generalnie ... to każda osoba, która ubezpiecza się na wszelki wypadek - to oszust i kombinator, bo na nieszczęściu ewentualnym chce się wzbogacić, wyciągając kasę z firmy ubezpieczeniowej ......
sorki ale musiałam jak czytam niektóre goopoty
anakin napisał(a):W dniu 11.08.2014r w związku z zagranicznym wyjazdem wakacyjnym, ubezpieczyłem się wraz z rodziną, w firmie.....nazwijmy ją na dzień dzisiejszy firmą X , mającą swoją siedzibę w ............. . Okres obowiązywania polisy zawierał czasokres od 15.08 do 29.08.2014r. Rodzaj zawartego ubezpieczenia- NW, za kwotę 159,00 PLN.
Pech chciał, że zaraz w pierwszy dzień po przyjeździe na miejsce, jedna z osób ubezpieczonych wymagała pomocy lekarskiej. Więc zgodnie z danymi zawartymi w umowie, zadzwoniłem pod podany numer telefonu, informując o rodzaju zdarzenia, miejscu pobytu oraz konieczności poinformowania mnie gdzie się mogę z tym problemem udać (ewentualnie przysłanie lekarza na miejsce).
Ku mojemu zdziwieniu osoba z która rozmawiałem w Centrum Alarmowym firmy C stwierdziła, że niestety, ale nie może mi pomóc, ponieważ.................NIE MA TAKIEJ UMOWY!!!!
Mimo kilkukrotnych prób jej wyszukania, czy to przez jej numer, czy też PESEL osoby ubezpieczonej umowy takiej w systemie nie odnaleziono!!!
W związku z tym poinformowano mnie, że w związku z powyższym firma X nie może mi w żaden sposób pomóc w zaistniałej sytuacji.
Problem rozwiązałem oczywiście we własnym zakresie i całkowicie na własny koszt.
Po powrocie do kraju skontaktowałem się telefonicznie z przedstawicielami firmy X w ..........., gdzie dowiedziałem się, że przedmiotowa umowa.........figuruje w systemie!!!!!
Jakim cudem???
Otóż okazało się, że została ona tam wprowadzona.............18.08.czyli tydzień po jej podpisaniu w siedzibie firmy X!!!
Wg właściciela , oczywistym jest zaniedbanie ze strony jego firmy (pracownik "zapomniał" wprowadzić umowy przez tydzień od momentu jej podpisania!!!), jednak oni jako firma nie poczuwają się do zwrotu poniesionych przeze mnie w związku z tym zdarzeniem kosztów (poza udokumentowanymi rachunkami, wydatkami związanymi z wizytą u lekarza i zakupem lekarstw) jak również nie poczuwają się do stosownego zadośćuczynienia w związku ze swoja niedbałością.
Ot, taka sytuacja.
Bea.ta napisał(a):generalnie ... to każda osoba, która ubezpiecza się na wszelki wypadek - to oszust i kombinator, bo na nieszczęściu ewentualnym chce się wzbogacić, wyciągając kasę z firmy ubezpieczeniowej ......
sorki ale musiałam jak czytam niektóre goopoty
Bea.ta napisał(a):
ale wiesz, że robię swoje i ubezpieczam siebie i swoich i jadę
lechocz napisał(a):
Ale, uwierz mi, co poniektórzy popełniają tak proste błędy, że aż nie wiadomo czy później śmiać się czy płakać, gdy widzisz takiego, pochlipujacego, po czasie delikwenta.
A te hieny tylko patrzą i wyłapują takich, bo dla nich to, najzwyczajniej w świecie, czysty zysk.
Nicolae napisał(a):Witam
Mam parę pytań natury "technicznej" jeżeli chodzi o ubezpieczenia, korzystanie z opieki zdrowotnej w cro i niezbędnych dokumentów. We wrześniu wybieramy się z rodzicami i naszą małą kruszynką (8 m-cy w dniu wyjazdu). Zamierzam wszystkim wyrobić karty EKUZ, wykupić ubezpieczenie wojażer w PZU. A teraz moje pytania:
Czy żeby korzystać z opieki zdrowotnej w cro musimy wszyscy mieć paszport czy wystarczy dowód i EKUZ? (ja i żona mamy paszporty ale rodzice i mała nie),
Jakie opcje dodatkowe ubezpieczenia wybrać? (odpada assistanse na auto bo ma assistance producenta),
Może ktoś zna adres z Baśce Voda bądź w najbliższej okolicy gdzie jest udzielana pierwsza pomoc na EKUZ/paszport?
Czy dla dziecka trzeba mieć jakieś dodatkowe dokumenty?
ita napisał(a):kiedyś też korzystałam z opieki na paszport, poszłam na pomoc doraźną przy szpitalu w Trogirze, tam wszystko na paszport, też bez płacenia.
Ale ostatnio byłam w Orebiču, na pomocy lekarza nie było, więc zadzwoniłam do PZU, zajęli się bardzo dobrze.
KrisM napisał(a):ita napisał(a):kiedyś też korzystałam z opieki na paszport, poszłam na pomoc doraźną przy szpitalu w Trogirze, tam wszystko na paszport, też bez płacenia.
Ale ostatnio byłam w Orebiču, na pomocy lekarza nie było, więc zadzwoniłam do PZU, zajęli się bardzo dobrze.
na paszport jest za darmo, bo to pomoc doraźna i w nagłych wypadkach. ja również korzystałem z pogotowia w trogirze, a i dodatkowo antybiotyk dla dziecka w aptece był za darmo. Aptekarka dziwiła się, że 2 razy pytałem ile płacić;-) ale to było 5 lat temu. może po wejściu do UE to się zmieniło
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne