rafgrzeg napisał(a):pawelli napisał(a):aż się nóż w kieszeni otwiera jak się słyszy takie opowieści ..................
a przy zawieraniu umowy "Proszę się nie martwić nasze ubezpieczenie jest najlepsze na rynku itp. itd"
jeszcze dołożę ciekawostkę... pytałem panią na infolinii czy mogą wynająć mi samochód na koszt assistance skoro wywieźli mi samochód tak daleko, oczywiście powiedziała, że nie...że ubezpieczenie tego nie obejmuję...
więc wypożyczyłem samochód, pojechałem po naprawiony samochód...po czym, gdy już w domu przeczytałem owu, to oczywiście powinni mi zapewnić samochód zastępczy do chyba 3 dni...
Wiadomo później pisma, rzecznik praw ubezpieczonych i takie tam boksowanie...
nauczka dla mnie - od tamtej pory mam wydrukowane OWU w samochodzie - na szczęście nie skorzystałem
I wywalczyłeś coś? Skoro wg OWU należał Ci się samochód to na podstawie rachunku za wynajem powinni bez szemrania zwrócić kasę. Tyle teorii a w praktyce ...
Zastanawiam czy to ma znaczenie gdzie wykupujemy assistance? Bo przecież może być tak, że nie zależnie od tego czy mamy je wykupione w PZU, m-bank, starterze czy gdzieś indziej, to wszyscy oni mogą mieć podpisaną umowę z np. firmą X w Chorwacji. Czyli nie zależnie od tego gdzie wykupimy, wszyscy skorzystamy z tego samego. Może być też tak, że w tej firmie X pracuje 2 ludzi. Jeden się zna, a drugi nie. Z usług jednego będziemy zadowoleni a z drugiego nie. Idąc dalej to zadowolenie (lub jego brak) przeniesiemy na ubezpieczyciela.