Ubezpieczenie moto-assistance

Dlatego też uważnie przeanalizowałem OWU i jestem świadom zakupu. Jak najbardziej za takie pieniądze mnie on satysfakcjonuje

trzeba mieć ich OC czy też OC i AC?
pewnie wystarczy na 3200 km - tylko, czy się zgodzą na to? znając realia najpierw ciągną do serwisu.[/quote]

Ty decydujesz czy chcesz zeby cie holowali do Polski czy do warsztatu, z reguły jak jest poważna usterka ciagna do Polski a gdy jakas nie wielka to warsztat. Gdy potrzebne jest holowanie do Polski to czekasz na holownik który jedzie od nas z kraju, a ty w hotelu z rodziną Sam jestem ciekaw czy tak naprawde jest.. Musisz wziąsc pakiet OC+AC i za assistance płacisz 250 zł.

alutka9 napisał(a):

tnt napisał(a):Ja nie spotkałem się z tak dużym limitem na holowanie 1000km. Sam bym takowe zakupił ,a mam właśnie w pzu.
Na Polskę są podobne limity, ale za granicą raczej nie. Jeśli ktoś zna proszę podać, takie informacje będą zapewne pomocne.

holowanie do 1000 km zagranicą i bez limitów km w kraju -jest dodatkiem do asistance "klauzula zwiększonej odległości holowania" weszła dopiero od września -października więc jak wykupowałeś swoje ubezpieczenie wcześniej na pewno nie masz tego dodatku.

wajheczka napisał(a):Z miesiąc temu pytałem się w pzu i do 1000 km kosztuje ok.380zł.

koszt takiego ubezpieczenia to na kraj i zagranicę-na cały rok :
mając w pzu tylko polisę oc:
początek odpowiedzialności 20 km od miejsca zamieszkania-366 pln
początek odpowiedzialności od miejsca zamieszkania-401 pln
mając polisę oc i ac:
początek odpowiedzialności 20 km od miejsca zamieszkania-204 pln
początek odpowiedzialności od miejsca zamieszkania-246 pln
nie można wykupić asistance z holowaniem do 1000 km zagranicą nie mając w pzu choćby oc,wtedy jest troche taniej ale holowanie do 150 km!

witam, jak to jest z tym PZU. bo ja właśnie mam przed swoimi oczami OWU PZU Auto Pomoc w wersji SUPER i tam jest wyraźnie napisane, że limit holowania wynosi 150 km, a za dodatkową opłatą można jedynie znieść limit zdarzenia od miejsca zamieszkania (20 km). nic nie ma o możliwości zwiększenia limitu holowania.

KrisM napisał(a):

alutka9 napisał(a):

tnt napisał(a):Ja nie spotkałem się z tak dużym limitem na holowanie 1000km. Sam bym takowe zakupił ,a mam właśnie w pzu.
Na Polskę są podobne limity, ale za granicą raczej nie. Jeśli ktoś zna proszę podać, takie informacje będą zapewne pomocne.

holowanie do 1000 km zagranicą i bez limitów km w kraju -jest dodatkiem do asistance "klauzula zwiększonej odległości holowania" weszła dopiero od września -października więc jak wykupowałeś swoje ubezpieczenie wcześniej na pewno nie masz tego dodatku.

wajheczka napisał(a):Z miesiąc temu pytałem się w pzu i do 1000 km kosztuje ok.380zł.

koszt takiego ubezpieczenia to na kraj i zagranicę-na cały rok :
mając w pzu tylko polisę oc:
początek odpowiedzialności 20 km od miejsca zamieszkania-366 pln
początek odpowiedzialności od miejsca zamieszkania-401 pln
mając polisę oc i ac:
początek odpowiedzialności 20 km od miejsca zamieszkania-204 pln
początek odpowiedzialności od miejsca zamieszkania-246 pln
nie można wykupić asistance z holowaniem do 1000 km zagranicą nie mając w pzu choćby oc,wtedy jest troche taniej ale holowanie do 150 km!

