napisał(a) 21monika » 28.03.2018 13:16
Z Demre miasteczka które żyje z turystyki kierujemy się w stronę Przystani "Statków Morskich"
Obecnie tylko nieliczne zwodowane reszta czeka na sezon.
Jak widać odbywają się remonty generalne
I stąd część grupy płynie do Zatopionego Miasta obok wyspy Kekova.
Wyspa Kekova leży około kilometra na południe od Kale - Demre. Wzdłuż jej północnego brzegu ciągnie się Batik Serir, czyli Zatopione Miasto, cel turystycznych "pielgrzymek" i opisów bez umiaru ("Turecka Atlantyda"). Część tej magii zawiera się w samych słowach "zatopione miasto", które brzmią dobrze w wielu językach i pozwalają puścić wodze fantazji. 1-4 m pod lustrem wody, przy flaucie, da się rozpoznać fundamenty budynków, bruk ulic i instalacje portowe. Miasto znalazło się pod wodą na skutek trzęsień ziemi. Nie prowadzono tu nigdy wykopalisk, skąd o samej osadzie nie wiemy nic. Nie wiemy nawet jak się nazywa. Przydaje to z pewnością tajemniczości. Jedna z późniejszych nazw wyspy, Tersane ("Dok"), może wskazywać, że budowano lub remontowano tu łodzie, choć ruiny "doku" są według niektórych absydą bizantyjskiego kościoła. Wokół wyspy obowiązuje - raczej spóźniony - zakaz nurkowania (i nieprzestrzegany zakaz kąpieli ). To co było do wydobycia z dna, dawno zniknęło.
I stąd moje nie na taką atrakcję
cdn