszelaki w dobywaniu broni i miecza roznego...
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 17.10.2004 22:41

Rycerze zakonu!
Biesiada w Brombergu na całego - a ... wschodnia rubież zagrożona. Zieloną granicę od puszczańskiej strony tłum uciekinierów z Białorusi już szturmuje... .
Koń mój wielce zmęczony - więc posłańca forumowego pcham ku Was - co by wiadomość przed świtem jeszcze dostarczył... .
A że braci cro w mym grodzie wątła bardzo siła - o wsparcie prosić będę... .
:lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.10.2004 22:44

Czytam to wszystko...i gały mi wyłażą...myślałem wprawdzie coby kursy jakie uskutecznić..i swój angielski poprawić....ale trzeba pójść na inne kursy ...co to pisać w tym języku nauczą....bo aż kurna wstyd sie odezwać :lol: :lol: :lol: ....i myślałem że to tylko Volumen w księgach obeznan.... tak potrafi gadać....a tu cała Bromberg.....wykształcona gada 8O
Pozdrowionka dla Was ludzie :lol:
slapol
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 17.10.2004 22:48

Wielki Mistrz na spoczynek znuzon wielce udac sie raczyl lecz wolanie samotne na puszczy obaczyl...
przeciw zmudzi rejzy szykowac nam trzeba i bracia komturie gotowia do dziela...
ogniem i mieczem wspomozem stok bialy, coby bialoglowy nie tak mocno truchlaly...
brunonie, de Drechtcie dosiadzcie swych koni i dalej na pomoc samotnej Atoi...
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 17.10.2004 23:35

Jam od pół godziny już nie samotna :wink: .
A to ON - wróciwszy z polowania - pod dom zajechał... :lol: .
A twarze Wasze - pod hełmami schowane - obaczyć bym rada :D :D :D
Hough !
VOID
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1106
Dołączył(a): 06.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) VOID » 18.10.2004 18:59

I witam was ja brat VOID von Dracht który bywał na uczcie u Wielkiego Mistrza zwanego Many von Love. Jak już ci żekli brat Bruno uczta była prze wyborna i kawałko pieczonego prosięcia w kapuśniaku kwaszonym co to królewna Bona z dalek przywiozła i bulwy zachodnie pieczone też były. A trunków wszelakich i znakomitych nie sposób opisać. Piwniczka brata Manego przepełniona jest trunkami dostojnemi. A i opowieści jaką to wyprawę żeśmy zorganizowali na tereny dalekijej Galicyji nie było końca.

Niestety nie byłem ja na tyle znużony zęby nie opisać chwalebnej tej biesiady lecz ino jak sławny wojownik zwany Don Kichot ze sławetnego miasta La Mancha który wojował ze strasznymi potworami tak i ja wojuję ze strasznym potworem który zowie się komunikator internetowy. Ten malutki zwierz przez innych zwany GG lub Gadulcem sprawia mi ostatnio kłopoty nie małe a i programik zwany Windows'em też dał się lekko w kość. Zaczajony w głębokim borze uzbrojony we wszelakie dyskietka i krążki płytkami zwane stawim mu ostatnio czoła.

Więc proszę wszelakich braci i czcigodne białogłowy o zrozumienie i wyrozumiałość przy próbach komunikacyji jakokolwiek.

Niech duch Brennej będzie z wami i odwagi rycerskiej wam dodaje Braciom Zakonnym oraz giermkom wszelakim.

Karol
conewka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 338
Dołączył(a): 23.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) conewka » 18.10.2004 19:55

"komunikatora z conewczynska zwanego"

Chciałabym uprzejmie sprostować brata Manego de Love, iż pozwoliłam sobie w jednym z postów zacytować wyrażenie użyte przez Boskiego Volumena w Kronice Brenneńskiej, gdzie komunikatorem zwany był zaginiony w niewyjasnionych okolicznosciach telefon podręczny brata Leo.

Zaadoptowałam to określenie, rozszerzając je o słowo wielki w odniesieniu do stacjonarnego, o większej pojemności urządzenia łączącego użytkowników forum, czyli potocznie zwanego komputera z dostępem.