witam, jak to jest z tym PZU. bo ja właśnie mam przed swoimi oczami OWU PZU Auto Pomoc w wersji SUPER i tam jest wyraźnie napisane, że limit holowania wynosi 150 km, a za dodatkową opłatą można jedynie znieść limit zdarzenia od miejsca zamieszkania (20 km). nic nie ma o możliwości zwiększenia limitu holowania.

oczywiście ze jest
mam od miesiąca oc+ac w PZU i jest klauzula na której jest jasno i wyraźnie napisana taka informacja: zwiększenie holowania do 1000 km !
jak dalej ktoś się będzie upierał że nie ma tego w PZU to proszę napisać a wkleję skan.

ja się nie upieram, tylko stoję właśnie przed wyborem i czytam - no i nie widzę. ale najlepiej chyba udać się do agenta;-) mnie się kończy właśnie OC i zastanawiam się nad zmianą ubezpieczyciela. do tej pory wykupywałem na wyjazd krótkoterminowy Lew Pomocnik w wersji Lux w Generali. ale wycofali już tą ofertę ze sprzedaży (zostawili tylko bardzo okrojoną wersję komfort). dlatego chcę teraz wykopując OC dobrać pakiet assistance. i tak właśnie czytam i się zastanawiam nad wyborem pomiędzy Generalli, PZU a Wartą

Cześć Wam.
Nie chce być posądzany o kryptoreklamę ale równiez korzystałem z Auto Pomocy z PZU Chorwacji. Coś się zacieło z kartą do uruchamiania pojazdu (Renault Laguna) i wystarczył telefon na polską infolinię. Po ok. 45 minutach pojawia się laweta, dość bystry gość pomajstrował przy karcie, wymienił baterię i w drogę. Zapłaciliśmy chyba tylko za baterię. Dobrze, że mechanik był w miarę kumaty i próbował znaleźć przyczynę, zamiast auto na lawetę i od razu do warsztatu. Czyli ubezpieczenie działa .
Drugi raz korzystałem z Auto Pomocy w tym roku w Polsce. Wypadek, stres, szpital itp., natomiast PZU w pełni profesjonalnie podeszli do tematu holowania i wszystkich rzeczy z tym związanych, łącznie z podstawieniem auta zastępczego.
Wydaje mi się, że z ubezpieczeniem jest tak jak ze wszystkim, tzn. nie ma rzeczy dobrych i tanich. PZU nie jest najtańsze ale mnie jest z nimi po drodze
Obecnie płacę za assistance coś koło 250 zł. z limitem holowania do 1000 km. Przyznam jednak, że poczucie bezpieczeństwa jest tego warte.

luk006 napisał(a):Cześć Wam.
Nie chce być posądzany o kryptoreklamę ale równiez korzystałem z Auto Pomocy z PZU Chorwacji. Coś się zacieło z kartą do uruchamiania pojazdu (Renault Laguna) i wystarczył telefon na polską infolinię. Po ok. 45 minutach pojawia się laweta, dość bystry gość pomajstrował przy karcie, wymienił baterię i w drogę. Zapłaciliśmy chyba tylko za baterię. Dobrze, że mechanik był w miarę kumaty i próbował znaleźć przyczynę, zamiast auto na lawetę i od razu do warsztatu. Czyli ubezpieczenie działa .
Drugi raz korzystałem z Auto Pomocy w tym roku w Polsce. Wypadek, stres, szpital itp., natomiast PZU w pełni profesjonalnie podeszli do tematu holowania i wszystkich rzeczy z tym związanych, łącznie z podstawieniem auta zastępczego.
Wydaje mi się, że z ubezpieczeniem jest tak jak ze wszystkim, tzn. nie ma rzeczy dobrych i tanich. PZU nie jest najtańsze ale mnie jest z nimi po drodze
Obecnie płacę za assistance coś koło 250 zł. z limitem holowania do 1000 km. Przyznam jednak, że poczucie bezpieczeństwa jest tego warte.

dokładnie nie za tanio ale bezpiecznie i szybko

odnosnie PZU.Ubezpieczenie do 1000 km od domu.jadąc do Breli (w moim przypadku) 1200 km mija sie troche z celem...Załozmy że cos sie stało 100 km przed Brelą i jestem z palcem w ...nosie.Chyba że płace za lawetę i przewoze auto przed Split
druga sprawa-miła pani z PZU poinformowała mnie że na prywatnych odcinkach autostrad laweta z PZU nie ma prawa wjechać.Mają umowy ze swoimi laweciarzami.Wtedy i tak płacimy z własnej kieszeni żeby nas zcholowali poza autostradę...Podobnych haczyków jest więcej-warto się doczytać i zastanowic.Pozdrawiam

PrzemoDG napisał(a):druga sprawa-miła pani z PZU poinformowała mnie że na prywatnych odcinkach autostrad laweta z PZU nie ma prawa wjechać.Mają umowy ze swoimi laweciarzami.Wtedy i tak płacimy z własnej kieszeni żeby nas zcholowali poza autostradę...Podobnych haczyków jest więcej-warto się doczytać i zastanowic.Pozdrawiam

Przemo nie wydaje mi się, żeby to była prawda. Oczywiście nie wiem co uważasz za autostrady prywatne? Zauważ również, że jeśli coś Ci się dzieje, to dzwoniąc na infolinie oczywistym jest, że nie przyjedzie na miejsce laweta z PZU Pomoc ale pewnie laweta chorwacka, z którą PZU ma jakąś tam umowę i za co płaci PZU i niewykluczone, że jest to ta sama laweta, z którą teoretycznie "prywatne" autostrady mają umowę.
I na sam koniec chciałbym wyrazić swoją wątpliwość czy to wogóle możliwe, by koncesjoner "prywatnej" autostrady wybierał kogo chce wpuścić na swoją drogę a kogo nie. Być może wygląda to tak, że w pierwszej kolejności pojawiają się "sępy" w postaci pomocy drogowej, która dyżuruje w okolicach autostrady. Idąc tym tropem mogliby równie dobrze nie wpuścić policji, służb medycznych itp., więc to chyba z prawnego punktu widzenia niemożliwe.

A czy przypadkiem nie jest tak że na autostradach istnieje tzw. autostradowa pomoc drogowa, która to ściaga auto z autostrady a następnie wystawia fakturę za ktora placi nasz ubezpieczyciel?

artik89 napisał(a):A czy przypadkiem nie jest tak że na autostradach istnieje tzw. autostradowa pomoc drogowa, która to ściaga auto z autostrady a następnie wystawia fakturę za ktora placi nasz ubezpieczyciel?

Oczywiście że tak jest. Każdy zarządca autostrady dba o to, aby w pierwszej kolejności usunąć auto stojące na autostradzie (dla bezpieczeństwa). Dlatego wzywają swoje lawety i wystawiają rachunek na podstawie którego ubezpieczyciel zwraca pieniądze.

luk006 napisał(a):

PrzemoDG napisał(a):druga sprawa-miła pani z PZU poinformowała mnie że na prywatnych odcinkach autostrad laweta z PZU nie ma prawa wjechać.Mają umowy ze swoimi laweciarzami.Wtedy i tak płacimy z własnej kieszeni żeby nas zcholowali poza autostradę...Podobnych haczyków jest więcej-warto się doczytać i zastanowic.Pozdrawiam

Przemo nie wydaje mi się, żeby to była prawda. Oczywiście nie wiem co uważasz za autostrady prywatne? Zauważ również, że jeśli coś Ci się dzieje, to dzwoniąc na infolinie oczywistym jest, że nie przyjedzie na miejsce laweta z PZU Pomoc ale pewnie laweta chorwacka, z którą PZU ma jakąś tam umowę i za co płaci PZU i niewykluczone, że jest to ta sama laweta, z którą teoretycznie "prywatne" autostrady mają umowę.
I na sam koniec chciałbym wyrazić swoją wątpliwość czy to wogóle możliwe, by koncesjoner "prywatnej" autostrady wybierał kogo chce wpuścić na swoją drogę a kogo nie. Być może wygląda to tak, że w pierwszej kolejności pojawiają się "sępy" w postaci pomocy drogowej, która dyżuruje w okolicach autostrady. Idąc tym tropem mogliby równie dobrze nie wpuścić policji, służb medycznych itp., więc to chyba z prawnego punktu widzenia niemożliwe.

Chodzi mi o prywatnych włascicieli danego odcinka autostardy,podobnie jak w Polsce,gdzie np za odcinek A4 odpowiada i opłaty pobiera prywaciarz.
Oczywiscie po auto podjedzie laweta z która zarzadca ma podpisana umowę.Pytanie czy załatwi się holowanie bezgotówkowo,czy też będziesz się użerał z PZU po wakacjach o zwrot kosztów...Do tego dochodzi jeszcze pewnie tzw "franczyza"...Miałem taki przypadek rok temu w Egipcie-zona dostała kroplókę,mimo ubezpieczenia musieliśmy zapłacić 50 $ gótówką u lekarza.Po powrocie ubezpieczyciel miał zwrócić kase.....
...lecz zwracaja od 75 $ czy jakoś tak Do jakiejś kwoty po prostu możemy się cmoknąć-na tym polegaja ubezpieczenia

PrzemoDG napisał(a):odnosnie PZU.Ubezpieczenie do 1000 km od domu.jadąc do Breli (w moim przypadku) 1200 km mija sie troche z celem...Załozmy że cos sie stało 100 km przed Brelą i jestem z palcem w ...nosie.Chyba że płace za lawetę i przewoze auto przed Split
druga sprawa-miła pani z PZU poinformowała mnie że na prywatnych odcinkach autostrad laweta z PZU nie ma prawa wjechać.Mają umowy ze swoimi laweciarzami.Wtedy i tak płacimy z własnej kieszeni żeby nas zcholowali poza autostradę...Podobnych haczyków jest więcej-warto się doczytać i zastanowic.Pozdrawiam

po pierwsze-limit holowania do 1000 km dotyczy zagranicy do granicy z Polska potem w kraju bez limitu,czyl jezeli od granicy z Polska masz 1000 km,a potem nawet nad nasze morze -holowanie masz w cenie.
po drugie-na kazdej autostradze pomoc daja sluzby autostradowe -dlatego powinno sie o ile jest to mozliwe zadzwonic na infolinie,zanim po pomoc,lub jak najszybciej jest mozliwy taki telefon,wtedy koszty holowania sa zwracane.
po trzecie- np w wojazerze w pzu nie masz minimalnej kwoty odpowiedzialnosci za koszty leczenia-males kiepskie ubezpieczenie

Co do holowania na 1000 km z PZU to wklejam linka:
http://pzu-krakow.com.pl/news/24/72/Hol ... Super.html

więc nie jest tak jak pisali tutaj niektórzy, że 1000 km do granicy i dalej po polsce bez limitu. wg tego co tam wyczytałem 1000 to 1000. dobrze rozumuję?
cytat: "jeżeli wypadek ubezpieczeniowy zaszedł za granicą RP, a docelowe miejsce holowania pojazdu znajduje się w RP, wówczas PZU SA organizuje i pokrywa koszt holowania za granicą RP na odległość do 1.000 km, liczoną od miejsca zatrzymania pojazdu do granicy RP oraz od granicy RP do docelowego miejsca zamieszkania"