napisał(a) Aldonka » 06.07.2009 08:22
Macie rację, może zbyt generalizuję ale...no właśnie, jak się człowiek sparzy to mu to gdzieś siedzi.
Moje osobiste doświadczenia z PZU tyczą się ubezpieczenia OC komunikacyjnego a raczej jego wypowiedzenia. Jeden samochód miałam już w Link4 tam też chciałam drugi ubezpieczyć. Napisałam wypowiedzenie i
osobiście poszłam do siedziby PZU, żeby nie było dokładnie tego oddziału który mi samochód ubezpieczał. Pan wypowiedzenie przyjął, przybił mi na kopii wielką pieczątkę z datą i ok. Dodam tylko, że z wypowiedzeniem byłam na 5 dni przed końcem. Jakże się zdziwiłam kiedy najpierw przyszło ubezpieczenie do zapłaty (nadane z datą dalece odległą od złożenia wypowiedzenia), potem jakieś wezwanie. Prawie rok wykłócałam się z PZU. To, że mieli podpisany i podbity przez ich pracownika świstek nic a nic ich nie interesowało. W końcu wkurzyłam się i powiedziałam jasno, że nie zapłacę a jak im się coś nie podoba to mogą mnie podać do sądu. Minął rok, cisza, ciekawe czy doszli do błędu swojego.
Moi znajomi mieli jazdy z ubezpieczeniem turystycznym, już dokładnie szczegółów nie pamiętam ale wiem, że po pierwsze uzyskanie kontaktu było niemożliwe, siedzenie na linii pół godziny kiedy się jest za granicą do tanich nie należy. Mieli oddzwonić, nie zrobili tego, potem były jakieś jazdy z wypłatą odszkodowania, tłukli się tam z nimi ostro.
Może PZU nie jest takie złe, może, ale ja chyba podziękuję, na sam dźwięk PZU dostaję dreszczy a jak sobie jeszcze przypomnę ich durne reklamy w TV to już normalnie masakra