PS stosowną notkę prostującą, przekazałam również do Gazety Wyborczej, ukazać ma sie jutro na pierwszej stronie

Pozdrowienia
con
VOID
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1106
Dołączył(a): 06.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) VOID » 18.10.2004 22:46

Siostro Con Ewo 8) może tak założymy stoważyszenie co by się pisarzami Breńskimi zwało opisujących dzieje i wydarzenia tam powstałę co by dla potomności ślad jakowy został?
Brat Volumen Wieli miałby tam swoje chonorowe i zaszczytne miejsce jak również brat Lewitujący Leo i brat Jorik co by fotografije zwane obrazkami z maszynek magicznych dla potomności zachowywali??

PZDR

Karol

P.S. Dla Conewki

Będziemy w Wawie od piątku 22 do poniedziałku 25 jak się zaopatrujecie na małe co nieco?
Dajcie znać na PRV
PZDR Serdecznie
Karol z Julką
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 19.10.2004 20:51

Wielki Mistrz con amore rad wielce widziec dowody Twej czystosci duszy i szacunku dla prawdy.... historycznej rowniez. Dusza Twa, czysta jak zrodlana woda, ktora od wiekow do KAZDEGO posilku bracia zakonni pijaja ku pokrzepieniu cial ich i jasnosci umyslow wszelakich. tedy Ty dowodem najwiekszym wsrod wielkich, zes umilowala zakon caly i wszystkich braci jego, a nade wszystko, zes prawde historyczna nad wlasny splendor przedlozyc chciala, jam brat w zakonie sluby sprawujacy, uroczyscie oglosic racze, ze te oto niewiaste w zakonne szeregi przyjmuje i powierzam jej zaszczytne a odpowiedzialne wiece stanowisko stroza prawd wszelakich i objawien przyszlych; nadto stroza praw i obowiazkow zwyklych jako i stroza dziejopisa naszego, coby mu w nalezytej kolejnosci i prawdzie historycznej dla potomnosci wszelkiej karta i pergaminy do spisywania podawac. tedy Tys na urzedzie tym namaszczona bedac, glos ostateczny a sprawiedliwy wydasz zawsze, gdy rozputy i swary jakowes powstana; co, kto, gdzie i kiedy uczynic zechcial lub powiedziec (nieopatrznie) raczyl....
jesliby tedy tej nominacyji stanal ktoren, kto by zaprzeczyc zechcial, to pozywam go na walke piesza alibo konna, na dlugie alibo krotkie miecze, na topory alibo mizerykordie, na ubitej alibo udeptanej ziemi....jest li taki...?!!!
jako i nie ma, zatem nominacyja wazna sie staje od dnia jutrzejszego, gdy kur trzy razy zapieje.
aby waznosci i dostojenstwa odpowiedniego nadac a i samego komunikatora do historii tej powolac, przeto oglaszam przy pomocy rzeczonego instrumenta te pasowanie, aby w swiat caly i chrzescijanski szlo rowniez...uroczyste tedy pasowanie i listow z pieczecia odczytanie, nastapi podczas zjazdu kolejnego, gdzie wszem i wobec ogloszone bedzie, ze z woli Wielkiego Mistrza corka nasza ma prawo noszenia imienia "siostra ewa de wars" i zasiadac z rycerstwem zakonu do narad tajemnych....jako, ze rzeczona gazeta wielce niewygodna bywa dla grup pewnych wiec pod obrady zgromadzenia daje, czy aby nie lepszym dla potomnosci byloby, coby dziejopis za pioro swe uchwycic zechcial a nie gnusniel po mokradlach, cwiczac stawianie podporek nagich...
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 19.10.2004 20:58

,,siostra ewa de wars'' brzmi dobrze ,ale myślę ewo ,ze po prostu serwować napitki będziesz ubrana w tytuły...nie daj sie zwięść przebiegłym krzyżakom ,którzy nastają na Twoją cnotę :wink: oj chytrzy ci oni chytrzy!!!!
Następna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko

cron
uczta na zamku Wielkiego Mistrza
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone