Ucieczka od smogu czyli marcowa Ustka i...Jastrzębia Góra

ZytaS napisał(a):Bol ?

Prawie
To... rewski szperk,
Później coś będzie o nim

krakusowa napisał(a):

ZytaS napisał(a):Bol ?

Prawie
To... rewski szperk,
Później coś będzie o nim

Pojawia się i znika warto też wspomnieć o "marszach śledzia"

ZytaS napisał(a): warto też wspomnieć o "marszach śledzia"

O tak, fajne wydarzenie
W tym roku 17 sierpnia
http://www.marszsledzia.pl/aktualnosci/ ... -lato-2019
Może ktoś wykorzysta

Dzień dobry. Krakusowa to gdzie jedzie do Chorwacji ?.

Okrążamy budynek muzeum






Tu kiedyś był przykościelny cmentarz




Jeszcze pomnik przyrody


Wychodzimy i zwiedzamy dalej Hel...

Chłód jednak znowu daje o sobie znać i ... lekki głód. I zwycięża Hello

Ural napisał(a):Dzień dobry. Krakusowa to gdzie jedzie do Chorwacji ?.

Dzień dobry Stefanie
Na dziś mamy bardzo skomplikowaną sytuację i na razie nic nie planujemy

Rozumiem, rozumiem.

Dzień dobry, pięknie pokazujesz moje miejsca "za płotem", fajnie obejrzeć miejsca, które zna się od dzieciństwa innymi oczami. Foczki to urocze zwierzęta, wyglądają jak pluszaki do przytulania, ale miejscowi rybacy już tak ich nie lubią, w sieci sporo dyskusji na ten temat, więc nie ma sensu się rozpisywać. Oczywiście nie popieram bestialstwa
Czy byliście w drugiej części Helu, tej od strony portu wojennego? Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

ZytaS napisał(a):Dzień dobry, pięknie pokazujesz moje miejsca "za płotem",

Dobry wieczór Nie wiedziałam, że to Twoje miejsca, piękne miejsca

ZytaS napisał(a): fajnie obejrzeć miejsca, które zna się od dzieciństwa innymi oczami.

Tak jest, że to co oglądamy codziennie, jakoś nam umyka.
I dopiero spojrzenie obcego oka pokazuje nam piękne miejsca tuż obok nas

ZytaS napisał(a):Foczki to urocze zwierzęta, wyglądają jak pluszaki do przytulania, ale miejscowi rybacy już tak ich nie lubią, w sieci sporo dyskusji na ten temat, więc nie ma sensu się rozpisywać. Oczywiście nie popieram bestialstwa

Wiem, czytałam trochę w necie.
Bestialstwa też nie popieram

ZytaS napisał(a):Czy byliście w drugiej części Helu, tej od strony portu wojennego?

Niestety nie, zrobiło się nam bardzo zimno i postanowiliśmy wracać do hotelu

ZytaS napisał(a):Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

Również serdecznie Cię pozdrawiam

krakusowa napisał(a):

Ural napisał(a):Dzień dobry. Krakusowa to gdzie jedzie do Chorwacji ?.

Dzień dobry Stefanie
Na dziś mamy bardzo skomplikowaną sytuację i na razie nic nie planujemy

U mnie podobna sytuacja i brak planów.

Wchodzimy do środka O jakie przyjemne ciepełko

Siadamy przy pianinie może coś zagram

W sumie czemu nie, wieki temu jako dziecko chodziłam 8 lat do szkoły muzycznej właśnie na lekcje fortepianu





Zamawiamy tatara z łososia i herbatę z cytryną na rozgrzewkę

W oczekiwaniu na tatary częstujemy się "czekadełkiem" - pysznymi śledzikami w różnych smakach, widoczne na pierwszym zdjęciu.
Zarówno śledzie jak i tatar godne polecenia.
Po krótkim odpoczynku czas na cd spaceru po Helu...

Janusz Bajcer napisał(a):

krakusowa napisał(a):

Ural napisał(a):Dzień dobry. Krakusowa to gdzie jedzie do Chorwacji ?.

Dzień dobry Stefanie
Na dziś mamy bardzo skomplikowaną sytuację i na razie nic nie planujemy

U mnie podobna sytuacja i brak planów.

Janusz uszy do góry, będzie dobrze i pojedziecie z Anią na last minute

krakusowa napisał(a):

ZytaS napisał(a):Dzień dobry, pięknie pokazujesz moje miejsca "za płotem",

Dobry wieczór Nie wiedziałam, że to Twoje miejsca, piękne miejsca

ZytaS napisał(a):Czy byliście w drugiej części Helu, tej od strony portu wojennego?

Niestety nie, zrobiło się nam bardzo zimno i postanowiliśmy wracać do hotelu

Dobry wieczór tak to moja okolica, nie bezpośrednio Hel, ale na Helu bywamy zawsze wiosną, łapiąc pierwsze promienie słońca i odkrywając nowe miejsca (tak, tak Januszu - Kaszubi mówią "na Ylu" -piszę fonetycznie )
W tym roku była to plaża od strony portu wojennego i "zatoka wraków"


A to widok z mola portu wojennego

Gdybyście byli dzisiaj "u nas", to mielibyście pogodę iście chorwacką Upał do 30 i bardzo duża wilgotność, co zaowocowało burzą przed chwilą.
Wczoraj zeszliśmy z klifu w Rozewiu po ponad 200 schodach (stwierdziliśmy, że więcej niż w Marusici, gdzie swego czasu mieliśmy taki fitness codziennie ), można było też zażyć kąpieli, sami nie skusiliśmy się (chociaż temperatura wody podobna jak w sezonie - sprawdziłam własnymi stopami ), ale były jeszcze dwie osoby na plaży i one korzystały:

Oglądając Twoje zdjęcia odkryłam, że mam takie samo jak jedno z nich - czyżbyś była na moim balkonie, a ja o tym nic nie wiem Oto dowód

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie zaśmieciłam za bardzo Twojego uroczego wątku

ZytaS napisał(a): Na Helu bywamy zawsze wiosną, łapiąc pierwsze promienie słońca i odkrywając nowe miejsca

Też bym tak chciała

ZytaS napisał(a): W tym roku była to plaża od strony portu wojennego i "zatoka wraków"

Szkoda, że tam nie dotarliśmy... widać musimy wrócić w te rejony

ZytaS napisał(a): ... można było też zażyć kąpieli, sami nie skusiliśmy się (chociaż temperatura wody podobna jak w sezonie - sprawdziłam własnymi stopami ), ale były jeszcze dwie osoby na plaży i one korzystały

Takich śmiałków kąpieli w Bałtyku widzieliśmy w marcu dwa lata temu w Ustce

ZytaS napisał(a):Oglądając Twoje zdjęcia odkryłam, że mam takie samo jak jedno z nich - czyżbyś była na moim balkonie, a ja o tym nic nie wiem

Faktycznie takie samo, no prawie takie samo a na Twoim balkonie nie byłam

ZytaS napisał(a):Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie zaśmieciłam za bardzo Twojego uroczego wątku

Nie zaśmiecasz, wklejaj śmiało jest mi bardzo przyjemnie

Wpadłam na chwilę, jedziemy z relacją dalej .....
Wychodzimy z restauracji
Pirat siedzi na swoim miejscu




Spacerujemy po głównej ulicy Wiejskiej
















Wsiadamy do auta i wyjeżdżamy z miasta...