.
Lošinj - widokowo Wizytę na Lošinj zacznę od widokowej przejażdżki.
Pierwsze wrażenie z tej wyspy nie było najlepsze, bo powitała nas... robotami drogowymi.
Zaraz za mostem w Osorze na długości 2-3 km droga była właśnie gruntownie remontowana, chyba poszerzana, asfalt został usunięty, wprowadzono ruch wahadłowy, i generalnie - niefajnie było.
Wieczorny widok w stronę Osoru:
Nie wzbudziło to entuzjazmu
głównego kierowcy, czyli mojego małżonka, wskutek czego na Lošinj zawitaliśmy tylko dwa razy - nie, nie pierwszy i ostatni, tylko dosłownie 2 razy.
Nie wyszła nam też wędrówka do jakże widokowego Sv. Mikula, ale zamiast tego podziwialiśmy krajobrazy roztaczające się z innych punktów widokowych, których na wyspie nie brakuje.
Jeden z nich, do którego prowadzi wygodna, choć raczej wąska asfaltowa droga, jest
tu...
Co prawda nie widać z niego samego miasta Mali Lošinj, jednak zdecydowanie warto wejść na tę widokową wieżę i popatrzeć w jego stronę...
...albo na wschód w kierunku Velebitu...
Veli Lošinj widać stąd tylko częściowo...
...więc pieszo przechodzimy do kolejnego, niedalekiego punktu przy
kościele św. Jana...
...gdzie dokładnie wypisano co i gdzie się znajduje:
To patrzymy, zwłaszcza na Veli Lošinj, stąd już doskonale widoczny...
...i okolice:
Trochę pieszych tras na tej wyspie też się znajdzie - zwłaszcza do licznych zatok:
Warto tu zajrzeć.
Wracamy do samochodu i przejeżdżamy jeszcze kawałek na południe. Chciałam dojechać do końca wyspy, ale kierowca w pewnym momencie
zastrajkował, więc widok na wysepki na południe od Lošinj mam tylko taki:
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze w dość znanym
miejscu:
https://www.losinj-providenca.com/ Niestety, było nieczynne. Udało im się też trochę mnie wkurzyć, ponieważ bardzo skutecznie ogrodzili posesję tak, aby nie dało się łatwo podziwiać widoku na Mali Lošinj nie wchodząc na ich teren - oczywiście w tym momencie zamknięty.
Ale to, że coś nie jest łatwe, nie oznacza, że jest niemożliwe.
Dla ładnego widoku mogę przedzierać się przez krzaczory albo wspinać na płoty nawet w kiecce maxi.
Zatem voilá:
Muszę przyznać, że wyspa Lošinj oferuje całkiem przyjemne widoki, choć w
Providency nawet nie wypiłam kawy.